Siema,
Jakiś czas temu (1,5 miesiąca) pisałem o problemach z laską. Jakoś problemy same się rozwiązały. Dziewczyna jednak sama doszła do wniosku, że kocha i że jest szczęśliwa.
W ostatnią sobotę kibicowała na meczu (sama zaproponowała) potem spotkanie w kawiarni, dużo ciepłych słów, mówienia że kocha itd. Miała iść na imprezę z koleżankami w ten dzień. Powiedziałem, spoko. Zaproponowała sama, że mam potem jak wróci z impry iść do niej spać. Ja że bardzo się cieszę. Jeszcze koło 18 dzwoniła, że bardzo się cieszy i zapewniała, że bardzo kocha.
Potem akcja potoczyła się następująco. Brak informacji do 5 nad ranem. Dzwonię, a ona kłamie, że dziś już mam nie przyjeżdżać i że jak chcę to ona może do mnie przyjechać.
Okazało się potem, że był u niej jakiś kolo którego poznała w klubie. Całowali się podobno. Zjebałem ją od góry do dołu. Powiedziałem, że mnie oszukała i że jak mogła mi to zrobić. Powiedziałem jej że ją kocham ale że od tej pory robi co chce. Ona na to, że nie wie co się stało, że ona nadal nie wie co się z nią dzieje i nie umie sobie poradzić z własną psychiką. Że potrzebuje czasu, żeby ogarnąć to sobie to ma to sens i co w ogóle czuje. Ja na to, że ma robić co chce.
Tego samego dnia po kilku godzinach napisała maila. A w nim, że przeprasza, że nic jej nie usprawiedliwia, że przeprasza, że mnie zawiodła. Pisze, że mam się zastanowić czy chcę z nią być, że w tym momencie będzie mi trudno jej zaufać i że nie zasługuje w tym momencie na moje zaufanie. Dlatego własnie chce uporządkować sobie swoje negatywne emocje, które się w niej nagromadziły. Bardzo mnie prosi o kilka dni, może tygodni, żeby mogła sobie to poukładać.
Pisze jeszcze że nie wie czy będę czekał...ale że po tym okresie chce porozmawiać.
Od tej pory, czyli niedzieli i tego maila, nie odzywa się. Ode mnie też brak kontaktu. Wiem, że jest rozwalona i generalnie nie zachowuje się normalnie w domu...
Panowie co robić, jak to rozegrać? Wydaje się proste i czytelne ale jeżeli miała by w dupie to nic by nie pisała. Ten mail sugeruje, że rzeczywiście coś jej odjebało i że chce sobie to ułożyć (dziewczyna chodzi do psychologa). Nie radzi sobie ze swoimi emocjami...
Podczas tamtej rozmowy o nic jej nie prosiłem, tylko powiedziałem, co o tym myślę. Ona prosiła mnie o ten czas, a ja na to że niech robi co chce. Potem wyszedłem z auta.
Poczekaj..po prostu poczekaj.
Żyje się tylko raz...większość ludzi nawet tego nie robi...
Ślepnę powoli od tego typu tematów.
"There is nothing more satisfying than having someone take a shot at you, and miss."
Nie, no ja pierdolę. Toż się już Tobie mówiło i pisało w poprzednim temacie. A teraz już wiesz, jaka ona jest. Nie wiadomo, czy tylko się lizała z tym gościem, może było coś więcej. I standardowo laska potrzebuje czasu, jesteś już "out".
Co Cię tak przy niej trzyma, że rezygnujesz z bycia prawdziwym facetem ? Skończ to, zanim ona zrobi to pierwsza. Ta laska rzeczywiście ma "nierówno pod sufitem". A ty na 100% nie masz spokojnego snu ani życia samego w sobie.
Podaruj sobie w końcu tą laskę, jeśli jednak wciąż chcesz w tym tkwić i otrzymywać rady na tym forum co zrobić dalej, to wybacz, nie wiem, czy znajdą się chętni, aby pisać Ci to samo w kółko.
Masz 28 lat, a laska robi z tobą co chce. Kto tu w końcu prowadzi ? A co z zasadami, wybaczacie sobie takie małe skoki w bok ? Przecież ona to robi TOBIE - nie Cześkowi, Krystianowi, Alanowi ale właśnie TOBIE. Powinno Cię to ruszyć do żywego. Z drugiej strony, skoro ona ma Ciebie w dupie, to sobie robi co chce i z kim chce. Ciężko jej się dziwić.
Bo prawdziwy RockAndRolla chce kurewsko dużo ...
Nie usprawiedliwiam jej. Po prostu biję się z myślami. Nie wiem czy mam dać jej ten czas czy przerwać ciszę i powiedzieć że koniec.
Obawiam się, że ona wróci za 2 tygodnie z płaczem. A ja nie chcę jej tak naprawdę tracić. Wiem, że to głupie i że zachowuję się jak gówniarz ale sprawa nie jest tak zero jedynkowa. Ja nie umiem powiedzieć, czemu tak zrobiła.
Chcę rzeczywiście poczekać. Ona nie wie, że ja czekam. Wiem, że kontakt powinien pokazać się najpierw z jej strony ale nie umiem zachować cierpliwości.
Ja pierdole czy wy naprawdę nie umiecie czytać miedzy wierszami ???
Autorze dając jej szanse zachowasz się jak ostatni debil...
Dlaczego? już wyjaśniam:
*Teoretycznie pogodziliście się a ona idzie na imprezę i wyrywa jakiegoś kolesia który ląduję u niej na chacie.
*Prosi Ci o " o kilka dni, może tygodni, żeby mogła sobie to poukładać."
Z polskiego na nasze:
1. Przeproszę go bo w zanadrzu nie mam nikogo innego, a tak głupio bez faceta jakbym wyglądała w oczach koleżanek bez faceta.... Trzeba zabrać się za szukanie nowego i podtrzymać to najdłużej jak się da (do znalezienia lepszego modelu)...
2. O nie on się dowiedział, kurde może zniweczyć mój plan więc może mu powiem żeby jeszcze trochę poczekał w końcu nie chce być sama.... Na pewno się uda przecież on nie ma za grosz szacunku dla siebie.
Czy muszę jeszcze coś tłumaczyć ?
HAVE FUN!
_Alvaro_
Prowadzę stronę z historiami nieudanych randek. Ciekawy opowieści? A może sam chciałbyś się czymś podzielić? Zapraszam - http://NieudanaRandka.pl/
to co wyjebać ją na śmietnik? Nie czekać, aż przemyśli?
Rób co chcesz. Nikt Ci tu nie powie co masz zrobić bo to Twoje życie. Ja ci przetłumaczyłem jak to może wyglądać z jej strony.
W sumie nie wiem nad czym tu sie zastanawiać jak nakrywasz "swoją dziewczynę" z innym facetem (w zasadzie to sie dowiadujesz) i podobno sie całowali yhyyy.....
Prowadzę stronę z historiami nieudanych randek. Ciekawy opowieści? A może sam chciałbyś się czymś podzielić? Zapraszam - http://NieudanaRandka.pl/
To, że pisze to też oznacza, ze ma w dupie inaczej by nie zaprosiła trolla na chate. Kto wie co tam sie robiło...
szanuj siebie to i inni będą Ciebie szanować...
Zarzeka się że nic więcej nie było ale tego nie wiem. Po prostu tak jak piszę ona nie wie, że ja chcę czekać. Nie było o tym mowy. Nie powiedziałem, ok czekam. Powiedziałem, że jest oszustką i że ma robić co chce od tego momentu.
Po prostu biję się z myślami. Samemu skonfrontować się z nią czy po prostu poczekać. Jak sie odezwie to porozmawiać - będzie musiała skamleć. Jak się nie odezwie to olać temat...
"tak kochanie zdradzilam cie... a na sam koniec zrobilismy to jeszcze raz..."
W co Ty wierzysz chłopie? Najgorsze jest to, że Ty to zrozumiesz i bedziesz sobie pluł w twarz. Tylko, ze dojdziesz do tego zbyt późno...
szanuj siebie to i inni będą Ciebie szanować...
Nie wiem co Cię do niej ciągnie. Panienka jest jakaś dziwna, chodzi do psychologa odwala nie wiadomo jakie rzeczy. Zostaw ją chłopie - szkoda czasu, życia i nerwów na takie panienki.
Drogi aurotorze
Masz juz swoje latka, więc myślę , że juz pora stać się prawdziwym facetem, który szanuje siebie. Twój związek właśnie się rozpierdolił , choć on juz się dawno temu rozpierdolił, ale w chwili obecnej panna nasrała ci na buty.
Dzis podejmiesz pierwszą meską decyzję w życiu. Bedzie boleć , będzie kurewsko bolec, może nawet bedziesz miał łzy, ale wYwalasz ją na zawsze z życia.
Drugą decyzją będzie zajęcie się swoim zyciem i go dokladnie przeanalizowanie. Wypisz sobie cele jakie chcesz osiągnąć i zajmuj się realizacją ich....
to koniec, zamknąłeś właśnie jakiś rozdział swojego życia. Jak pozwolisz jej wrócic, albo ulegniesz jej żałosnym gierkom to uznam , że JESTEŚ FRAJEREM.
P.S Twoja dziewczyna ''tylko się całowała'' na dyskotece z tym facetem,a w domu ''tylko się pierdoliła''. Prawdy się nigdy nie dowiesz,a powiedziała ci to bo chciala sprawdzic twoją reakcje, jak zareagujesz,a ona i tak juz podjela decyzje i kopneła cie w dupe zostawiając sobie furtkę ''ukladając sobie w głowie''. Przez ukladanie sobie w glowie ona bezie się pierdoliła z innym i jak ją dobrze tamten przepierdoli to jednak sobie w tej główce nie ułoży, ale jak im cos nie wyjdzie to nagle nastapi wielki come back nagle ''sobie ułoży w główce'' hahaha.
Moja EX też pojechala do kolegi do domu i nocowała i ''tylko sie całowali'.
''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."
Chodziło mi o to, żeby autor opanował swoje emocje...
Ale fakt należało mi się, jak nie napisałem jasno o co mi chodzi.
Autor pisze "Wydaje się proste i czytelne" więc można uznać, że widzi co się dzieje, ale z powodu emocji nie patrzy na to jasno.
blaiseblaise84, okręt tonie kolego, nie mam sensu iść na dno.
Żyje się tylko raz...większość ludzi nawet tego nie robi...
blaiseblaise84, nawet nie waż się do niej wracać. I niech kurwa Cie nie zmiękczą jej opowieści o problemach i psychologu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ciężka praca. Indywidualne zasady. Nieustający rozwój.
stary goń ją jak najszybciej, spierdalaj z tego statku, wiem po swoich poprzendich doświadczeniach jak to wygląda, niby nic sie nie dzieje, a poźniej znajdujesz ją u niego, albo jego u niej.
Chlopie,nie opisales wgl szczegolow! Ja nie wiem ile z nia jestes itp,ale cos ci powiem z doswiadczenia-jesli panna nie poslucha cie raz,zrobi to po raz kolejny. Zastanow sie czy warto sie w to angazowac,zeby potem cierpiec jak ja -po prawie 2 latach. Chyba gra nie warta swieczki...
1rok i 8 miesięcy...
Ewidentnie Cię zdradziła, wybaczyć zawsze możesz, bo to Chrześcijańskie , ale czy zapomnisz? Podziwiam takich ludzi, bo dla mnie osobiście kończy się takie sprawy z automatu. No ale podobno cnotą jest bycie ignorantem, ale ja tam nie wiem. Moja rada również na przyszłość, trochę więcej dystansu do tego wszystkiego.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
No to ja teraz po takim czasie zerwalem Wiec uwazaj,bo podobno najwiekszy kryzys nastepuje po takim czasie ja zjebalem,nie popelnial moich bledow...
nie wierze,ze jeszcze jej nie rzuciles. CIPA
Jaa pierdooo%$^&$&$ . Gdzie są kuwa Faceci z jajami, prawdziwi?
a z resztą - pieskuj jej, z kwiatami na kolanach błagaj żeby z Tobą była, płacz - zrób z siebie frajera jeszcze większego niż jesteś, może wtedy się ockniesz, bo na razie jesteś w ciemnej du***.
Wybacz za dosadność ale grzecznym tonem mało do kogo dociera cokolwiek.
Spakował bym jej rzeczy w pudełko, zapukał do jej drzwi i z uśmiechem powiedział aby wypierdalała i więcej mi dupy nie zawracała.
Gdzież twe jajca chłopie? W ryj Ci plują.
“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”
Za dużo myślisz. Przyjrzyj się faktom i zaufaj swojej intuicji, zamiast analizować iluzje, które ona próbuje Ci wcisnąć.
A, posiłkując się poprzednim Twoim tematem, fakty są takie, że:
-odwidziało jej się wspólne z Tobą mieszkanie,
-po 2 latach nie jest pewna swoich uczuć oraz tego czy chce z Tobą być,
-daje dupy poznanym w klubie kolesiom.
Nie kocha Cię, nie ma do Ciebie szacunku, jest nieszczera, niewierna, ma problemy psychiczne i wymieni Cię na lepszy model przy najbliższej możliwej okazji.
Powiedz, dlaczego piszesz takie głupoty i się jeszcze nad czymkolwiek zastanawiasz?
i wtedy mnie zdradzila ale przdtym powiedziala ze mnie kocha, lizac sie z tym facetem pewnie tez myslala o mnie i o tym ze mnie kocha.
Pogubila sie dziewczyna, alkohol, impreza, emocje, przystojni faceci. Nie dziw sie jej... a moze?
KURWA WEZ SIE ZA SIEBIE DO CHUJA I KURWA SKOŃCZ BEZ ZBĘDNEGO PIERDOLENIA I POKAZ ŻE KURWA MASZ TAM COŚ W SPODNIACH!!!
chyba ze jestes cipa nie facet, w co coraz bardziej wierze.
Ale podejrzewam, ze skończy sie na wyznaniu laski, że tego nie chciała.Jej piesio rzuci sie jej na szyje i powie- ,,Kotku ale wiecej takiego czegos nie rób"
a ona rzeknie ,, Tak misio przeciez wiesz, że Cie kocham" do nastepnej imprezy
pis joł
"Strach" to tylko rzeczownik