Związek z facetem?!

No, ale po co ciągle myślami do niej wracasz? Zrobiłeś ex ołtarzyk w glowie. Przestań o niej myśleć, postaraj się skupić NA SOBIE.

Druga sprawa. Jesteśmy tacy jacy sami siebie widzimy. Ty siebie widzisz jako biednego i porzuconego, który nigdy się nie wyleczy po swojej lejdi. Postaraj się inaczej ukierunkować swoje myślenie.

Poza tym może za szybko wziąłeś się za kobiety skoro każdą porównujesz z ex. To takie wszystko trochę na siłę. Może odpocznij trochę od podrywania i ułóż sobie w głowie pewne sprawy.
Nawet jak Twoja eksia wróci to nie z wielkiej miłości do Ciebie tylko z braku laku. Chcesz tego? Naprawdę chcesz być z kobietą, która ma Cię tylko za opcję?

Nie ma uniwersalnej metody na wyleczenie się. Pamiętaj, że wiele problemów jest tylko i wyłącznie w naszych głowach. Tak jest z Tobą. Problemu zasadniczo nie ma, ale sam go kreujesz ciągle w swojej głowie.

Jak już naprawdę nie będziesz sobie dawał rady to zostaje psycholog.

Ja jebie czatu nie czytam zbyt często, ale to był taki prawdziwy związek z facetem??
Typu trzymanie się za ręce, wazelina itp??!
Bo jeżeli tak to moim zdaniem masz większy problem niż była, dlatego, że bardziej dla mnie to brzmi jak jakieś zaburzenia na tle, psychologicznym? psychicznym? sam nie wiem jak to nazwać, ale bardziej tu by się przydał psycholog, a nie podrywaj.org
Jeżeli to nie jest żadna prowokacja to dla mnie to brzmi tak jakby dziecko typu "emo"
wylewało tu swoje żale.
"konto zostanie usunięte", "szczeniaczek ze schroniska", "związek z facetem", "ciesze się, że idę spać" dla mnie to brzmi śmiesznie, ale z drugiej strony przypomina mi to wołanie o pomoc jakiegoś desperata.
Moja rada, i nie piszę tego złośliwie, to weź chłopie udaj się do jakiegoś psychologa i jemu się wygadaj, bo tu jest potrzebny profesjonalista.

Widze, ze niektorzy maja gorsze problemy od moich

DS... takie rzeczy to dla siebie trzymaj...

Bo i reputacje i znajomych potracisz. Bo "nie pasisz".
To Twój mały świat i rzeczywistość wygląda tak, że sam sobie musisz z tym poradzić. Nikt Ci nie pomoże.

O zaburzeniach orientacji seksualnej możesz poczytać w Psychologii Freuda.

Po krótce, dla facetów wygląda to tak:

Przestawienie zaczyna się w dzieciństwie. Jeżeli brakuje Ci bliskości ojca i wsparcia, a Matka słabo je zapewnia, dążysz podświadomie do zdobycia ojca - silnego mężczyzny, zamiast matki - kobiety. Możesz nawet nie mieć tego świadomości. Bo rzecz dzieje się w podświadomości.

Ma się poczucie kastracji jaj i fiuta, nie ma między łbem a nimi połączenia. Mózg ich "nie widzi". Dlatego szuka penisa u innych by zapewnić swoją potrzebę posiadania penisa.

To się też może dziać, jeśli złączyłeś się za bardzo mentalnie z matką, zamiast z ojcem.

Jeżeli chcesz sobie pomóc. To przeczytaj to:

"Męskość - Główne założenie stania się facetem, jest według mnie następujące:

Wyobraź sobie dwa fotele w drewnianej myśliwskiej chatce, na jednym z nich siedzi Twój ojciec, drugi jest wolny. Następnie, jeśli czujesz że nastąpił już Twój czas, zasiadasz na wolnym fotelu obok swojego rodziciela. A wtedy pochyla się nad Tobą i przekazuje Ci "pałeczkę" wypowiadając te słowa:

"Teraz to TY prowadzisz, TY jesteś "OJCEM". Postępuj mądrze."

"Jeżeli chłopiec lub mężczyzna utożsami się z ojcem, zmienia tym samym swój konflikt (orientacji seksualnej - przyp. Mendoza) - w walkę o sukces i przewagę w społeczeństwie, zdobywanie kobiet, podbicie lokalnego rynku i uzyskanie pozycji kapitana drużyny futbolowej." - Cash.

Usunięcie Twojego postu to zwyczajnie wyparcie, chłopie, nie zamiataj sobie tego gówna pod dywan, bo przez całe życie będzie Ci jebało.
Czas je posprzątać.

Moim zdaniem w pełni zdrowy psychicznie heteroseksualny mężczyzna nie związał by się z facetem nawet na sekundę, dlatego że jest to po prostu obrzydliwe. I nie, nie jestem jakimś homofobem, ale naprawdę dla mnie to jest już gruba akcja, a naprawdę jestem wyrozumiały na wiele spraw...

Tacy zwyrole to psychopaci więc myślę, że to już chyba inna bajka, poza tym gdyby zwyrol miał wybór facet czy kobieta, to myślę, że wybrał by kobietę, a tak to pozostaje mu to co ma. Tutaj natomiast autor dokonał świadomego wyboru jakim był mężczyzna. Ale jak to się mówi, raz w dupę to nie pedał he he Sorry musiałem

hehe piłkarza to sobie łatwo mogę wyobrazić, Cristiano Ronaldo jest idealnym przykładem Ale moim zdaniem to homo czy bi sexualizm jest większym problemem, bo 99% ludzi się mocno wkurwia jak im coś nie wyjdzie

Czy do psychologa iść czy nie iść, to już Twój biznesik.

Grunt, byś sam ze sobą rozmawiał i nie beształ nienawistnie siebie samego w myślach, bo tak to zbzikować można i zamyka się człowiek sam w sobie.
Wspieraj siebie, konstruktywnie, nie złością, stań się własnym ojcem, sam dla siebie.
Pomyśl, że teraz jest Twój czas na zbieranie zasobów, ustalanie sobie pozycji społecznej, ukierunkowanie własnego życia i pozostawienie coś po sobie (np dzieci ).

Miłość własna to rzecz niezbędna do spokoju ducha.

Pakuj w siebie dobrej wiedzy, zbuduj dobrą świadomość otaczającego Ciebie świata i wykorzystaj tą wiedzę by łatwiej Ci się żyło, z samym sobą również.

A jak chcesz trochę ogarnąć co z Tobą jest nie tak : to w Empkiku zakup "Psychologia dla bystrzaków" - Cash. Krótko i zwięźle napisana.

Nie wiem ile masz lat. Jak dopiero dojrzewasz, to to dla mnie norma, że papka się robi z mózgu.
A jak chcesz mieć spokój w życiu, to poukładać sobie musisz głowę ku temu.
Bo inaczej to pomarzyć tylko można.

Nie jesteś jakiś super wyjątkowy, że drzesz ryja na innych.
Szukaj przyczyn i je prostuj.

A to, żeś przygodę z facetem miał, to trzymaj dla siebie, lub bardzo uważnie przemyśl, komu o tym mówisz, bo potem znajomi po rajtach niemiłosiernie będą jechać. Biedy sobie możesz narobić.