Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zef - blog

Portret użytkownika Zef

punkty odwagi

Dziś usłyszycie o trzech porażkach, ale i o pewnym moim wynalazku, który jak sądzę zmieni kiedyś moje życie.

Portret użytkownika Zef

Krótka historia o zasadach

Panie i panowie, moim mottem i najwyższym marzeniem jest udowodnić światu wszem i wobec że dla człowieka nie ma rzeczy niemożliwych, a wszelkie ograniczenia tego świata i prawa fizyki to taki "zestaw niewiążących wskazówek" jak to mówili w "Piratach z Karaibów".

Wczoraj zrobiłem jeden krok w tym kierunku. Dałem dupy bez zdejmowania z siebie ubrań ani wychodzenia z domu...

Portret użytkownika Zef

Detoks zakończony:)

Ten wpis raczej nie będzie miał wielkiej wartości dydaktycznej - to po prostu typowy wpis blogowy.

Jeżeli ktoś czytał (i w ogóle pamięta;), to jakieś 2 czy trzy miesiące temu ostatecznie skończyłem znajomość z dziewczyną,  której przez ostatnie 2 do trzech lat dawałem wręcz hollywoodzki wysokobudżetowy pokaz frajerstwa. By było jasne, to było uczucie nieodwzajemnione, znalazł ją inny facet i są razem po dziś dzień.

Dziś dzień jednak jest dniem w którym mogę dumnie powiedzieć iż mój emocjonalny detoks się zakończył sukcesem.

Portret użytkownika Zef

Zbrodnia i KARA

W ostatnim wpisie o imprezce z piekła rodem, obiecałem coś bardziej optymistycznego. Oto więc artykuł o zbrodni i okrutnej KARZE:>

Jednym z najczęstszych zachowań kobiet (zwłaszcza z internetu, ale nie tylko), na jakie się natykam, to danie numeru swej komórki, a następnie brak reakcji, kiedy próbujesz się dodzwonić, lub niestawianie się na umówione spotkania. By nie było, nie jestem gościem, który stoi nad dziewczyną i dyszy jej na kark z pianą w pysku aż nie da mi numeru.
Częściej to one mi go same wciskały, bez jakiejkolwiek prośby z mej strony.

Portret użytkownika Zef

Dlaczego nie ma rycerzy za to księżniczek i smoków pełno

Zanim zdobędę więcej doświadczenia w PU i wrzucę do bloga coś pozytywniejszego niż "nieudany podryw", pozwólcie iż podzielę się z wami historią z zeszłego lata, która mnie nauczyła paru rzeczy o frajerstwie (we własnym wykonaniu, niestety).

Obiekt moich ówczesnych westchnień nazwijmy ją S., wybierał się ze swoją ekipą (w tym i mną) na całonocną imprezę. Nie oszukujmy się, wiadomo czemu ja tam polazłem (nienawidzę zarywać nocy).

Portret użytkownika Zef

Nieudany podryw.

To nic strasznego!

Dziś byłem na imprezie. Jako obecnie AFC na drodze do odfrajerzenia się postanowiłem wypróbować zdobytą wiedzę.

Trzy przypadki, trzy razy zaryłem w glebę.
1. barmanka. Dziewczyna wyglądała naturalnie, żadnej tony tapety i to pochwaliłem.

Błąd:.to impreza. Ciężko coś usłyszeć, a ja raczej prawię dość nietypowe komplementy. No i to barmanka - po chwili musi lecieć do kolejnego kolesia. Spalony.

Portret użytkownika Zef

Droczenie się

O ile nie mam doświadczenia w rwaniu dziewczyn na pęczki o tyle cięty język i wredotę mam we krwi i w kwestii droczenia się mogę napisać parę zdań.

Gorąco zachęcam i polecam każdemu - drocz się z dziewczynami:)

Bądź nieraz kąśliwy i ironiczny, niech nie będzie dla ciebie świętości a zwłaszcza niech ona jej nie stanowi!
Oto parę prostych przykładów:

"Masz takie głębokie oczy, śliczny nosek, i tak pięknie uśmiechasz się pod wąsem..."

(Czy jestem gruba?) "Ależ skąd, to nie ty się zwiększyłaś, to Ziemia się kurczy" (rekomenduję szybki unik po tym:P)

Subskrybuje zawartość