Dobry wieczor wszystkim.
W wyniku wlasnych doswiadczen zyciowych, a takze dzieki umiejetnej obserwacji zachowan poszczegolnych osob z mojego otoczenia zostalem zainspirowany zamieszczeniem na swoim blogu pewnej istotnej rzeczy. Dla wielu z was, to, co za chwile przeczytacie bedzie czyms jasnym i wiadomym, jednak mam nadzieje, ze znajda sie i tacy, ktorzy wyniosa z tego wpisu troche nauki.
Tematem mojego kolejnego bloga bedzie.. umiejetnosc zrywania.
Panowie, wiadomo jaka bywa kolej rzeczy... Poznajemy jakas fajna laske, jestesmy zauroczeni jej atrakcyjnoscia, jej sposobem bycia, inteligencja itp.. Jesli trzymamy sie twardo okreslonych zasad, nasz zwiazek bedzie nie lada pieknym przezyciem, zarowno dla Ciebie jak i Twojej partnerki. Jednak przychodzi pewna chwila - a w glowie Twojej rodzi sie mysl " to juz nie jest to.. co zrobic? " Zaczynasz sie zastanawiac, rozmyslac w poszukiwania jakiegos rozwiazania, aby naprawic to, co sie popsulo..