Witam ponownie, wczoraj zamiescilem swoj pierwszy blog, zatytulowany "METAMORFOZA",w ktorym opisalem tak mniej wiecej swoje nieudane relacje z kilkoma kobietami oraz to ze zrozumialem swoje bledy.
W tej czesci chcialbym opisac kilka sytuacji, w ktorych zastosowalem doswiadczenie wyciagniete wlasnie stad.
Zaczne od tego, ze po raz pierwszy natknalem sie na owa stronke, siedzac wygodnie na przystanku i czekajac na powrotny autobus do domu ( korzystalem z mobilnego neta-opera mini) Przeczytalem pierwsze artykuly i zaczalem sie faktycznie zastanawiac nad tymi kobiecymi iluzjami, nad zasadami ktorych sie bede trzymal.. potem przyszla pora na krok 3 i zagadanie to kilkunastu kobiet i poproszenie o godzine. To byla niewiarygodnie ciekawe,udalo mi sie to wykonac i zaczynalem powoli nabierac pewnosci siebie.
Ale do rzeczy. Jakis czas potem spotkalem sie z pewna dziewczyna ( kiedys krecilismy ze soba jakis czas), ktorej charakter i uroda bardzo mi odpowiadaly. Umowilem sie z nia na spacer, postawilem lody. Spacerowalismy m.in parkiem, probowalem wzbudzic w niej zainteresowanie i dwuznacznymi tekstami sprowokowac ja troche do czegos wiecej Gdy zblizala sie do mnie, strzelalem zniewalajace usmiechy (podobno ladnie sie usmiecham, ale ile w tym prawdy sam Duch Swiety moze wie), patrzylem prosto w oczy ale odchodzilem troche na bok, bo wiedzialem ze ona ma ochote na cos wiecej. Nawet gdy jadlem zwyklego loda,stwierdzila ze robie to baaardzo ponetnie. Udawalem jednal niedostepnego i spokojnie odprowadzilem do domu. Efekt? Wieczorem na jej wiosce odbyla sie imprezka, okolo polnocy,zanim nie splawila swojego chlopaka, zaczela do mnie pisac, pytac gdzie jestem i takie tam. W koncu ustawilismy sie w parku, nieopodal starego palacu.. Dodam ze kasa na koncie mi sie wlasnie wtedy skonczyla, bateria padla i nie wiedzialem gdzie isc dalej odwrocilem sie i zobaczylem postac kobiety idaca w moja strone.
Nie pozostalo mi nic innego jak powiedziec:
- Mam nadzieje ze to w koncu Ty!
*No ja, a niby kto inny??
Zlapala mnie za reke, odeszlismy kawalek. To byla gwiezdzista noc, zaczely strzelac fajerwerki! Romantycznie... Hmm musze dodac ze wczesniej, okolo poludnia wygralem pewien konkurs i napisalem jej o tym, zaczalem wiec rozmowe:
-Wiec co z moja nagroda?
* No nie wiem, nie wiem...
-No ale jak to nie wiesz? Obiecalas ze cos dostane, wiec czekam.
*Oj... To wymysl cos..
-Ale to ja wygralem, wiec dlaczego mam sam wybierac sobie nagrode?
Po tych slowach zapanowala cisza.... patrzyla mi prosto w oczy, ja to odwzajemnilem. Atmosfera byla niezwykla, wiec co moglem zrobic innego jak nie pocalowac jej?? Zlapalem ja delikatnie za jej piekna twarz, i zaczalem najpierw spokojnie a potem coraz namietniej calowac..Ona robi to perfekcyjnie. Hmm i co mnie najbardziej zadowolilo w tej calej sytuacji?? Jej slowa.
*"Wiesz, ja naprawde strasznie kocham tego dupka (mowa o jej chlopaku), nie moge bez niego zyc ale mam do Ciebie zajebista slabosc i dzis nie moglam wytrzymac!" :))
Poczulem dume. Potem bylo jeszcze troche czulosci, po czym zeby nie wzbudzic podejrzen ona poszla w prawo a ja w lewo.. ach te alejki w parku... ;p
Musze jeszcze dodac ze ta laska kiedys mnie kilka razy olewala, splawiala na rozne sposoby i raz napisala cos niezbyt milego a ja jej na to odpowiedzialem: "ok, nie ma problemu, to zycze Ci udanych wakacji i wszystkiego dobrego:)) " Podczas naszych spotkan niejednokrotnie powtarzala ze wlasnie ta odpowiedz ja ruszyla, ze nie okazalem sie taki jak inni, nie wyzwalem od najgorszych czy cos w tym stylu... I chyba zainteresowala sie juz tamtego dnia moja osoba. Jak sadzicie? Szkoda ze wczesniej nie mialem pojecia o istnieniu tej strony, to zawsze bym cos nowego zastosowal:)
Prosze o skomentowanie tej calej sytuacji, pozdrawiam.
Odpowiedzi
Nie podoba mi się że
wt., 2009-09-22 19:49 — Brave_JimNie podoba mi się że podrywasz zajęte, ale artykuł świetny dobrze rozegrane
akcja fajna! była zabawa i
wt., 2009-09-22 19:49 — frozenKAIakcja fajna! była zabawa i pozytywne emocje:-) no i złamałeś ramę panny która jak piszesz olewała Cię wcześniej a teraz nie mogła się oprzeć:-)
w sumie to współczuję trochę temu jej dupkowi bo jak widzę gość jest od spełniania zachcianek a Ty (lub inni tez) od emocji ale w sumie ma to na co zapracował!
Pozdrawiam
no jakos tak wyszlo,
wt., 2009-09-22 20:03 — salubno jakos tak wyszlo, zapomnialem o tym ze ona ma tego swojego... no ale tu pojawia sie podwazenie slowa "kochac", bo czy osoba ktora kocha bez pamieci moze dopuscic sie zdrady? Pewnie zalezy to od roznych rzeczy. Jednak ja nie narzekam, milo wspominam i jest git:) dzieki panowie
Jak czytam tą historie to
wt., 2009-09-22 20:19 — MaciusJNRJak czytam tą historie to wydaje się takie łatwe wszystko, ale jak chce coś zrobić to oooo dupa xD
Pozdro dla Ciebie i więcej akcji!
Niezła robota, choć
wt., 2009-09-22 22:28 — VimNiezła robota, choć podrywanie zajętych to niezbyt uczciwe, ale wiem, że czasem na chemię nic nie poradzisz.
Pozdro.
hehe widze AlfaRomeo25, ze
śr., 2009-09-23 04:40 — salubhehe widze AlfaRomeo25, ze masz niezly uraz z przeszlosci i jakas niunia ostro zaszla Ci za skore, stad taki stosunek do nich
no tak, nie ma nic lepszego
śr., 2009-09-23 05:58 — salubno tak, nie ma nic lepszego jak wyciagnac dobre doswiadczenie z przeszlosci i uczyc sie na bledach, pozdro