Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Od fryzjera do jubilera.... :)

Portret użytkownika salub

Czwartek, 24 wrzesnia 2009 roku..

Zaczne od tego, ze dzis chcialem sie porzadnie wyspac.. Niestety plany pokrzyzowala mi moja niunia, budzac mnie telefonem zaraz po 7.. Mysle sobie spoko, teraz juz nie zasne, wiec trzeba jakos wstac i zaczac sie zbierac do miasta..Mialem tam do zalatwienia kilka spraw, miedzy innym szukalem pracy lub jakiegos miejsca do odrobienia stazu a potem mialem sie spotkac ze swoja.. Sprawy sluzbowe mialy potrwac jakies dwie godziny,jednak szybko poszly w odstawke, gdy przechodzilem obok sklepu jubilerskiego, w ktorym obslugiwala pewna interesujaca pani.. Smile  A mianowicie siostra blizniaczka  mojej bylej fryzjerki-blondynki, o swietnej figurze, cudownych piersiach i zajebistym tyleczku.. O tym co sie dzialo potem, zaraz napisze, ale najpierw chcialbym przedstawic to, w jaki sposob poznalem owa fryzjerke a nastepnie jej siostre...

Otoz,pewnego pieknego dnia, bedac w najblizszej miescinie, przechadzalem sie ulicami i postanowilem ze pojde do fryzjera. Wybralem salon, w ktorym bylem juz kilka razy, jednak tam powiedziano mi ze trzeba czekac ponad godzine.Pomyslalem sobie, ze nie chce mi sie marnowac tego czasu i pojde gdzie indziej.. Kumpel polecil mi inne miejsce,moze mniej "prestizowe" ale za to kto tam wladal nozycami....Laughing out loud Kasia (wyglad juz nieco opisalem) powalila mnie swoim usmiechem z samego wejscia..Na sciecie nie musialem dlugo czekac, wiec siadam na fotel i zaczynamy.. Po kilku minutach przychodzi moj kumpel i kladzie przed mna 2 dyszki,ktore mial mi oddac.. I popatrzylem na Kasie.. Mysle sobie.. "Cholera! Teraz jej sie wydaje ze siadlem sie scinac nie majac ani grosza w kieszeni!" Troche mi bylo glupio wiec zaczynam rozmowe:

JA- To za perfumy kasa..Kumpel zamawial wiec przyniosl...

Kasia- [cisza...nie wie co odpowiedziec.. zaczyna sie coraz bardziej usmiechac i w koncu mowi] - Yhym...czyli mam rozumiec ze zajmujesz sie dystrybucja perfum..?

JA-Owszem,od jakiegos czasu,dokladnie od kwietnia..

Kasia-Aha.. to spoko... [szeroki usmiech i spojrzenie w moja strone]

JA-Po scieciu moge cos Pani polecic ciekawego ( z uwagi na kulture nie mowilem jej "per TY")

Kasia-A to spoko, na pewno cos wybiore:)

Potem zszedlem z fotela i zostawilem liste dostepnych zapachow i powiedzialem ze zajrze za jakis czas. ( o telefon nie prosilem )

Minely jakies 3, moze 4 tygodnie, przyszla wiec pora na kolejna wizyte. Przyszedlem i zapytalem za ile moge przyjsc, odpowiedziala ze za 20 minut, wiec spoko, zalatwie cos jeszcze i wracam.. Wrocilem za 5 godzin.. Laughing out loud Z wejscia dostalem tekstem:

Kasia-Ciebie to tylko w ten tylek lac, za ile miales byc??

JA-A prosze bardzo:)) hmm wypadlo mi cos na miescie i nie moglem wczesniej ( mialem spotkanie ze swoja obecna) Laughing out loud

Tym razem mialem troche zelu na wlosach a ze nie byly one krotkie,to wypalila do mnie ze siadaj do mycia... Jednym uchem wpuscilem,drugim wypuscilem, poniewaz uznalem to jako zart, ale ona powtorzyla, ze to nie zarty i kazala mi sie wygodnie polozyc, glowe odchylic do tylu i sie zaczelo.. Bylem naprawde zaskoczony, bowiem to byl moj pierwszy raz jak mi ktos w salonie fryzjerskim myje glowe i powiedzialem jej to Smile Ona na to ze pierwszy raz zawsze musi byc wyjatkowy, a ja ze TEN pierwszy raz zdecydowanie zapamietam Laughing out loud Jak ona nie myla tych wlosow... Uzyla jakichs 4 odzywek..jej delikatnie dlonie wsuwaly sie pomiedzy moje wlosy..glaskala, masowala i ciagle ciagle sypalismy podtekstami... Smile Gdy bylo juz calkowicie po wszystkim, wybrala sobie tym razem juz konkretny zapach ( bez probek sie nie ruszalem swojego czasu:p ), i zapytala czy dam jej swoj nr telefonu czy ona sama ma mi dac swoj. Odpowiedzialem ze mi to obojetne i patrzylem gleboko w oczy, ona to odzajemnila i zapisala mi na kartce te magiczne 9 cyferek:) 

Wieczorem zaczelismy pisac, zaproponowala przejscie na "TY", polecala sie na przyszlosc i poprosila zebym ja odwiedzal od czasu do czasu.Tak tez bylo, przy kazdej okazji (a czasem nawet i bez) zachodzilem i pytalem co slychac i takie tam Smile Nie okazywalem zbytniego zainteresowania jej osoba i rzeczywiscie sie to oplacilo. Pewnego dnia idac przez miasto z kolega, czuje ze telefon mi wibruje- dzwoni Kasia. Zauwazyla mnie na ulicy, krzyczala do mnie zebym tam do niej(do baru) przyszedl,ze stawia obiad i takie tam. Niestety musialem odmowic z uwagi na brak czasu,ale pomyslalem ze zrobie jej maly prezent.W sklepie kupilem najzwyklejszego lizaka i jej podarowalem, podkreslajac to slowami iz pragne zeby o mnie pamietala i slodko myslala:) Zapomnialem dodac ze Kasia wyjezdzala wtedy na dniach na stale do Krakowa i w ten sposob chcialem sie z nia pozegnac.Byla niezwykle zaskoczona,wieczorem odplacila sie slowami jaki to ja nie jestem mmmm Smile) Tego samego dnia, po raz pierwszy "poznalem" jej siostre blizniaczke,kupowalem lancuszek z przywieszka. Musialem jednak, po kilkunastu minutach tam wrocic, bowiem zapomnialem o pudeleczku.. I z wejscia "A to Ty jestes tym slynnym sprzedawca perfum!!" Laughing out loud A mi sczena w dol... hehe okazalo sie ze Kasia przybiegla zaraz do swojej siostry  i zaczela o mnie opowiadac:) Hmm.. w ten sposob poznalem Basie, siostre Kasi:) a pudelko dostalem gratis Laughing out loud

Nawiazujac wiec do tematu mojego wpisu - " Od fryzjera do jubilera".. teraz  opisze spotkanie z Basia. Idac sobie ulica, postanowilem spontanicznie ze zajrze i zapytam Basi co slychac u Kasi..xD  Rozmowa przebiegala znakomicie, czulem sie jakbym rozmawial ze swoja stara znajoma, tym razem to ja zaproponowalem zeby mi mowila po imieniu (walic savoir vivre Laughing out loud ) Duzo sie dowiedzialem. O jej bylych zwiazkach, z kim ile byla, o gosciu z czarnego audi A6 ktory ja przesladuje i mlodym zolnierzu ktory codziennie rano wysyla jej esy z trescia " kocham Cie" i przechodzi ciagle obok jej sklepu aby zajrzec i zagadac jakby nikogo nie bylo..no coz ale ja tam bylem ponad godzine i ani razu nie wszedl a krecil sie dosyc dlugo. hmm dowiedzialem sie tez, ze moj kumpel z bylej klasy z liceum sie hajta, bo wpadl... i wiele wiele innych ciekawostek. A przeciez do dzis bylem praktycznie obcym czlowiekiem.. Smile Pozegnalem sie i poszedlem do swojej..

Potem napisalem esa do Kasi ze milo mi sie rozmawialo z jej siostra i zeby mi dala znac jak przyjedzie na kilka dni to sie umowimy na strzyzenie:) zyczylem jej od razu GORACEJ NOCY.. odpisala tak:

Kasia-Bede juz jutro.. a co do goracej nocy..bylaby goraca gdyby..............

JA-Gdyby?

Kasia- Dobranoc skarbie... 

Ehh szkoda ze nie jest wolna kobieta i ma meza. Pozdrawiam wszystkich ktorzy wykazali sie cierpliwoscia i przepraszam jesli artykul jest nudny i nie wnosi nic ciekawego. 

Odpowiedzi

Portret użytkownika młodyA

ciekawa historia ; )gdzieś

ciekawa historia ; )
gdzieś trzeba się wygadać ;D

Lubię czytać, więc mógłbyś

Lubię czytać, więc mógłbyś pisać nawet dłuższe artykuły. Bardzo ciekawa historia i to zakończenie "Ehh szkoda ze nie jest wolna kobieta i ma meza". A zapowiadało się tak ciekawie Smile Można z tego wyciągnąć przydatne zachowania, gdy będzie się w podobnej sytuacji.

Pozdrawiam!

Portret użytkownika Pewniak

baby to ...je  ,ktos tak

baby to ...je  ,ktos tak kiedys rzekł i mial racje

Portret użytkownika frozenKAI

Bardzo fajny wpis:-))))

Bardzo fajny wpis:-)))) podobał mi się! Widać że świetnie się bawiłeś i naturalnie Ci to przychodzi:-)))
Najlepszy był motyw jak wracasz do tej fryzjerki po 5 godzinach a ona z texstem: "Ciebie to tylko w tyłek lać!" domyślam jak bardzo filuternie uśmiechnęła się mówiąc to:-)))) sam lubię takie sytuacje!
Pozdrawiam
P.S. jak wszystko dobrze się ułoży do jutro dodam kolejny wpis z fajnej akcji:-)

Portret użytkownika salub

hehe dziekiw sumie moglem to

hehe dzieki

w sumie moglem to jakos ciekawiej opisac ale wyszlo jak wyszlo, jakos mnie zlapala wena ostatnio na pisanie..

to dodaj cos frozen:) 

Fajne story... maz w

Fajne story... maz w afganistanie a tam to pol roku min sie bywa kobitka potrzebuje milosci jak kazde kobitki;D

Portret użytkownika salub

Jej maz jest teraz w

Jej maz jest teraz w Afganistanie na misji.. 

Cholera .. ciagnie mnie zajebiscie.. ale nie chcialbym sie znowu dopuscic zdrady.. juz dwa razy mi sie zdarzylo..

Portret użytkownika woody

Fajna historia :) Też lubie

Fajna historia Smile Też lubie czytać, liczyłem tylko na jakieś ostrzejsze zakończenie ^^ Cudzego nie ruszaj, jest wiele wolnych równie fajnych.