Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Podryw w klubie z kiss/number close-em za pomocą MM ;)

Portret użytkownika sawi

Witam ponownie Wink W moim dzisiejszym wpisie na blogu opiszę kolejny udany podryw w klubie. Tak więc zaczynając od początku. Jak co piątek (i jak mi się chce to też sobotę) udałem się ze znajomymi do klubu. Była nas piątka, dwie niewiasty i trzech chłopa. I tak w drodze do klubu dziewczyny z ekipy moich znajomych z humorem i dla zabawy powiedziały do mnie i drugiego kolegi (tylko my byliśmy tam singlami) zdanie typu "Patrzcie chłopaki jakie ładne dziewczyny siedzą sobie same ..." I to był dla mnie impuls do działania. Jakby ktoś mnie potraktował pastuchem elektrycznym w mózg! Przypomniałem sobie, że przecież ostatnio naoglądałem się Pick up Artist i czytałem Grę Neliego Strauss-a a co za tym idzie przyswoiłem nieco wiedzy obrazującej MM(Mystery method) i mało tego bardzo mi się ona spodobała! A więc wracając do brzegu, podchodzę do tych dwóch kobiet (obydwie 25+ spokojnie, szczegóły w dalszym ciągu wpisu) i mówię "Cześć dziewczyny, chciałbym poznać waszą opinię na pewien temat." One zdziwione (moi znajomi jeszcze bardziej, że to zrobiłem) oczy zrobiły jak pięć złotych ale odpowiedziały normalnie "Cześć, o co chodzi?" Więc odpowiedziałem: Wiecie ... mam młodszą siostrę która niedługo kończy 18 lat i chciałaby sobie zrobić tatuaż. Ale nie ma na niego na razie żadnego konkretnego pomysłu. Nie wiem czy powinienem jej to odradzić czy pozwolić na zrobienie tego tatuażu, co o tym sądzicie? I jednocześnie przysiadłem się do nich. I na własnej skórze przekonałem się, że to działa! Zaczęła się gadka na ten temat i wszystko szło w dobrym kierunku gdy nagle jak grom z jasnego nieba nadeszła moja koleżanka z tekstem "<Moje imię>, Nie ściemniaj tylko powiedz, że ci się koleżanki podobają" i odeszła. Myślałem, że spaliła mi cały set wiec zakończyłem rozmowę w słowami w stylu "Przepraszam za koleżankę zbyt dużo wypiła dla tego to was spytałem o opinię" następnie się uśmiechnąłem i odszedłem. Koleżance w humorystyczny sposób wyjaśniłem żeby więcej tego nie robiła i ... no właśnie nie dość, że więcej tego nie zrobiła to jeszcze stała się czymś w rodzaju mojej skrzydłowej w klubie! Gdy wszedłem do tego klubu, pierwszą moją czynnością było ... zamówienie whisky! szklaneczka whysky chodziła za mną przez cały wieczór nie dając mi spokoju. Gdy odebrałem zamówiony trunek i obróciłem się w stronę parkietu ujrzałem ... mój poprzedni set! Pomyślałem sobie Ok, wybadam delikatnie jak się sprawy mają. Poszedłem na parkiet do bawiących się przyjaciół i stałem tyłem do swojego targetu z tego set-u i czułem, że nie ma zamiaru uciekać i czeka na ruch w jej stronę. Powoli się przybliżyłem cały czas plecami odwrócony do niej. W klubie było dosyć tłoczno więc nie sprawiło mi to problemów ani nie wyglądało sztucznie jakbym udawał raka chodzącego do tyłu Wink Gdy byłem już bardzo blisko targetu delikatnie otarłem się ręką o jej rękę i ... poczułem jak przylgnęła plecami do moich pleców i zaczęła tańczyć. Obróciłem się w do niej, była dalej odwrócona plecami, złapałem jej dłoń, wykonałem obrót i położyłem na moim ramieniu a swoją nad jej biodrem ( w tali) a drugą ręką cały czas uskuteczniałem kino Wink Potańczyliśmy trochę, poznaliśmy się i ... postanowiłem, że czas zająć się jej koleżanką tak by zgodnie z MM target zostawić sobie na pyszny deser. Więc do dzieła, podszedłem i z uśmiechem na fejsie chwyciłem za dłoń i poprowadziłem na parkiet (poszło gładko bo widziała, że tańczę z jej psiapsiółką z którą przyszła. Przynajmniej taką mam teorię co do tego.) Zacząłem tańczyć bez tak intensywnego kina jak przypadku jej towarzyszki a zarazem mojego target-a. Zaczęliśmy gadać na ogólne tematy jak przy zapoznaniu, opowiadała o sobie ja zadawałem pytania, dawałem się jej wygadać a mój target stał z boku i przyglądał się temu jak świetnie mi się gada z jej koleżanką ;D Wszystko szło po mojej myśli i wydawało się, że lepiej być nie może. Jednak myliłem się mogło i było jeszcze lepiej! Koleżanka targetu zapytała o temat który im na początku nawinąłem czyli o siostrę i tatuaż. Więc zacząłem z nią o tym rozmawiać i nagle znowu jak grom z jasnego nieba pojawiła się moja koleżanka ... tak ta sama koleżanka. Tym razem jednak ze słowami "Co tam braciszku?? Co myślisz o tamtym chłopaku? Mogę się z nim iść pobawić?" Zrobiła przy tym gest jaki robią kobiety kiedy udają małą dziewczynkę i przykładają palec wskazujący do ust. Jak to zobaczyłem to miałem ją ochotę po stopach wycałować! Powiedziałem, że ok i baw się dobrze. Jak tylko kumpela odeszła to ta psiapsiółka mojego target-a nie omieszkała napomknąć, że mam duży wpływ na siostrę. Powiedziałem tylko, że ona się teraz wygłupiała, że niczego jej nie zabraniam i gdy chce poznać moją opinię na jakiś temat to mnie o to pyta bezpośrednio i że taki mamy między sobą układ, troszczymy się o siebie na wzajem. Po czym wziąłem ją za rękę i podeszliśmy do mojego prawdziwego target-u w tym małym secie. W tym miejscu zaczął się podryw właściwy, kobiety którą sobie upatrzyłem tego wieczoru. Wywołałem u niej takie uczucia czy też emocje dzięki temu, że działałem wg. MM że poszło nie tyle łatwo, bo to nie było by odpowiednie słowo, nie na moim aktualnym poziomie umiejętności podrywu. Powiedziałbym, że poszło wg. założonego planu. Gdy tylko podeszliśmy do mojego targetu z jej psiapsiółką to ona (psiapsiółka) się natychmiast zmyła z parkietu (Zdobyłem jej zaufanie na tyle, że zostawiła mnie ze swoja best friends!). Więc pozostało mi już tylko domknąć mój target co niniejszym uczyniłem poprzez kino, kiss, wziąłem numer bez problemu. Mogłem ją całować kiedy chciałem do końca wieczoru, mizialiśmy się pod bluzkami trochę ale na prawdę delikatnie bo wiadomo pełno luda w koło. Przy rozmowie z nią stosowałem różne "magiczne sztuczki" o których pisał i mówił Mystery i to też na prawdę działa! Dziewczyny to kupują a ty w zamian otrzymujesz komplement w stylu "Jesteś niesamowity/szalony" Wink Dodatkową atrakcją było to, że postawiła mi dwa razy whisky w ciągu tego wieczoru a ja jej nic. Bo byłem już spłukany Wink Tak, że panowie zdecydowanie można kobietę przekonać do postawienia wam drina i nie jest to takie niewykonalne jak się o tym mówi.Niestety tym razem nie udało mi się sprowadzić target-u do domu w celu spółkowania, chędożenia się lub jak kto woli uprawiania sexu do białego rana lub utraty sił ponieważ mój target kimał u psiapsióły na chacjendzie i nie chciała jej zostawiać samej bo to ona ją namówiła na wyjście do tego klubu. Próbowała mnie przekonać do spotkania nazajutrz na co odpowiedziałem tylko:

Ja: "Nie mogę A, bo jutro wyjeżdżam szukać stancji. Jeśli chcesz możemy iść teraz do mnie"
Ona: "Cholera <moje imię>, chcę iść z Tobą ale nie mogę jej tak zostawić."
Ja: "Więc straciłaś swoją szansę na wspaniały wieczór ze mną, twoja strata"
Ona: "Ale ty jesteś wredny < i te oczka kiedy kobieta  udaje, że jest taka biedna i niewinna niczemu>"
Ja: "Taki już jestem, cały ja."

Pocałowałem, pożegnałem się i wyszedłem. Tak skończyła się moja piątkowa przygoda w klubie.

Odnośnie szczegółów jakie miałem podać na temat tych kobiet:

Mój target:Kobieta około 25-26 lat, wysoka, włosy średniej długości koloru czarnego, zadbana dla mnie hb7

Psiapsióła targetu: Kobieta w wieku około 23-25 lat, średniego wzrostu, włosy krótkie błąd, zadbana również hb7 lecz
dzieciata ;P niezamężna.

Ok to chyba tyle co do opisu ostatniego piątku 20.08.2010 Nie opisałem tego wcześniej bo jakoś weny nie miałem a teraz mnie naszła Wink

Z koleji w sobotę pojechałem do centrum handlowego i w końcu odważyłem się kupić gadżet który już od dawna chciałem mieć a mianowicie kapelusz ;D Niebawem opiszę pewnie jakąś przygodę z jego udziałem Wink

PS. W następnym wpisie na blogu będę używał po prostu swojego nicka w miejscu gdzie w wypowiedziach powinno być moje imię bo ten nawias "<moje imię>" trochę głupio chyba wygląda ;D

PS2. Jeśli przypomnę sobie jeszcze jakieś istotne szczegóły to zedytuję ten wpis.

Pozdrawiam, Sawi

Odpowiedzi

Portret użytkownika magczu

Myslalem ze przyswoiles sobie



Myslalem ze przyswoiles sobie metody Mystery a nie teksty juz uzywane Wink
Sorry, ze to powiem, ale doczytalem do tego momentu: 

mówię "Cześć dziewczyny, chciałbym poznać waszą opinię na pewien temat." One zdziwione (moi znajomi jeszcze bardziej, że to zrobiłem) oczy zrobiły jak pięć złotych ale odpowiedziały normalnie "Cześć, o co chodzi?" Więc odpowiedziałem: Wiecie ... mam młodszą siostrę która niedługo kończy 18 lat i chciałaby sobie zrobić tatuaż. Ale nie ma na niego na razie żadnego konkretnego pomysłu. Nie wiem czy powinienem jej to odradzić czy pozwolić na zrobienie tego tatuażu, co o tym sądzicie? 

T
o zywcem sciagniety dialog z programu mystery. Dalej juz mi sie nie chcialo czytac ... Czemu nie korzystacie z umyslu i nie stosujecie swoich wlasnych  pomyslow tylko sztuczne teksty juz uzywane i upublicznione przez media  na calym swiecie???

Potem jest tak, ze kilkanascie osob przeczy ta sama ksiazke, obejrzy ten sam program i potem kobieta sluszy kilkanascie razy te same teksty otwarcia.

Portret użytkownika sawi

Chciałem się przekonać czy to

Chciałem się przekonać czy to na prawdę działa. Jak o tym się czytało albo oglądało odcinki pick up artist to wyglądało niewiarygodnie jakby było reżyserowane od a do z. Ale gdy na własnej skórze człowiek przekona się o tym, że to działa i jest tego pewien mimo różnic kulturowych pomiędzy usa a polska to wtedy z tą pewnością i przekonaniem może wprowadzać swoje openery i dostosowywać tą technikę do swoich potrzeb. Z resztą i tak wiecznie nie dało by nawet rady jechać na tych samych tekstach i prędzej czy później trzeba będzie coś wymyślić, zaimprowizować. Ja to mógłbym nawet porównać do jazdy "L" gdzie masz pierwszy raz kontakt z samochodem to jeździsz na początku jak Ci każe instruktor a w miarę czasu wykształcasz własny styl jazdy. I tak właśnie w moim przypadku to było pierwsze świadome i kontrolowane zastosowanie MM. Oczywiście krytykę konstruktywną na klatę przyjmuję i obiecuję poprawę w najbliższej przyszłości ;D

PS. Mogę już zejść z karnego jeżyka??Tongue
PS2. Magczu mogłeś jednak poczytać dalej bo było o wiele ciekawiej.

Portret użytkownika magczu

Jeżyka? To byla

Jeżyka? To byla samiczka.

Dalej nie przeczytam, zrazilem sie. :)  

Portret użytkownika Fan

sawi, ekstra wpis. Oceniam

sawi, ekstra wpis.


Oceniam 10/10


CO do 'Gry' to żebyś robotem się nie stał :) 


Haha i dobry patent z tym kapeluszem, powodzenia tam.

Pozdrawiam

Portret użytkownika Junior

ściągnięte od mysterego, czy

ściągnięte od mysterego, czy nieściągnięte, jakie to ma znaczenie ? ważne że się przełamuje z pozytywnymi rezultatami. jak dla mnie kozak akcja Smile

Portret użytkownika Sagułaro

Czy ta ksiazka bedzie w

Czy ta ksiazka bedzie w normalnej ksiegarni? Lub jakims sklepie?

jest na tej stronce "Mystery"

jest na tej stronce "Mystery" jakies teksciki czy cus?;]

Portret użytkownika Ronlouis

Ja: "Nie mogę A, bo jutro

Ja: "Nie mogę A, bo jutro wyjeżdżam szukać stancji. Jeśli chcesz możemy iść teraz do mnie"
Ona: "Cholera <moje imię>, chcę iść z Tobą ale nie mogę jej tak zostawić."
Ja: "Więc straciłaś swoją szansę na wspaniały wieczór ze mną, twoja strata"
Ona: "Ale ty jesteś wredny < i te oczka kiedy kobieta  udaje, że jest taka biedna i niewinna niczemu>"
Ja: "Taki już jestem, cały ja."

Miałeś już laskę w swoim łóżku..jej obiekcje zbiłeś za ostro..
Na pytanie co z moją koleżnką..odpowiadasz..też jestem ze znajomymi i wiem co to oznacza zresztą nie widzieliśmy ich mnóstwo czasu także to wygląda tak jakby oni się wogole nami nie przejmowali. Zresztą każdy o tej porze i tak martwi się sam o siebie. Dla zachowania resztek przyzwoitości spotkajmy się za 10 minut na zewnątrz. Nie czekasz na jej reakcje i wychodzisz.

Takie pytania bedą się pojawiać i jeśli nie bedziesz przygotowany na zbicie takiej obiekcji będziesz wracał do domu sam..Ta dziewczyna była już gotowa żeby z Tobą wyjść. Wielu facetów, utkwiło właśnie w tym momencie, sporo takich wpisów czytałem kiedy mogli się z tą laską przespać a skończyli tylko na numerze i zbudowaniu relacji w klubie. Mając możliwość uwodzenia na szeroką skalę. Co jest z wami panowie, ich cipki i cycki was nie pogryzą. Wiem to z doświadczenial;)

Portret użytkownika sawi

Hmm faktycznie, masz racje.

Hmm faktycznie, masz racje. Jakbym tak to rozegrał to najwyżej poczekałbym te 10 min na zewnątrz i wtedy poszedł do domu nic nie tracąc a gdyby przyszła mogłem tylko zyskać. Cenna wskazówka na przyszłość, dzięki.