Czyli frajerstwo, chamstwo, iluzje tracą na wartości...
Sobotni wieczór. Październik. Chłodny wiatr przecina gołe drzewa. Ponura i nostalgiczna atmosfera wypełnia powietrze. Przez żółto oświetlone, mokre jezdnie przemykają szare postacie. Otaczają mnie szare monumenty. W oddali słychać głucho bijące dzwony kościoła. Na popękanej nawierzchni parkingu stoi sportowy wóz. Dwuosobowy kabriolet. Latarnie skupiają na nim swoje światło. Nasycona czerwień lakieru budzi podniecenie. Wsiadam. Wnętrze wypełnia zapach skórzanej kurtki i nowo zakupionego perfum, mieszający się z oddechem wody po goleniu i benzyny. Przekręcam kluczyk. Warkot silnika wywołuje dreszcze. Ruszam. Po drodze spotykam się z zazdrosnym spojrzeniem przechodniów. Mam to w dupie.
- Uczciwa praca popłaca - mówię sobie w myślach
Po kilku minutach jazdy zostawiam samochód nieopodal centrum miasta. Resztę drogi przechodzę spacerkiem. Odpalam papierosa. Szary dym wypełnia moje wnętrze. Odpływam myślami w inną, lepszą rzeczywistość. Gaszę fajkę butem, czar pryska. Stoję przed barem. Czekają tam na mnie dwie dziewczyny z kolesiem.
- Przekonamy się - powtarzam sobie w duchu
Wchodzę. Wnętrze wypełnia odór dymu tytoniowego i rozlanego piwa. Szukam swoich. Widzę. Siedzą, schowani w kącie pomieszczenia. Zamawiam Colę z lodem. Witam się bez przekonania. Nie odzywam się słowem. Kamienna twarz obserwuje rozmówców. Na pytania odpowiadam półsłówkami, lub przytakuję głową. Mijają dwie godziny.
- Dlaczego nic nie mówisz - pyta jedna z dziewczyn z przejęciem - Napij się piwa - uśmiecha się przekonująco.
- Po prostu słucham... Jestem samochodem - odpowiadam
Kolejna godzina mija w podobnej atmosferze. Wychodzimy. Ruszamy w miejsce, gdzie zostawiłem samochód. Dzierlatki nie przejmują się moją osobą. Mają wyjebane. Czekam na moment kulminacyjny. Dochodzimy na parking. Bez słowa otwieram drzwi i wyciągam telefon.
- O Jezuuuu - pisk przeszywa moje uszy - ale piękny! - wrzeszczy jedna
- Chcę mieć z tobą zdjęcie! - dodaje druga
Uśmiecham się. Moja teza się sprawdza. Nie zgadzam się na zdjęcie ze mną. Proponuję, by obie stanęły w seksownej pozycji na tle maski. Zgadzają się bez zastanowienia. Robię fotkę. Laski są wniebowzięte.
- Za tydzień robię imprezę - zaczynam - wpiszcie mi swoje numery. Spotkamy się. Chcę was lepiej poznać.
Kilka sekund później moja książka telefoniczna wzbogaca się o dwa kolejne kontakty. Odpalam kolejnego papierosa. Częstuję dzierlatki. Jestem w centrum zainteresowania. Proponuję przejażdżkę. Jedna siada mi na kolanach. Robię małe okrążenie. Zaczyna się temat pornografii i seksu. Nie odzywam się. Zatrzymuję się i mówię, że jadę do domu. Nalegają bym został. Po odmowie proszą o telefon i spotkanie. Przytakuję i odjeżdżam. Uśmiech ogarnia moją twarz.
- Możesz być frajerem, ciotą, siedzieć przez kilka godzin nie wyduszając z siebie żadnej sensownej wypowiedzi i mieć totalnie wyjebane... Ale jak sprawisz pozory bogacza... Każda jest twoja...
Czy można w takim razie nazwać kobiety płytkimi? Blacharami? Nie. Ideałem mężczyzny jest człowiek silny, zapewniający bezpieczeństwo i komfort życia. Dzisiaj pojęcie siły ma trochę inne znaczenie. Twój majątek, praca, statut społeczny określają ją. Więc atrakcyjność bogatych facetów jest czymś naturalnym.
Powyższa historia miała cele badawcze.
Odpowiedzi
Nie , to że przeze mnie
ndz., 2010-10-24 20:49 — E3Nie , to że przeze mnie przemawia zazdrość (stać mnie na dobre perfumy , na ciuchy od Armaniego, CK etc, autka się nie dorobiłem...)
ale
"- Możesz być frajerem, ciotą, siedzieć przez kilka godzin nie wyduszając z siebie żadnej sensownej wypowiedzi i mieć totalnie wyjebane... Ale jak sprawisz pozory bogacza... Każda jest twoja..."
Tu się nie zgodzę , bo jeżeli nie ma np: tej całej "hemi" bla bla bla , to niestety....
nostalgiczna atmosfera? co
ndz., 2010-10-24 20:52 — skippynostalgiczna atmosfera? co jest kurwa? chyba pomyliłeś słowa.
Nie spamuj. Komentarz (jak
ndz., 2010-10-24 20:59 — KratosNie spamuj. Komentarz (jak sama nazwa mówi) ma na celu wyrażenie swojego zdania na dany problem.
Nostalgia - tęsknota za czymś przeszłym, co utrwaliło się w pamięci lub do czegoś, co wyobrażono sobie w marzeniach.
Nostalgia jest pojęciem szerokim.
Pozdro!
Zapomniałeś w podsumowaniu
ndz., 2010-10-24 21:01 — No5feratusZapomniałeś w podsumowaniu wziąć pod uwagę, że na spotkanie poszedłeś jako pewny facet i nie pieskowałeś ku chwale dzierlatek. Prawdą jest też, że wiele kobiet można przy najmniej na krótką metę w takowy sposób "oczarować".
Z drugiej strony, czy kręci Ciebie kobieta w gustownym ale kuszącym ubraniu czy też może wzór "kujonki" w za dużym swetrze i w okularach 10 dioptrii?
Status społeczny na pewno pomaga i tego negować nie można ale nie determinuje wszystkiego.
"na spotkanie poszedłeś jako
ndz., 2010-10-24 21:15 — Kratos"na spotkanie poszedłeś jako pewny facet i nie pieskowałeś ku chwale dzierlatek"
Prawda, mimo wszystko próbowałem robić wrażenie nieśmiałego, cichego kolesia.
A jeśli chodzi o atrakcyjność... Na myśli miałem nie tylko wygląd zewnętrzny.
Tak czy siak chciałem przedstawić pewien fakt. W ludzkiej podświadomości nadal wbudowane są pierwotne instynkty, które przystosowują się do aktualnych czasów.
Po prostu, nie zgadzam się z tezą, że zasoby portfela nie odgrywają żadnej roli. Mają istotny wpływ. Wszystko zależy od podejścia, z jakim patrzymy na tę sytuację. Pieniądz = Siła.
I wtedy nieważna jest mowa ciała, bajera czy inne teksty.
Tak skonstruowani są ludzie.
Nie neguję sztuki podrywu, w żadnym razie. Ta strona jako główny cel ma pokazanie pewnej drogi. Niestety niektórzy zbyt bardzo do siebie to wszystko biorą
Daje dyche, bo to prawda, i
ndz., 2010-10-24 21:20 — LeeDaje dyche, bo to prawda, i zgadzam się z Tobą Jedno pytanie mi się nasuwa..co to za kabriolecik ?
gen - genialne!
ndz., 2010-10-24 22:25 — ukasz26gen - genialne!
gen jak Ty coś powiesz to
ndz., 2010-10-24 23:10 — Sick Puppiegen jak Ty coś powiesz to amen w pacierzu;)
hehe dokładnie tak
pon., 2010-10-25 08:09 — Kratoshehe dokładnie tak
i jebania nie będzie
wt., 2010-10-26 10:59 — knokkelmann1i jebania nie będzie
Mistrz ciętej riposty hehe
pt., 2010-10-29 16:05 — PlatonMistrz ciętej riposty hehe
Gen dobrze podsumował i
ndz., 2010-10-24 22:29 — czesio199029Gen dobrze podsumował i udowodnił że pieniądz=Siła
Niestety to prawda. Kobiety
pon., 2010-10-25 15:58 — BógNiestety to prawda. Kobiety bardzo ładnie i przyjemnie sobie to tłumaczą: ma kasę to znaczy, że jest zaradny i zapewni bezpieczeństwo, to wcale nie tak, że ja po prostu chce się pokazać przed koleżankami w kabriolecie Osobiście uważam to za smutne, bo sam do pieniędzy nie przywiązuje wielkiej wagi i bogacenie się nie jest dla mnie celem samym w sobie. W walce ze sportowymi kabrioletami pozostaje tylko urok osobisty
Masz racje Kratos jak Panny
pon., 2010-10-25 16:24 — KaraśMasz racje Kratos jak Panny wyczują $ są Twoje. Sam mam nieraz takie przeżycia. Stoję na światłach swoim ukochanym samochodzikiem i na sąsiednim pasie siedzą Panie. Wystarczy się tylko popatrzyć na nie zaraz odpowiadają uśmiechem.
Ciekawa sprawa jest z ubiorem. Mam specyficzny gust który podoba się kobietą ale chyba na ten temat napiszę artykuł.
nie za zimno na kabriolet?
pon., 2010-10-25 16:30 — saveriusnie za zimno na kabriolet?
Zbyt jednoznacznie niektórzy
pon., 2010-10-25 18:35 — KratosZbyt jednoznacznie niektórzy definiują pojęcie kasy.
Moje zdanie jest takie, że laska nie zwiąże się z człowiekiem ubogim (mówię tu o poważnych relacjach).
Każda kobieta chce mieć zapewniony dobrobyt i nie martwić się o jutro. (i nie mam na myśli miliardów na koncie)
Podryw podrywem... Tu rozchodzi się o coś innego.
Wbrew pozorom (co do niektórych komentujących) nie miałem na celu przechwałek czy innego rodzaju gówna. Z tego co widzę, pewne osoby czytają co, co chcą przeczytać, nie zwracając uwagi na kluczowe zdania/słowa.
Przedstawiłem całą sytuację w sposób dość skrajny po to, by czysto zobrazować realia i naturę człowieka.
Więcej nie muszę tłumaczyć (choć miałem nadzieję, że obejdzie się bez tego), bo sami powinniście zrozumieć intencję bloga.
Tak, ale to całkowicie
pon., 2010-10-25 18:46 — KratosTak, ale to całkowicie osobny, nie wiążący się z tym temat.
gówno prwada. Nie zgodzę się
pon., 2010-10-25 19:20 — jelongówno prwada. Nie zgodzę się z tym ż KAŻDA dziewczyna mająca do wyboru fajego kolesia z wystarcającymi zarobkami i bogatgo nudnego kolesia z kasą.
"Moje zdanie jest takie, że
pon., 2010-10-25 19:37 — Kratos"Moje zdanie jest takie, że laska nie zwiąże się z człowiekiem ubogim (mówię tu o poważnych relacjach).
Każda kobieta chce mieć zapewniony dobrobyt i nie martwić się o jutro. (i nie mam na myśli miliardów na koncie)"
Czytaj uważnie, potem komentuj
nie zgadzam się z tą opinią.
pon., 2010-10-25 20:45 — euzechielnie zgadzam się z tą opinią.
To jest tak jakby ktoś mi
pon., 2010-10-25 21:07 — euzechielTo jest tak jakby ktoś mi powiedział :"samochód jeździ bo ma koła"
Czy ty w ogóle potrafisz
pon., 2010-10-25 21:38 — ZyziekCzy ty w ogóle potrafisz czytać ze zrozumieniem ?
Kompletnie nie zrozumiałeś
wt., 2010-10-26 09:33 — KratosKompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Piszesz o czymś, co nie ma żadnego związku z moim wpisem.
Poza tym nikt nie każe ci pracować, uczyć się, czy cokolwiek. Żyj na garnuszku rodziców do śmierci, skoro tak pierdolisz system. Trochę trzeźwego spojrzenia i nie popadania w skrajności.
Czasem też mam takie pomysły
pt., 2010-10-29 21:16 — czesio199029Czasem też mam takie pomysły ale najlepiej to zrobić gdzie nikt cię nie zna. Ale energii dodaje sporo późniejsze uczucie bezcenne. Nie mówię o robieniu z siebie kompletnego debila ale o robieniu tego co się chce i czerpaniu z tego przyjemności;)
Tekst ciekawy i ambitny. Ale
pon., 2010-10-25 23:09 — janeczekTekst ciekawy i ambitny. Ale jest problem z jednoznaczną oceną, gdyż na tej stronie można wiele razy spotkać się ze zdaniem, że pieniądze nie mają znaczenia, a Ty temu zaprzeczasz. Teraz pojawia się pytanie w co lepiej inwestować i co okaże się lepsze na dłuższy czas inwestycja w kase i w ten sposób zdobywanie kobiet, czy może inwestycja w siebie. Chciałbym zobaczyć sytuacje, kiedy te kobiety są podrywane przez jakiegoś prawdziwego i profesjonalnego PUA np. Mystery i pojawiasz się Ty ze swoim autkiem, ciekawe co by wtedy zrobiły.
Przypomniał mi się blog chyba sneakersa o tym jak załatwił takie laski .
btw. 20 lat i takie autko powiedz jak to zdobyć
Co do twojego pytania... W co
wt., 2010-10-26 09:27 — KratosCo do twojego pytania... W co lepiej inwestować?
Podryw ma być czymś spontanicznym i przyjemnym, a nie twoim życiem.
Mam nadzieję, że niektórym da to do myślenia...
Nic dodać, nic ująć. Pozdro
wt., 2010-10-26 09:30 — KratosNic dodać, nic ująć.
Pozdro Carlo!
Mężczyzna przy kasie =
wt., 2010-10-26 09:55 — rafciuuuMężczyzna przy kasie = zapewnienie bezpieczeństwa jej oraz potomstwu.
Jednak jeśli owy bogaty facet będzie cipką to wiadomym jest, że sama kasa nie sprawi, że będzie atrakcyjny.
No jeśli nawet babka wyjdzie
wt., 2010-10-26 10:28 — Daniel18No jeśli nawet babka wyjdzie za mąż za bogatego faceta.To nie oznacza że z nim rozwodu nie weźmie.Więc jeśli bezpieczeństwo zapewnia kasa to nie musi mieć jej facet...
Tak poza tym, ile jest bogatych i nie mających kobiety, a ile jest takich co zarabiają 1200zł na miecha i mają super laski?.Na pewno więcej tych biedniejszych będzie miało kobietę wartą więcej niż:"zrobienie loda w kiblu bo on ma kasę".
Chyba coś ci się pomyliło, albo nisko sobie stawiasz poprzeczkę, co do wymagań od kobiety.To już jest sprawa gustu, czy ktoś weźmie sobie za kobietę,taką ,która na widok kasy ma mokro czy taką, która reaguje na kasę normalnie czyli "od razu nie dostaje napadu padaczki bo koleś jest przy kasie...".
Widocznie ty widzisz iluzje że kobiety lecą na "hajs" to sobie porucham i fajnie.Tylko że w większości z taką kobietą związku nie zbudujesz,bo prędzej czy później "przejebie" cię na tą kasę i ci tyle z tego przyjdzie...
Mieszkam w Poznaniu jest to dość spore miasto.I u bogatych znajomych, nie zauważyłem takiego chorego podejścia jak twoje, że wyrywają byle jaką dupę i nie mają wymagań od kobiety."Tylko żeby leciała na kasę".Może masz takie podejście, może nie.Ale jedno jest pewne:"laska dostająca wytrysku z hydrantu na widok kasy" nie czuje się przy tobie bezpieczna ani nie uważa cię za atrakcyjnego...
"Ona patrzy na tą kasę, nie na ciebie" Taka przenośnia, czy też prawda w oczy kole.Rozwiewam iluzje...
Radzę tobie i większości
wt., 2010-10-26 11:02 — KratosRadzę tobie i większości komentujących o powrót do szkoły. Może nauczycie się czytać ze zrozumieniem.
Nie chce mi się cytować po raz n-ty swoich wypowiedzi.
PS: "Powyższa historia miała cele badawcze"
I na przyszłość. Nie dopisuj swoich historii i iluzji i nie wplątuj w to gówno mnie.
Carlopactwo wycisnął kwintesencję tego bloga. Dzięki.