Na początku chciałbym wszystkich bardzo serdecznie powitać.
Zacznę może od tego jak wyglądało moje życie Damsko-męskie...
Jako uczeń szkoły gimnazjalnej miałem swoje zauroczenia i starałem się poderwać dziewczynę w znany mi sposób przekazany przez media, rodziców oraz znajomych ( głownie koleżanek, które jak z tej strony się dowiedziałem wciskały mi złudzenia ), dziewczyny jak się domyślacie nie potrafiłem utrzymać, ponieważ tak jak mi mówiono byłem miły, "kochany", opiekuńczy, dawałem wiele prezentów itp.
Potem przyszła szkoła średnia, w której nadal jestem... I właśnie jakiś miesiąc temu odnalazłem tę stronę na której dowiedziałem się jak uwodzić kobiety. Zmieniło to diametralnie mój sposób myślenia o relacjach damsko-męskich,
lecz wiem praktyka czyni mistrza, ale i tak mam kilka pytań do was.
Od pewnego czasu rozmawiam z moją koleżanką z podstawówki, która bardzo wyładniała przez ostatnie lata, lecz zacząłem ja podrywać na "mój" sposób który po przeczytaniu rad z tej strony okazał się totalną klapą :) Byłem z nią jakiś czas temu na imprezie i byłem "cipą" ponieważ nie znałem zasad z tej strony i teraz drodzy forumowicze proszę o rady.
Czy nie zaprzepaściłem swoich szans u niej przez to, że wcześniej byłem "cipą"?
Jeśli można to czy zacząć tak jakby od zera tzn. tak jakbym jej nie znał i zaczynał podrywać ja od początku według wskazówek ze strony?
Czy robić coś jeszcze innego ?
Jeśli boje jesteście w średniej to licz się z tym że metody które tu poznałeś zadziałają na nią średnio... jeśli w ogóle! niejeden wpis tutaj mówi że to działa na panny 20+ i z reguły takie wpisy sa poparte przykładami...
Nie sądzę aby skreśliła Cię przez jedną imprezę... na początek popracuj nad własną ramą(artykuł o ramach już chyba znalazłeś) i pewnością siebie a potem spróbuj się z nią umówić i bądź sobą po prostu a ze wskazówkami z podrywaj.org to ostrożnie i powściągliwie - mogą dać efekt odwrotny do zamierzonego...
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
BossPlaya! dlaczego miałbym próbować mu zaszkodzić??? co mi z tego przyjdzie... chłopak prosi o radę to dałem mu taką jaka wydaje mi się odpowiednia...
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
Nie kłóćcie się bo to nie ma sensu każdy ma swoje zdanie. Dziękuje za rady i chyba skorzystam z obu jeśli z nią się nie uda to dużo kobiet na świecie jest
Zrób tak:
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?