Opiszę dzisiejsze spotkanie, (nie wiem czy można to nazwać randką) na początku byłem zadowolony, ale jak już wróciłem do mieszkania i przeanalizowałem wszystko na sucho to prawde mówiąc nie powinienem być zadowolony. Olę (HB 8-9) poznałem już jakieś 3 miesiące temu. Studiujemy  na tej samej uczelni, jest młodsza o jeden rok ale mieliśmy wspólne zajęcia (niestety skończyły się one 3 tyg temu). Więc w poniedziałek zaproponowałem spotkanie...sms'em(BŁĄD), zgodziła się ale dopiero na weekendzie. Zadzwoniłem więc wczoraj i zapytałem czy dalej jest zainteresowana, odpowiedziała ze tak i zapytałem kidy ma czas, wiec sama zaproponowała godzinę, ja tylko powiedizłem, że pójdziemy na spacer..(BŁĄD). Na początku wszystko było niby ok, gadka szmatka, dużo śmiechu, wesołe teksty, ale nie obnizalem glosu i nie bylem zbyt pewny siebie..(BŁĄD). Kiedy doszlismy do rynku to ona wybrała Pub, chociaż ja myslalem o innym(BŁĄD). Zamówiliśmy 2 piwa i ja za nie zaplacilem chociaż ona sama chciala zaplacic i za moje(BŁĄD). Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać tylko tyle że powiedziałem ze ona zaplaci następnym razem(może to jakś furtka na przyszle spotkanie...może). Później rozmowa o wszystkim: dziecinstwo, uczelnia,  troche o planach na przyszlośc, dobry kontakt wzrokowy(OK), ale poźniej troche rozmawialiśmy o... jej bylym(BŁĄD) , zero kontaktu fizycznego(BŁĄD). Boje się ze wpadne w rame przyjaciela... Jak już wyszlismy z Pubu odprowadzic ja na przystanek już bylo coraz gorzej... sporo niezręcznej ciszy, mało pewności siebie. Jak już bylismy w autobusie to cos wspominala ze ma jakies problemy z dekoderem TV i czy moze moglbym kiedys wpasc cos popatrzyc co z nim(wstepnie sie zgodziłem ale sam niewiem dlaczego zaproponowala cos takiego skoro popelnilem tyle błędów dzisiejszego dnia... przypominam że to HB 8-9). Kiedy wychodzila podziękowała za piwo, ja sie zapytałem czy spotkamy się w przyszlości, a ona wstępnie się zgodzila nie podając żadnych konkretnych dat, następnie się pożegnaliśmy. Nie pocalowałem jej...(BŁĄD). Podsumowując...jedyny + to taki że nie prezesiedialem w sobotniego popoludnia w mieszkaniu tylko próbowałem coś działać, niestety troche ułomnie...
W najbliższym czasie raczej się z nią nie umówię ponieważ zarówno ja jak i ona mamy napisać CIĘŻKĄ pracę zaliczeniową, a poźniej wyjazd do domu na święta. Spróbuje zadziałać coś po świetach, narazie pozostaje kontakt sms i gg.

To była moja... 2 randka w Życiu:/ pierwszą miałem w lutym, ale robilem podobne błędy i kontakt z tamta dziewczyną się ograniczył( nie urwał się całkiem, ale chyba wpadłem w rame przyjaciela)... więć nie ucze się na błędach.

Proszę o surowe i konstruktywne opinie i porady;)

Dzisiaj zaraz wychodzę na rynek do jakiegoś klubu, mam nadzieja ze nie przestoje całej imprezy w piwem  i będę jutro mógł o czymś napisać...

Trochę się opisałem ale myślę że kto wytrwał do końca to nie żałuje;]