Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pewność siebie siedzi w nas wszystkich

Witam wszystkich na moim pierwszym blogu. Zastanawiacie się pewnie czy w tym wpisie znajdziecie jakieś porady bądź tak zwaną pomocną dłoń. Jeżeli chodzi o kobiety to każda jest inna. Mimo to że mam tylko 18 lat, miałem już pare przeżyć z kobietami, czasami lepiej je wspominam, czasami gorzej. Opisze tylko małą część z nich.
Zacznę może od samego początku. W wieku ok. 12 lat, byłem małym urwisem, osobą do której nikt nie odważył się podskoczyć. W stosunku do kobiet również nie miałem żadnych problemów, podejść zagadać, pfff…. żaden problem. Wszystko to jednak się zmieniło w momencie kiedy poszedłem do gimnazjum i zacząłem dojrzewać. Kompletnie się wtedy pogubiłem, nie potrafiłem rozmawiać z dziewczynami, czasami wstydziłem się nawet powiedzieć cześć do koleżanki z klasy. Wszyscy zawsze chodzili na jakieś ogniska, imprezy itd. a ja nigdy nie byłem zapraszany i zawsze czułem się odrzucony od tej wyższej sfery w szkole. Miałem dużo kolegów i oni zawsze mnie lubili, natomiast z dziewczynami było inaczej. I teraz zastanówmy się co było przyczyną hmm… Po długich rozmyślaniach doszedłem do tego że jestem po prostu mało mówny, wstydliwy, nie posiadam ani trochę pewności siebie w stosunku do kobiet. Mogłem podejść do chłopaków i gadać z nimi na różne tematy, natomiast w rozmowach z dziewczynami, stawała mi w gardle tak zwana „klucha” i nie mogłem nic z siebie wykrztusić. I jak to się stało że kiedyś byłem gość, byłem osobą z tej górnej półki, a później spadłem tak nisko. Po gimnazjum przyszedł czas na szkole ponadgimnazjalną, postanowiłem iść do LO. W wakacje poprzedzające pierwszy rok w nowej szkole, postanowiłem że będę kimś, że z powrotem zyskam pewność siebie z dziecięcych lat. Trenowałem, czytałem poradniki o podrywaniu, aż przyszedł 1 Września. Pierwszy rok w nowej szkole, a ja tylko myślałem o tym jakie będą dziewczyny, nie interesowała mnie szkoła, ani nauczyciele. Niestety i tym razem się zawiodłem, po przyjściu pod budynek szkoły dowiedziałem się że 6 osób z gimnazjum będzie ze mną chodziło do klasy. Mój plan legł w gruzach, ponieważ koledzy mnie znają, zobaczą że chce się zmienić i wyda się im to na tyle sztuczne że będą się ze mnie wyśmiewali. Czułem się wtedy bardzo źle. Podczas jak siedziałem w klasie tego samego dnia na rozpoczęciu roku, klasa wpadła na pomysł żeby zrobić integracyjne spotkanie. Ja postanowiłem tam iść i poznać resztę ludzi z mojej klasy. Wyszyliśmy ze szkoły i podeszła do mnie śliczna dziewczyna miała na imię Patrycja. Spytała się co tam słychać i zaczęliśmy rozmawiać. Nie potrafiłem jednak nadal gadać z dziewczynami wiec rozmowa się nie kleiła. Po paru dniach postanowiłem umówić się z nią do kina. Zgodziła się ale postawiła pewne warunki i musieliśmy iśc z jej koleżanką i kolegą. Już wtedy czułem że jest coś nie tak. Dlaczego nie chce się umowić tylko ze mną? Nie wiedziałem tego. Postanowiłem nawet zapłacić za jej bilet, byle by poszła ze mną do kina. Dzień w którym byliśmy w kinie wspominam bardzo źle, właściwie ja byłem tłem tego wszystkiego. Nic się nie odzywałem i siedziałem cicho jak mysz pod miotłą. Nie miałem pomysłu o czym można z nimi pogadać. Po ok. 1 miesiącu postanowiłem powiedzieć jej że mi się podoba itd. A ona zwyczajnie dała mi kosza i zaczęła mnie olewać. Byłem załamany ponad pół roku. Czułem się źle z tym że nie moge odzyskać swojej dawnej łatwości w poznawaniu i rozmawianiu z kobietami. Bardzo chciałem mieć dziewczyne ale nie bardzo wiedziałem jak mam je poznać. Byłem w takim stanie, w którym jest pewnie większość osob czytających mojego bloga. Wtedy znowu zacząłem szukać jakiejś pomocy na necie i w poradnikach, aż trafiłem na tą stronke. Czytałem poradniki Gracjana. Szczerze przyznam że nie wykonałem ani jednego ćwiczenia które się tam znajdowało bo po prostu się wstydziłem podejść do dziewczyny i zapytać ja chociażby o godzine. Przyszedł czas na kolejną klase w LO. Miałem już wszystko w du**e ale w głębi serca potrzebowałem bliskiej osoby z którą mógł bym pogadać na różne tematy. Zacząłem umawiać się z kolegami na piłkę, zawsze po piłce popijaliśmy sobie piwko i czułem się w 50% spełniony. Poznawałem dziewczyny przez Internet, nie spotykałem się z nimi ale rozmawiałem przez np. gg. Kiedyś na pewnym portalu napisała do mnie Monika z mojego miasta. Jak się dowiedziałem później, to była ode mnie młodsza o 3 lata. Ale tylko ze sobą rozmawialiśmy więc nie przeszkadzało mi to że gadaliśmy ze sobą jakies 3 miesiące. W pewnym momencie coś we mnie drgnęło. Nic ciekawego się nie wydarzyło a ja czułem że mogę przenosić góry jak za dawnych lat. Zacząłem chodzić na imprezy z ludźmi z klasy. I tam po wypiciu 2 kolejek wódki nie miałem juz problemów rozmawiać z dziewczynami. I właśnie chyba przez to się zaczęło. Odzyskałem pewność siebie. Teraz podejść do dziewczyny i pogadać, pocałować, zatańczyć to dla mnie żaden problem. Pewnego dnia byłem na imprezie, którą zapamiętam na długo. Byłem na niej trzeźwy a podrywałem dziewczyny na każdym kroku, baaa dziewczyny kleiły się do mnie, nie mogłem się od nich odpędzić. I pewnie sobie pomyślicie że były pijane, nic z tych rzeczy. One również były trzeźwe. Tego samego dnia postanowiłem umowić się z dziewczyną z Internetu czyli Moniką. Umowiliśmy się i spacerowaliśmy rozmawiając. Mimo swojego wieku wyglądała na co najmniej 17 lat. Była piękna i dużymi lśniącymi niebieskimi oczkami. Ciągle się śmiała i z chęcią prowadziła ze mną rozmowe na rożne tematy. Tym samym dała mi do zrozumienia że tak naprawdę to zawsze byłem osobą z poczuciem humoru i pewną siebie, tylko nie potrafiłem tego z siebie wydobyć. Od dzisiaj nie mam już problemów z dziewczynami, jak jedna da mi kosza to się tym już nie przejmuje tak jak kiedyś. Nie ta to inna, kieruje się teraz takim powiedzeniem „tego kwiatu jest pół światu” Tongue Kiedy dostaje sms’a od jakiejs dziewczyny to mało mnie to interesuje i odpisuje na niego kiedy tylko mi się podoba. Kiedy mam ochotę gdzieś wyjść z dziewczyną to, to robie. Teraz to ja dyktuje warunki i mówie co one mają dla mnie zrobić, a nie jak kiedyś kiedy za spotkanie z dziewczyną mogłem zrobić i oddać wszystko. Teraz jestem wolny i robie to co chce i kiedy chce, a to wszystko zaczęło się od przeczytania poradnika Gracjana, którego pozdrawiam. Jak widze na razie po sobie, to dziewczyny lubią mimo wszystko jak trochę je się olewa, jest się dla nich czasami nawet chamskim. Także pewność siebie i wszystko to co potrzebujecie do przełamania się siedzi w Was w środku, tylko musicie odpowiednio tego użyć. Jak raz, drugi się przełamiecie to później już nie będziecie mieli żadnych problemów i oporów.

Pozdrawiam Was serdecznie Smile


Odpowiedzi

Portret użytkownika salub

"Byłem załamany ponad pół

"Byłem załamany ponad pół roku. Czułem się źle z tym że nie moge odzyskać swojej dawnej łatwości w poznawaniu i rozmawianiu z kobietami." - z tego co napisałes to ta Twoja latwosc w poznawaniu plci przeciwnej i prowadzeniu dalszej rozmowy miala miejsce w gimnazjum. Wiec o jakich my kobietach do cholery mowimy?? O 12 letnich dzieciach? 

Poza tym ,to dobrze ze zauwazyles w sobie zmiane, powodzenia zycze

Pozdrawiam

super! ;D powodzenia :P

super! ;D powodzenia Tongue

Portret użytkownika woody

Heh tak trzymaj ;] Brakuje mi

Heh tak trzymaj ;] Brakuje mi jeszcze pewności siebie, pogadać moge normalnie ale jest to sztuczne.