Witam !
Otóż przedstawię wam sytuację z moją koleżanką, hmm znamy się 2 lata.
Ostatnio kiedy ze sobą rozmawialiśmy, zaczęła mi się zwierzać, że ona chce znaleźć chłopaka ale takiego z którym będzie długo i jej w głowie zawróci.
Powiedziała, że jej poprzedni faceci byli świniami i takie tam.
Ja mówiłem, że na pewno znajdzie i ma się nie załamywać.
Ostatnio się zbliżyliśmy do siebie, byłem na ognisku, spaliśmy w namiocie. Był dotyk, buziaki, a przez kolegę, który się wpierdzielił nie było zakończenia.
Porozmawialiśmy trochę, popisałem z nią na GG ( ona zaczyna ). I jej wyjaśniłem, że nie może tak myśleć, że są fajni faceci, ogólnie taka życiowa rozmowa. Podziękowała mi i tyle. Teraz jest ognisko, powiedziała że nie jedzie, bo starsza jej kasy nie dała ( założę się , że nie poprosiła nawet ).
Mówiła mi, że teraz jest między nami "elegancko".
Ogólnie nie wiem co o tym myśleć. Kiedyś do niej świrowałem, ale nie wyszło ( stare dzieje )
Co chłopaki robić ? ;d
Olej gg przede wszystkim
Work of the predator is never done....your next prey awaits....
Przede wszystkim opieraj wasze relacje na spotkaniach i nie daj się wpakować w ramę przyjaciela a tak to myślę, że możesz ją spokojnie wyrwać tylko pamiętaj małymi kroczkami żeby jej nie spłoszyć
Zużycie moralne.
spedzaj z nia duzo czasu w realu , i przesuwaj wasza granice intymnosci , poprzez dotyk , pocałunek itp przeczytaj tez lekcje jak rozkochac w sobie kobiete