Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Krotka znajomosc, swietny kontakt, ale na co zwrocic uwage?

3 posts / 0 new
Ostatni
marcel17
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2009-10-05
Punkty pomocy: 0
Krotka znajomosc, swietny kontakt, ale na co zwrocic uwage?

Witam wszystkich, po krotce postaram sie przedstawic moja sytuacje i przejde do konkretow;)
Zatem, dwa tygodnie temu poznalem fantastyczna laske, niby nic szczegolnego z wygladu, ale charakter... coz, wlasciwie to odzwierciedlenie mojego, ale z malymi odchylami co jednak uwazam za duzy plus, a takiej wlasnie szukalem. Oboje w rozmowie jestesmy zadziorni i czasem swirujemy.. Wink I nie pisze tego tylko po to zeby was zanudzic, ale dlatego, ze przez to, taka dziewczyne, przynajmniej wd. mnie troszku trudniej wyczuc. Co wiecej - kontakt mamy na pewno ponadprzecietny jak na taki okres znajomosci. Tylko problem tkwi w tym, ze gdzies czuje, ze jednak nie jestem dla niej obiektem rozmyslan, ze raczej traktuje mnie jak przyjaciela do gadania i smiania sie. Czy sa jakies szczegolne znaki wysylane przez zainteresowane twoja osoba kobiety? Wiem o bawieniu sie wlosami, dotykaniu ust, kontakcie wzrokowym, ale mi zalezy na czyms bardziej charakterystycznym dla sytuacji - konkretnym. Jezeli znacie cos takiego, to prosilbym o podzielenie sie jak i w jakich sytuacjach moze zachowywac sie dziewczyna. Reakcja, gest - cokolwiek co moze choc troche ja rozszyfrowac;)
I druga prosba - czasami nie moge sie pohamowac od rzucenia jakiegos lekkiego komplementu, oczywiscie nie sa to gadki typu 'pieknie dzis wygladasz' tylko bardziej - znowu - sytuacyjne. Np. na jej gadanie, ze jest glodna, ale nic nie je, bo utyje rzucic, ze dla mnie i tak sie nie zmieni. Rozumiecie chyba? =) I wlasnie tak dzis patrze, ze moze jednak za bardzo naslodzilem, mimo, ze krocie mniej niz poprzednim laskom - za czasow kiedy bylem calkowicie zielony. Nie chcialbym zeby nagle przestala sama probowac nawiazywac kontak, jak bylo do tej pory - oczywiscie od czasu to czasu tez zagadalem.
Co radzicie w takiej sytuacji? Zamknac sie troche na nia? Czy zachowywac sie jak dotad, oczywiscie z dystansem i mysla przewodnia 'inne tez maja'. A moze i to da sie jakos wyciagnac? Generalnie interesuje mnie na co zwracac uwage, bo chyba powoli zblizam sie do celu, tylko jeszcze nie wiem ktorego - partnerstwa czy zwyklej relacji.
I na koniec dodam, bo oczywiscie zapomnialem o dosc waznej rzeczy, ze oboje chodzimy do II klasy licealnej, w tej samej szkole (klasy rozne, a ze szkola o specyficznej konstrukcji to nie widujemy sie raczej na przerwach, jezeli specjanie sie nie szukamy). Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.

marcel17
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2009-10-05
Punkty pomocy: 0

Dzieki za odpowiedz. Gora by sie zgadzala, a dol juz nie bardzo. Nie bylo jeszcze zalenia sie czy prosb o rade. I na pewno punkt o komplementowaniu sie przyda;) Czyli poki co chyba wszystko idzie ok. Czekam oczywiscie takze na inne podpowiedzi.