Witam wszystkich ,potrzebuje rady odnośnie starszej dziewczyny już kolejny raz (kto czytał wcześniejszy wpis na forum ten wie).Poznałem na dyskotece dziewczynę, już praktycznie pod koniec próbowała wygrać ze mną kontakt wzrokowy ,ale jej się to nie udało.Stałem wtedy przy wyjściu z ochroną bo znam ich wszystkich bardzo dobrze więc social prof. bardzo dobry, sama do mnie podeszła i zagadała ,aż sam się zdziwiłem.Bawiłem się z nią na dyskotece było fajnie wziąłem numer,całowałem się,eskalacja ona chyba bardziej, wiedziałem ,że jest starsza wiec gdy pytała mnie o wiek i szkołę ignorowałem ją i mówiłem w żartach ,że mam 27 lat(mam 16 lat ) i chodzę do podstawówki bo nie zdałem ,ona śmiech.Potem jeszcze musiałem się bić w jej obronie co spowodowało ,że zaczęła się czuć ze mną bardziej bezpieczna.Ale wrócę do sprawy dzisiaj się z nią spotkałem ,na samym początku próbował mi narzucić żebym ją zabrał na coś do jedzenia i mówi mi ,że idziemy tu i tu a ja no dobra ale ty stawiasz bo ja nie mam kasy.Ona zdziwienie i mówi ,że też nie ma kasy to poszliśmy się przejść po sklepach bo było zimno.Gdy sobie gadamy ona nadal mnie męczy o wiek i np. na co mam prawo jazdy bo sama teraz zdaje ma 20 lat (przypomnę że ja 16 a ona myśli że ja też koło dwudziestki)ja jej powiedziałem że mam prawo jazdy na takie rzeczy jak samochody zdalnie sterowane,samoloty, krzesła biurowe, czyli na wszystko (ona śmiech).I zastanawiam się czy ciągnąć to dalej nie widzę w tym żadnego związku ale seks jak najbardziej mile widziany,przypuszczalne jeszcze jedno spotkanie normalne a następne już SC:).Czy warto w ogóle jeszcze w to inwestować ,bo już po pierwszym spotkaniu właściwie drugim czuje ,że nie podołam co myślicie?A dziewczyna wyraźnie jest zainteresowana sama mnie męczyła ze spotkaniem ,ale się nie dałem i to ja ustalałem wszystko w dogodnym czasie dla mnie. wysyła mi smsy na dobranoc heheh śmieszy mnie to ,bo sam nie lubię wysyłać smsów tylko dzwonić.Podrzućcie mi jakieś wskazówki.