Panowie, sprawa ma się tak. Z góry piszę, że nie zależy mi, aby wyszedł z tego związek za duże koszty dla mnie, bo laska jest 40km ode mnie, więc raczej jedyne co będzie to ew wspólna zabawa jakiś czas bez zobowiązań, mimo to znajomość dalej utrzymywana będzie jednak nie w stopniu takim, aby być parą. Sami wiecie, dojeżdżanie do laski 40km dalej jest trochę nie na miejscu tym bardziej, że nie chcę z nią wiązać jakichś tam planów.
A więc opisuję poznanie się. Napisała że kojarzy mnie skądś, a to, że mam wpisaną tą samą miejscowość na NK co ona, bo stamtąd pochodzę to miała dobry pretekst, ale mniejsza.. I wiem, że GG, sms i NK to kupa, ale w takiej sytuacji jak opisałem wyżej chyba mogę sobie pozwolić na wymienianie się wiadomościami na NK ? Może a nóż wyjdzie z rozmowy jakaś ciekawa opcja. Musiałbym ją poznać, nawet wirtualnie początkowo.
Ale jak się tam zachować ? W sumie to ja będę u niej, nie ona u mnie, nie znam zbytnio miasta, bo więc będę jej musiał przekazać pałeczke i dać potoczyć się sytuacji i robić swoje, czyli jakiś dotyk, ew zaloty na buziaka ?
Co sądzicie ? Co byście zrobili ?
Przejmij konktrolę. Powiedz jej niech się ona wybierze do ciebie to pokarzesz jej swoje obecne miasto. Jak powie że nie to możesz jej rzucić, że nie wiedziałeś że nie jest ciekawa świata lub coś podobnego.
Jeżeli powiedzmy spotkasz się z nią w jej mieście to nie zachowuj się tak jak byś nie znał miasta. Przecież go nie zburzyli i nie zbudowali na nowo;)
Ty musisz prowadzić.
Raz się żyje...
Nie pierwsza i nie ostatnia...
Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...
Rozumiem, że skoro ona ma mi postawić kawe to ona płaci ? Czy może lepiej zrobić, że każdy za siebie ?
No i z tego co widziałem na fotkach to dziewczyna rozrywkowa,
To pogadaj z kumplem i zorientuj się w sytuacji.
Jak będzie chciała płacić za ciebie to pozwól jej. Potem ty coś postawisz i jest git. Jeżeli nie lubisz kawy to mówisz to otwarcie i kupujesz herbatę, sok itp. Jak rozrywkowa to po kawie bierzesz ją na browarka albo najlepiej od razu na piwko. Jest ciepło także zimne piwko wskazane
Raz się żyje...
Nie pierwsza i nie ostatnia...
Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...
Oke, tylko ja piwa sobie nie kupię, bo kierowca, ale jej moge Chociaż jestem przeciwnikiem jak laska pije, wiem dziwny człowiek jestem, ale w sumie to będzie odważniejsza po jednym piwku
A co sądzisz o pisaniu ? jednak bym poruszył z nią różne tematy, żeby wybadać grunt, wiem, że jest wolna i nikogo nie ma. Ale chodzi też o inne sprawy.
Więc tak:
1. Nie podrywaj po alkoholu, niech ona będzie trzeźwa i Ty też bądź trzeźwy
2. Nie musisz cały czas prowadzić, możesz jej powiedzieć: "oprowadź mnie po okolicy to może sobie co nieco przypomnę", "tak długo tu nie byłem, przejdziemy się tu i tu i zobaczę czy coś się zmieniło"
3. Jeśli ona zaprasza to ona płaci, jeśli Ty zapraszasz to Ty płacisz, przynajmniej na pierwszym spotkaniu.
4. O jakie sprawy?
Jakie ma poglądy na różne sprawy, co lubi, czego nie lubi. Taka ogólna rozmowa o wszystkim i o niczym, nie mam zamiaru poruszać tych tematów w realu.
Miałem podobna sytuację, miałem się spotkać z dziewczyną u niej w mieście, nie jest to tak daleko, ale też nie znałem tam żadnych fajnych miejsc.
Pogrzebałem w necie, znalazłem ciekawe miejsce i powiedziałem, że słyszałem od kumpla o fajnym lokalu, tu wymieniłem wyszukany lokal i że możemy się tam spotkać, chyba, że zaproponuje mi jakieś ciekawsze miejsce, przystała na moją miejscówkę.
Przy przywitaniu oczywiście buziak w policzek i zajęliśmy miejsca. Potem rozmowa (mix wszystkiego czego się nauczyłem o podrywie) i oczywiście kino. Tej rozmowy było z godzina potem dogodny moment i KC. W pewnym momencie zapytała o której mam autobus (na piwo w końcu się umówiliśmy) Powiedziałem, że mi odjechał, choć miałem jeszcze godzinę zapasu, więc cóz nie było wyjścia i musiałem spać u niej, a że jak powiedziała ma małe mieszkanie, a z bratem spać nie będzie muszę spać u niej w pokoju Domyk z numerkiem.
Wiem, że nie jest to bezpośrednia odpowiedź na Twoje pytanie, ale identyczna prawie sytuacja, może cos skorzystasz.
No to tylko pogratulować Ładnie, ładnie, ale kwestia tego jak poznaliście się... Net ? Zawsze całujesz laski na powitanie ? I ile lat mieliście ;]
Umówiliśmy się przez neta. Zawsze staram sie pocałować laskę na powitanie, potem duzo łatwiej przychodzi właściwy pocałunek. A wiek ja 23, ona 22.
U niej raczej na numerek po 1 spotkaniu nie ma co liczyć, bo mieszka ze starymi. Wyskoczyłbym z buziakiem, ale jak dostane w ryja ? W sumie jak sie będe bał to ona to wyczuje i będzie kupa, a jak pokaże pewność to będzie tylko lepiej. W sumie ona 19 lat, a ja 20, więc chyba roczniki w miarę dojrzałe, bo wiecie jak z tym jest.
Dlatego chciałem pisząc z nią ją dyskretnie wybadać jaka jest....
"Ale jak dostane w ryja?", a jak zestrzela Cie kosmici?
Całus w policzek to typowe przywitanie przyjaciół, na pewno nie dostaniesz.
Nie ma co sie wypytywać. Musisz wiedzieć czego chcesz i do tego dążyć. Mówisz, że celem jest przygoda (łóżko?) wiec do tego dążysz. Robisz swoje i obserwujesz reakcję: buziak- reakcja, kino-reakcja, pocałunek-reakcja, wkładasz jej huja w dupę-reakcja. Jak widzisz, że się wzbrania robisz krok do tyłu i ja urabiasz. Na stronie jest wszystko, czytaj, ucz sie i ćwicz. To nie kwestia życia i śmierci, i nie można wszystkiego zaplanować trzeba być subtelnym i elastycznym.
P.S. Ona tez mieszkała z matka i bratem
Łóżko
raczej na 1 spotkaniu pójdzie sie samo jebać, ale jakieś pocałunki,
kolanka itd, jeśli buziak na powitanie zakopci to myślę, że da radę
Poza
tym kwestia tego, że ja w sprawach łożkowych doświadczenie zerowe.
Bardziej mi na początek zależy na jakichś igraszkach ;]
I ile
pisałeś z tą laską zanim sie spotkałeś ?
No to nieźle jeśli mieszkała z nimi, ale w takim wieku to raczej maja w dupie rodzice co sie dzieje.
Wcześniej sporo gadaliśmy, potem była długaaa przerwa prawie 3 lata, a przed ta akcja ze 4 razy rozmawialiśmy.
Jeżeli faktycznie nie zależy Ci na dalszej znajomości z laską to nie masz co sie przejmować brakiem doświadczenia w łóżku, właśnie na takich dziewczynach się je zdobywa.
Pamietaj, że im dalszy cel sobie postawisz tym dalej masz szanse dojść. Mierz wysoko, a zajdziesz daleko.
Pisaliście czy normalnie rozmawialiście ?
Nie pisz, pytaj o to na spotkaniu.
Ale ja ją muszę wyczuć Po prostu na spotkaniu zajmujemy sie sobą, a nie gadaniem kto co będzie w przyszłości robił i jak to nie lubimy szkoły.
Jestes tak nie zdecydowany ze zastanawiam sie czy ma sens sie z nią w ogóle spotykac.za drogo by jechac do niej,najlepiej by ona przyjechała i od razu na chuja ci wskoczyła i bujaj sie mała, najbardziej komfortowa sytuacja dla Ciebie,skoro wynajdujesz tyle problemów i stawiasz coraz wyzszy mur z tego wszystkiego widocznie nie jestes gotowy na takie rzeczy i nie spotykaj sie z nią,znajdz sobie kogos ze swojego miasta a z nią przestac pisac ewentualnie pisz ale bez zadnych konkretnych planow dotyczacych spotkania.
Diabeł wie wszystko, nie wie tylko gdzie kobiety ostrza swoje noże
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
LadyKira widzę jakiś bulwers z twojej strony. Przeczytaj dokładnie cały
temat jeszcze raz, a się dowiesz o co chodzi. Nie czytasz ze
zrozumieniem tematu, bo będę autem, a nie busem.
Jeśli
przeczytasz jeszcze raz i zrozumiesz temat wtedy wyedytuj swoją wypowiedź. Chłopaki wiedzieli o co chodzi.
Ja sie wcale nie bulwersuje jestes przewrazliwiony,nie piszesz czym pojedziesz tylko ze daleko i drogo.Dopiero pozniej dodajesz dodatkowe sprawy.A ja sie opieram na Twoim pierwszym poscie w którym opisujesz sytuacje.
Diabeł wie wszystko, nie wie tylko gdzie kobiety ostrza swoje noże
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
Tak jak wyżej napisane. Zawsze staraj się buziak dać na powitanie, to ułatwia drogę do pocałuku i co ważne kobiety myślą o tobie jako o osobie otwartej. Kobieta jak nie będzie chcieć tego buziaka to głowę odwróci lub się odsunie a nie da ci w ryja. Nie bój się kobiet. Nie spinaj się i bądź na luzie. Po prostu dobrze się baw.
Raz się żyje...
Nie pierwsza i nie ostatnia...
Nie spotykaj się z jedną kobietą, bo to niezdrowe...
A Ty skąd sie tutaj wzięłaś ? Można to rozegrać na różne sposoby. Dlatego pytam facetów co sądzą.
Jak nie napisałem czym będę, a to ?
"Oke, tylko ja piwa sobie nie kupię, bo kierowca, ale jej moge" No to chyba logiczne, że samochodem. Biorąc pod uwagę Twoje błędy w pisowni, na poważnie Twych wypowiedzi traktował nie będę.
W niektórych miejscach rację masz, ale nie wszędzie.
Po drugie nie pisze sie z kimś kilka wiadomości i nie umawia na kawę bezcelowo.
To jej przekaż, żeby odmówiła tą kawe
Tata zapłodnił mamę,z tąd się wziełam.
Diabeł wie wszystko, nie wie tylko gdzie kobiety ostrza swoje noże
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
LadyKira
Ogarnij się dziewczyno, co Ty możesz na podstawie 1 postu sądzić ? To działa tak samo jak "Widzę człowieka i takie zdanie sobie wyrobię patrząc na to co ma na sobie" Poczytaj reszte tematu, a później głoś swoje poglądy filozoficzne. Wtedy .ew przyznam Ci rację, bo jestem stronny.
Wypowiadając się w temacie i zabierając głos masz obowiązek zaznajomić się z całym tematem.
Przeczytaj całość i wróć z nową wypowiedzią.
Przeczytałam wszystko,jesli masz problem co sądze po tym co piszesz to po co w ogóle piszesz takie rzeczy tutaj.Widze że bardzo Cie boli bo jestem kobietą i jak pisałam wczesniej nie umiesz przyjąc krytyki bo inni Cię głaszczą a ja patrze na to od strony kobiety,po tym jak Ty piszesz do mnie to zaczynam odczuwać zdziwienie że ta dziewczyna pisząc z Tobą zaproponowała Ci tą kawe.Czytając to co piszesz utwierdzasz mnie tylko w przekonaniu że jestes przewrażliwiony na ludzka krytyke.Niechcesz przyjąc do wiadomości że ktos bez penisa może miec racje bo moim zamiarem nie było czepianie się Ciebie lub glaskanie nie martw sie stary pozwoli Ci dac buziaka tylko uświadomienie Ciebie że robisz z igły widły.
Diabeł wie wszystko, nie wie tylko gdzie kobiety ostrza swoje noże
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
Poza tym myślisz tylko o sobie,nie myślisz o tej dziewczynie ona w koncu też Cię nie zna,a jest tylko człowiekiem,jesli będziesz sie zachowywał naturalnie to ona zobaczy w tobie normalnego chłopaka,otwartego wyluzowanego,jesli sie potkniesz w czyms to warto obrucic to w żart,posmiac sie z tego razem,jesli nie wiesz czy dac jej buziaka to jak podjedziesz wyciagnij rekę uscisnij ją i powiedz "buziiii"zrob dziubek i cmoknij w policzek.Laska na pewno nie zareaguje z okrzykiem spieprzaj zboczeńcu bo troche ją i tak zaskoczysz. a jesli ma ten 6 zmysł i wyczuje Cie to obróc to w żart.Za dużo tutaj spinania a za mało zabawy
Diabeł wie wszystko, nie wie tylko gdzie kobiety ostrza swoje noże
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu. Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.
No już dobra:P:P
Ten post do skasowania, wysłał mi się x2.