Witam!

Dzisiejszy dzień był kolejnym próby, poderwania dziewczyny. Stałem na przystanku i czekałem na autobus. Był już dość mocno opóźniony i na przystanku pojawiła się pewna dziewczyna. Ładna, ładna, ale jeszcze wtedy nie wiedziałem, że dowiem się czegoś, o czym nigdy w podrywie prawie nie myślałem.. Przejdźmy do sedna...

Przyszła... Zaczęła coś tam oglądać w plecaku, no i coś jej wypadło.. Rzuciłem:
- Coś Ci wypadło...
Była trochę zmieszana.... Zaczęliśmy dyskutować na temat opóźnionych autobusów i o innych pierdołkach. To ona więcej mówiła, więc cel ten osiągnąłem. Wpakowaliśmy się do autobusu, no i po jakimś czasie rozmowy, podałem jej komórkę i powiedziałem: "Wpisz tutaj swój numer komórki".

Ona powiedziała, że nie, bo nie ma telefonu... Niestety, panna troszeczkę przesadziła bo widziałem i słyszałem jak przyszedł do niej sms i odczytywała go... Nawet "cześć" na pożegnanie nie odparła.

Podsumowując, nie chciała dać numeru, ale nie to najważniejsze.. Jak zauważyłem, dziewczyna mimo, że była bardzo ładna (blondynka...), okazała się strasznie tępa i mało inteligentna. W samej rozmowie zachowywała się tak, że po prostu, aż mi wstyd było, że z nią rozmawiam... Po prostu rzucała beznadziejne teksty i miała beznadziejny styl zachowania...

Ogólnie, nie udało się z nowo poznaną dziewczyną, po raz trzeci. Zauważyłem jednak, że zagadywanie do dziewczyn przychodzi mi co raz łatwiej i z tego się bardzo cieszę. Dostrzegam wiele czynników, poprawiam błędy i staram się być lepszym. Wykorzystuję okazje i zagaduję do dziewczyn. Mam zamiar wykorzystywać każdą okazję tak, aby do domu wrócić z kilkoma, nowymi numerami telefonów.

Proszę o wytykanie błędów, jeżeli istnieją, w tym dzisiejszym przypadku.

Pozdrawiam!