Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Gdy nie masz wewnętrznej siły

Jak dawno mnie tu nie było... Powiem Ci, że było mi to potrzebne. Czekaj, czekaj - nie będę się chwalił jaki jestem zajebisty. W dupie to mam.

Ok, konkretnie.

Coś zrozumiałem. Nie będę pisał co - to stwierdzenie samo w sobie. Wiecie jak to jest, nagle wszystko staje się jaśniejsze. Dlaczego nie piszę: jasne? Aa, bo tak dobrze to nie ma. Powiem Ci coś: całe życie idziesz do przodu. Idziesz prosto z wypiętą klatą, posuwasz nogami, czy się czołgasz - nie ma TU znaczenia. Przychodzi moment, w którym jednak bierze Cię na myślenie i pytanie: co teraz? Oceniasz przeszłość, myślisz o przyszłości, stawiasz sobie cele, a może jedno i drugie. To tez nie ma znaczenia.

Posłuchaj mnie, bo mam coś ważnego do powiedzenia. To życie jest Twoje i już samo to powinno dać Ci do myślenia. Gdy czujesz się bezsilny, popadasz w apatie, musisz z tego wyjść silniejszy. I nikt tu Ci nie pomoże. Jest to rozmowa z samym sobą. Tylko Ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie i dobrze by było żebyś tą odpowiedzialność wziął na siebie. Najgorzej jeśli już przyzwyczaiłeś się do bycia sterowanym, wpadłeś w schematy.

Najgorzej? Może jednak nie. Zależy czy się otrząśniesz czy nie. Jeśli uświadomisz sobie, że to nie Ty sprawujesz kontrolę nad swoim życiem to jesteś mistrzem świata. Tylko co z tym zrobisz? Odpowiesz zapewne: zacznę pracować nad sobą, zacznę żyć na swoje konto. I prawidłowo, ale pamiętaj: Odwrotu nie ma.

Jeśli jednak wykonasz odwrót to wiedz, że przegrałeś. Prawie każdy kto to czyta już wziął swoje życie w swoje ręce. Jednak jest już tak na tym świecie, że dopada nas ta apatia wcześniej już wspominana. I nie myśl, że to złe, że samiec Alpha tak nie ma. Ma, ale on zawsze się podniesie.

Zawsze będę twierdził, że najlepszą nauką jest ostry kop w dupe. Nawet nie wiesz jaką otrzymujesz wtedy szansę, ale uświadamiasz sobie to podczas okresu świadomości (jeśli taki osiągnąłeś, a zakładam, że tak jest). Super sprawa.

Miało być o wewnętrznej sile. Myślałeś, że powiem Ci jak poprawić sobie humor? To chyba Cię pojebało.

Twoje życie. Co z tym zrobisz - Twoja sprawa. Tylko powiedz mi jakie masz prawo do żalenia się innym? Żywię nadzieje, że nie ładujesz opisów na GG jak jest Ci źle. Ale o czym ja pieprze - Ty to wszystko wiesz. Tak jest PUA, jestem Alpha, jestem zajebisty. To se bądź jaki chcesz, ale to udowodnij. Sobie, nie innym. Żeby było jasne - nie mam nic przeciwko rozmowom o życiu z przyjaciółmi, ale pamietaj: nie strać kontroli nad sobą samym. To jest wszystko co masz. Siebie nie sprzedawaj nigdy.

Gdy biorą Cię rozważania egzystencjalne buduj swoją siłę wewnętrzną. Masz być jak skała. Przeczytałeś wszystkie artykuły tutaj zamieszczone i dostrzegasz frajerstwo dookoła? Tez tak miałem. I wtedy popełniłem błąd - przestałem widzieć siebie. Widzisz drzazgę w oku brata, a w swoim oku belki nie dostrzegasz. Mocne. Ależ mi tu fajna spowiedź wychodzi.

Spowiedź samemu sobie to nie głupia sprawa. Wtedy dostrzegasz wiele rzeczy. Dostrzegasz błędy i znajdujesz cele. Stajesz się lepszy (mam nadzieje). Tylko proszę, nie odstawiaj mi tu jakiegoś pieprzniętego Wertera.

Balansuje tutaj na cienkiej granicy, ale jednak ona jest. Oddziela dwie fundamentalnie różne postawy. Nie popełnij błędu, a jak popełnisz to fajnie - musisz wstać. Pisząc w ten sposób jaki mi się teraz uwalił mogę zostać, źle zrozumiany, ale piszę na żywo, a nie przygotowuje orędzia. Wybacz jeśli wprowadzam Ci zamęt we łbie. Nie robię nic złego, bo i tak ten zamęt czyni Ci telewizja, ludzie, iluzje - wszystko. To mnie martwi, że ludzie patrzą tylko przed siebie, mają ograniczone pole widzenia, czubek własnego nosa i te sprawy. Ktoś krzyknie hasło to trzeba je pochwycić. Bo tak łatwiej, po co myśleć.

Gadam i gadam, a Ty i tak masz to w dupie. A co tam. Ważne żebyś myślał, ważne żebyś miał tą siłę.

Właśnie ta siła nas określa. Tylko czy dobrze mnie zrozumiesz? Pisze ogólnie, nie wyjasniam, nie daję przykładów z życia... A w dupie to mam.

Miałem nawet pisać dalej, ale w chwili obecnej mi się odechciało. Co? Cieszysz się? Skończył? Jak mi się zachce to znowu wyjade z czymś podobnym, więc nie bój nic ;]

Wiem, że mogę być irytujący. A w dupie to mam. Zajrzysz na mój profil i zobaczysz co za cwel to pisze, nie wezmiesz na poważnie? A w dupie to mam ;]

Odpowiedzi

Portret użytkownika averytwine

weź się, tato...

weź się, tato...

Portret użytkownika agm88

,,przeczytałeś wszystkie

,,przeczytałeś wszystkie artykuły tutaj zamieszczone i dostrzegasz frajerstwo dookoła? Tez tak miałem. I wtedy popełniłem błąd - przestałem widzieć siebie. Widzisz drzazgę w oku brata, a w swoim oku belki nie dostrzegasz."

też wpadłem swego czasu w to.

fajny wpis no ale Ty masz to w dupie Smile

Przyjemnie sie czytalo i

Przyjemnie sie czytalo i sporo w sumie prawdy. Dyszka ode mnie

Portret użytkownika Michelet

Ból bycia inteligentną osobą

Ból bycia inteligentną osobą w tym szalonym świecie?
Myślę podobnie o tym wszystkim, jedynymi kreatorami naszego życia jesteśmy my