dobrze wiec przytocze po trochu nasz zwiazek, ogolnie wszystko było dobrze wiadomo jak to w zwiazku raz dobrze raz zle były kłotnie ale zawsze z nich wychodzilismy na prosta, mniej wiecej na poczatku grudnia zaczeło sie cos powoli psuc ale chyba do konca nie do konca zdawałem sobie z tego sprawe moja ex napisła ze nie jest pewna czy mnie nadal kocha i czy chce ze mna byc gdy mim to powiedziała wszystko tak jak by straciło sens postanowiłem zrobic tydzien wolnego od siebie zeby sie zastanowiła czy mnie kocha czy nie nie minał cały tydzien i poprosiła o spotkanie no i na tym spotkaniu powiedziała ze jednak nie mozemy byc razem bo mnie nie kocha odpowiedziałem ok rozumiem no i mowiła mi jeszcze ze nie wiadomo czy moze za jakis czas nie bedziemy razem ale nie powiedziała ze tak bedzie na pewno rozstalismy sie w pokojowej atmosferze od rozstania minał ponad miesiac przez ten miesiasc pisalismy troche ze soba no i ona miała tak jakby wyrzuty ze myslała ze bede sie o nia starał i pisał do niej ja jednak tak nie robilem mowiła tez ze jej znajomi i rodzina mysla ze bedziemy razem ale ona juz chyba tak nie mysli potem jakos nasze rozmowy zaczeły sie 'ocieplać' tzn nie było zadnych wyrzutów itp no ale teraz minał tydzien no i zero odzewu z jej i z mojej strony mam strasznie mieszane uczucia i nie za bardzo wiem co robic;/
powiedziała ze jednak nie mozemy byc razem bo mnie nie kocha
odpowiedziałem ok rozumiem no i mowiła mi jeszcze ze nie wiadomo czy
moze za jakis czas nie bedziemy razem
Jestem nowy nie wiem jak to zacytowac hehe
Tekst ktory powiedziała tobie znam z doswiadczenia Po 2 miesiącach sama sie odezwie. Jeśli chcesz żeby wróciła to się nie odzywaj do niej, chyba ze ma urodzinki to zyczonka i tyle, taka moja rada i nie tylko moja poczytaj troche,. Pozatym po czasie sam zrozumiesz czy bedziesz chcial z na byc. Wybiez sie na silke, na narty z kolegami
Pozdrawiam
Masz to na co Cię stać i basta!
-------------------------------
Muay Thai, Bjj, Krav Maga, K1
Typowe - laska chciała spróbować czegoś innego, a Ciebie zostawić jako takiego awaryjnego pewniaka - coś jej się nie udało, nie ma kto teraz przytulić, to pisała z Tobą, żeby piesek głodny nie chodził.
Po cholerę Ci utrzymywać kontakt z kobietą, która nie wie czy Ciebie chce? Na cholerę Ci to, pytam się?
Chciałbyś pewnie sprawić, by sytuacja stała się jasna. Nic trudnego - nie odzywa się? Nie odzywaj się i Ty - co więcej, idź na miasto, baw się i podrywaj inne kobiety. Niech poczuje tę zazdrość.
Zobaczysz, że to jedyna droga do tego, by zrozumiała, że chce z Tobą być - jeśli nie wróci, oznacza to, że ma Cię daleko i tylko traciłeś na nią czas. Nie tylko ona jest na świecie!
wiem, tylko mam pewien 'problem' nie moge sie teraz przestawic na podrywanie dziewczyn przez ex zadna dziewczyna mi sie nie podoba ale to dlatego ze ja idealizowalem;/ i chujowo na tym wyszedłem, nie wiem co moge zrobic zeby przekonac sie do innych dziewczyn i chyba tu tez lezy problem
ja mam podobny problem to znaczy raczej przypadek pokojowa atmosfera rozstania i okey trochę sms, trochę gadu, minął miesiąc i powiem ci że jak nie gadałem z nią, unikałem kontaktu to tęskniłem a potem na gadu chęc spotkania się na piwie ale jakoś nie miałem czasu ale tak szczerze i jakoś miłośc mi przechodzi żałuje jeszcze trochę że ją straciłem ale dochodzę do wniosku że to brak cipki mi bardziej doskwiera
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
nie wiadomo czy czy chcesz do niej wrócic czy po prostu ci żal że ją straciłeś i połechtała twoje ego myślę że jak byś spotkał inna babeczkę to byś zapomniał jak tamta miała na imię
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
problem w tym ze spotykam inne dziewczyny, tylko ze one teraz jakoś mi się nie podobają i nie chce zawierać jakichś bliższych znajomości chciaz to by mi pewnie pomogło ale nie umiem sie przełamac;/
pierdolisz, zasmakujesz innej cipki to sie przełamiesz
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Po pierwsze - powód rozstania poproszę
Akurat magiczna kula mi się popsuła.
byłem za dobry i za mało zdecydowany
Nie warto! Inne też mają, a jak sie ma farta to i ciaśniejsza od poprzedniej sie trafi
Jeśli rzuciła ona, niech ona się teraz stara. Jeśli daje oznaki zainteresowania, a Ty ją chcesz - droga wolna, tylko nie bądź drugi raz za dobry.
Jeśli rzuciłeś Ty, a zależy Ci na niej - po prostu przyznaj się do popełnionych błędów, trochę scen rodem z Bollywood i jest Twoja.
to ona zerwała, hmm a oznak raczej nie ma żadnych no chyba ze za znak mozna uwazac buziaka na gadu
No jesteś otwarty, nie powiem - opisz dokładnie jak to między Wami było i jak jest teraz
dobrze wiec przytocze po trochu nasz zwiazek, ogolnie wszystko było dobrze wiadomo jak to w zwiazku raz dobrze raz zle były kłotnie ale zawsze z nich wychodzilismy na prosta, mniej wiecej na poczatku grudnia zaczeło sie cos powoli psuc ale chyba do konca nie do konca zdawałem sobie z tego sprawe moja ex napisła ze nie jest pewna czy mnie nadal kocha i czy chce ze mna byc gdy mim to powiedziała wszystko tak jak by straciło sens postanowiłem zrobic tydzien wolnego od siebie zeby sie zastanowiła czy mnie kocha czy nie nie minał cały tydzien i poprosiła o spotkanie no i na tym spotkaniu powiedziała ze jednak nie mozemy byc razem bo mnie nie kocha odpowiedziałem ok rozumiem no i mowiła mi jeszcze ze nie wiadomo czy moze za jakis czas nie bedziemy razem ale nie powiedziała ze tak bedzie na pewno rozstalismy sie w pokojowej atmosferze od rozstania minał ponad miesiac przez ten miesiasc pisalismy troche ze soba no i ona miała tak jakby wyrzuty ze myslała ze bede sie o nia starał i pisał do niej ja jednak tak nie robilem mowiła tez ze jej znajomi i rodzina mysla ze bedziemy razem ale ona juz chyba tak nie mysli potem jakos nasze rozmowy zaczeły sie 'ocieplać' tzn nie było zadnych wyrzutów itp no ale teraz minał tydzien no i zero odzewu z jej i z mojej strony mam strasznie mieszane uczucia i nie za bardzo wiem co robic;/
powiedziała ze jednak nie mozemy byc razem bo mnie nie kocha
odpowiedziałem ok rozumiem no i mowiła mi jeszcze ze nie wiadomo czy
moze za jakis czas nie bedziemy razem
Jestem nowy nie wiem jak to zacytowac hehe
Tekst ktory powiedziała tobie znam z doswiadczenia
Po 2 miesiącach sama sie odezwie.
Jeśli chcesz żeby wróciła to się nie odzywaj do niej, chyba ze ma urodzinki to zyczonka i tyle, taka moja rada i nie tylko moja poczytaj troche,. Pozatym po czasie sam zrozumiesz czy bedziesz chcial z na byc.
Wybiez sie na silke, na narty z kolegami
Pozdrawiam
Masz to na co Cię stać i basta!
-------------------------------
Muay Thai, Bjj, Krav Maga, K1
Typowe - laska chciała spróbować czegoś innego, a Ciebie zostawić jako takiego awaryjnego pewniaka - coś jej się nie udało, nie ma kto teraz przytulić, to pisała z Tobą, żeby piesek głodny nie chodził.
Po cholerę Ci utrzymywać kontakt z kobietą, która nie wie czy Ciebie chce? Na cholerę Ci to, pytam się?
Chciałbyś pewnie sprawić, by sytuacja stała się jasna. Nic trudnego - nie odzywa się? Nie odzywaj się i Ty - co więcej, idź na miasto, baw się i podrywaj inne kobiety. Niech poczuje tę zazdrość.
Zobaczysz, że to jedyna droga do tego, by zrozumiała, że chce z Tobą być - jeśli nie wróci, oznacza to, że ma Cię daleko i tylko traciłeś na nią czas. Nie tylko ona jest na świecie!
wiem, tylko mam pewien 'problem' nie moge sie teraz przestawic na podrywanie dziewczyn przez ex zadna dziewczyna mi sie nie podoba ale to dlatego ze ja idealizowalem;/ i chujowo na tym wyszedłem, nie wiem co moge zrobic zeby przekonac sie do innych dziewczyn i chyba tu tez lezy problem
czy jest jakis sposob by to zmienic?
jest.
ale zasadnicze pytanie: Kochasz ja nadal???
'Żeby pobudzała jak Powerade, smakowała jak Teguila i powracała jak Bumerang xD '
czy kocham nie jestem tego pewien ale czuje cos jeszcze na pewno
ja mam podobny problem to znaczy raczej przypadek pokojowa atmosfera rozstania i okey trochę sms, trochę gadu, minął miesiąc i powiem ci że jak nie gadałem z nią, unikałem kontaktu to tęskniłem a potem na gadu chęc spotkania się na piwie ale jakoś nie miałem czasu ale tak szczerze i jakoś miłośc mi przechodzi żałuje jeszcze trochę że ją straciłem ale dochodzę do wniosku że to brak cipki mi bardziej doskwiera
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy, a skoro już, to rzeka niech oblewa twoje nogi, lecz tak byś się nie podtapiał...
musze zrobic cos by przestac o niej myslec tylko na razie nie wiem co
jak nie wiedziała czego chce i czy kocha to się do tej pory nie dowiedziała i nie dowie
ja wracałem i powiem że nie warto bo nigdy nie będzie tak jak przed rozstaniem, z czasem przy byle sprzeczce powrócą pretensje itp
ale oczywiście są wyjątki, ale ja w nie nie wierze
nie wiadomo czy czy chcesz do niej wrócic czy po prostu ci żal że ją straciłeś i połechtała twoje ego myślę że jak byś spotkał inna babeczkę to byś zapomniał jak tamta miała na imię
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
problem w tym ze spotykam inne dziewczyny, tylko ze one teraz jakoś mi się nie podobają i nie chce zawierać jakichś bliższych znajomości chciaz to by mi pewnie pomogło ale nie umiem sie przełamac;/
pierdolisz, zasmakujesz innej cipki to sie przełamiesz