Witam. Pisałem kiedyś z zapytaniem, jak się zachować, żeby nie doszło do związku z dziewczyną, którą znałem ok 2 miesięcy i spotykałem ok 4 razy w miesiącu, a żeby zostało tak jak "jest"-czyli wiadomo nie winne spotkania, upojne wieczory.
Jak się obawiałem, tak się stało. Czyli laska napisała mi ze znalazła sobie chłopaka i że musimy skończyć z tymi wybrykami, ale kolegować się kolegujemy. Warto wspomnieć że jak się poznawaliśmy na imprezie, oboje byliśmy w rozpiepszających się już związkach. I już na tej imprezie doszło do drobnych macanek
Nie myślcie że się zakochałem i nie wiem co zrobić by ją odzyskać.
Ale chciałbym ją jeszcze skosztować-była naprawdę znakomita.! Ale ona niby ma chłopaka i nie wiem czy ją namawiać na spotkanie, bo może udałoby się, czy "dać dupie radę" i dać lasce spokój?
A może jest jakiś skuteczny sposób żeby sama się przełamała i miała ochotę powtórzyć któryś z wieczorów w cztery oczy??
Jak poznasz 10 innych i nie odejdzie Ci na nią ochota, to wtedy dopiero próbuj.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Minęło jakies 10 dni odkąd się skończyło.
Myślisz że powinienem cisnąć? Zda to egzamin? Bo pretekst to nawet mam.. Tylko ona z góry uprzedza że nawet jak się spotkamy, to grzecznie i bez wybryków...
Ja bym cisnął. Czasami dziwne rzeczy się udają. A jak nie, to beka będzie
Kawałek mięsa a jaką ma moc!
Sam lubie bez zobowiązań, takie zawsze kiedyś odchodząą xD no chyba że ją zakręcisz ii to ona się zakocha;p Odczekaj czas to zabije, kręc inne baw się ii w ogole takie same też są ;] pozdro
W każdej kobiecie, kur*y dwie trzecie.
Urwać znajomość.? Dlaczego? nie lepiej utrzymywać kontakt koleżeński i wiedzieć co się dzieje w jej związku? Oczywiście nie życzę jej też źle, ale jak by się coś spiepszyło, nawet w po długim czasie, to może bym miał pierszeństwo..? A zakręcić to bardzo nie będzie jak, gdyż nie bedzie mi poświęcać tyle czasu, co wcześniej, a nie chce być nachalny w jej oczach.. Chce jej jeszcze posmakować i to z wielką przyjemnością nie raz.
I nie wiem czy:
Cisnąć?
Zostać kumplem i czekać na odpowiednią chwilę? ( nic nie tracę)
bo olać to jej nie chce.. rozumiecie.
A może jakieś inne skuteczne rozegranie w tym temacie ktoś ma?????
Witam. Jest takie szybkie pytanie odnośnie laski w/w. Umówiłem się z nią na dziś, z tym że jak zaproponowałem ze pojedziemy na ok 2/3 godz na taką impreze, a później do mnie to powiedziala ze nie chce do mnie jechac.. I teraz pytanie. Czy jak zostaniemy na tej imprezie, to cisnąć do niej, czy może chłodem zapodać?? Co będzie skuteczniejsze? Miał już ktoś podobną sytuacje?