Witajcie:)

Pamietacie jak na początku gdy załozyłem profil na tej stronie kato, wtedy to napisałem temat na forum o tym jak panna wystawiła mnie dzień przed sylwetrem.. Wielu z was mi dobrze doradziło. Tez tak postapiłem. Po pewnym czasie panna sie odezwała. Co prawda napisała przepraszam. Lecz to było dla mnie mało. Powiedziłem jej ze przepraszam przez sms nic nie zmieni. Zaproponowała spotkanie , dzien przed nim znow powiedziała ze nie mosze. Pomyslałem ok, przecierz mogło jej wszystko wypaść. Lecz mijał dzień dwa i tydz. Naszły mnie mysli typu panna Cie nie szanuje, ma Cie w dupie..Mowie napisza do niej co mysle. Nie zrobiłem tego. Nie miałem jeszcze wysokiego mnie mania o sobie, liczyłem łudziłem sie ze moze zmieni zdanie.Sad. ( wiem pomyslicie byłem needy, tak , tak tez tak było). I to była sobota chyba 2 tyg temu, ale mniejsza o to.. Miałem dobry humor i tak iz byłem chory nigdzie sobote spedziłem przed TV. naszedł mnie dosc szalony pomysl by do moich Kolezanek napisac ZARECZYŁEM SIE.. O dziwo czesc była zaskoczona. Pisały cos w stylu ze to ja miałam byc Twoją zona. Inna napisała ze mielismy razem na biwak jechac razem, a jeszcze ktoras tam z kolei zebym spotkał sie z nia chce cos dla mnie zro bić. Przez dosć głupi zart dowiedziałem sie ze laski tak naprawde sa mna zainteresowane.. (wykorzystam to dzieki info zawartej na tej str. i tak wg to pozdrowienia dla was). Oki9 do rzeczy Na pisała i ta panna X.

ona - Mowi ze jest w klubie , ze chce bym przyszedł.
Ja- nie.
I dostapiłem szoku wyznała mi miłosc przez sms.

Ja- jestes pijana i nie wiesz co mowisz.
Ona - no wypiłam troche.
Ja - Napisz jak wytrzeźwiejesz
ona - zebym nie przesadzał.
napisała jeszcze pare sms ale juz nic nie odp..

na 3 dzien dzwoni chce sie ze mna spotkac. Mowie oki ze moge tylo w piatek wieczorem , .

jestem na miejscu czekam 15 min i po ok 30 min pisze do mnie ze nie przyjdzie. wkurwiłem sie nie odp. pisała ze przeprasza i wg.

na drugi dzien wyslałem dosc obszernego sm.
Piszac w nim ze . Chcem odpoczynku od tej znajomosci. wplatujac w ktores zdania jej olewki i wg.

czekałem 2 tyg. To był taki swego rodzaju test(jesli moge to tak nazwac).Miał polegac na tym ze jesli panna mnie szanuje to cos zaproponuje , przeprosi za jej zachowanie . Nie zrobiła tego. W miedzy czasie przeczytałem czyjs wpis na forum. o zwiazku , ktory był meczacy zle sie czuł. Czytałem odp zeby to zakonczyc, ze zwiazek musi byc czym czym bd sie cieszył, ze sprawia ci to radośc i wg.

I wczoraj Mineło 2 tyg. Zadz do niej. i Powiedziałem
ja - chcem zakonczyć ta znajomośc. Raz ze nie szanujesz mnie wystawiajac mnie dzien przed sylwestrem, a nastepnie 2 razy jeszcze.. .

ona -Powiedziała ze nie miała z czego zadz.

ja - Zasmiałem sie i odp jej . Mamy jeszcze gg, fb, nk, skape.. I dodałem ale to juz nie moj problem, ze jak chcesz szukaj sobie innego frajera.

ona - ze nie bd mnie do niczego zmuszac.

Ja - no to czesć

Koniec rozmowy.

I wiecie. Poczułem sie o niebo lepiej. Pozcułem wolnosć, ulge. Zakonczyłem cos co mnie meczyło.
Po dłuzszym zastanowieniu i czytaniu blogow zrozumiałem ze by zacząć cos nowego nalezy zamknąć pewne etapy w zyciu..
Odwazyłem sie na cos czego bym nie zrobił wczesniej.
Wczesniej zawsze byłem needy, zawsze to ja byłem proszacym, ale na mje szczescie zmieniło sie to..
Dzieki wszystkim za rady na forach , za wpisy na blogach. Dzieki

Ps. sory za bledy ale pisane z tel.