Więc tak.
Pora bym wyraził swoje zdanie na temat tego czym w ogóle zajmują się tutaj ludzie.
Zaczynając od tego czym jest PUA. Filozofią? Sztuką? Stylem bycia?
Wg mnie to nic innego jak aktualnie panująca moda. Czy jest to złe czy dobre? Moim zdaniem samo założenie jest dobre gdyż stosując się do wielu "zasad" których uczą ludzie zawodową się tym zajmujący może pomóc w zyciu ludziom w wielu aspektach. Pozycja zawodowa, społeczna, ogólna popularność i co najważniejsze chęci do pracy i samodoskonalenia się. Osobiście nie uważam, by wpajanie ludziom metod uwodzenia kobiet było dobrym działaniem. Przeczy to samo sobie. Najwięcej do swojej codzienności wniosą ci, którzy (nie czarujmy się) mają naturalnie to "coś". Dlaczego tak twierdzę. Otóż zakładając PUASÓW jako artystów uwodzenia, automatycznie nazywamy PUA sztuką. Można nauczyć się gry na instrumencie, można zapisać się do szkoły plastycznej, można próbować się uczyć wszystkiego. Jednak wiem z doświadczenia (nauka gitary), że naprawdę nieliczni robią to z zamiłowania, pasji i tego "czegoś". Reszta to wyuczone roboty, które sprawnie wykonują sztuczki. Jest w tym jakiś cel? Ja go nie widzę. Nie po to jesteśmy ludźmi, żeby wychowywać sobie małpki z ludzi, którzy mogą wnieść w naszą codzienność całkowicie inne talenty.
Jak najbardziej szanuję tych którzy założyli sobie, że zdobywanie kobiet jest ich misją i z pełnym szacunkiem do rzeczywistości robią to dla siebie.
W swoim życiu natrafiłem na tyle różnych subkultur, że czasami odnosiłem wrażenie, że jest więcej trendów niż ludzi na świecie. Każda z nich była na swój sposób atrakcyjna. Zazwyczaj to co atrakcyjne niesie za sobą pewne niebezpieczenstwa. Z PUA jest tak samo. Wiadomo, wszystko jest do ludzi. Jednak nie dajmy sobie wbić do głowy czegos czego nie chcemy. Jak już mówiłem. Nie wolno wierzyć, że "tak może każdy" itp. bo gdyby ktoś znalazł receptę na to jak zrobić życie idealnym to istnieli by ludzie idealni. A nie istnieją. I powiem tutaj jako nauczyciel, którym bądź co bądź ale poniekąd jestem. Zanim zaczniesz inwestować w coś co jest z tobą w jakimś stopniu sprzeczne - zastanów się.
Czy jestem PUA? - NIE
Czy chę być PUA? - ABSOLUTNIE NIE
Jestem tutaj, by poczytać o przeżyciach ludzi, którzy coś przeżyli, wyciągneli wnioski ze swoich niepowodzeń i sukcesów. By móc trochę przez pryzmat innych spojrzeć na samego siebie. Wiele z założen, które kierują PUA jest jak najbardziej zgodne z tym co myśle. Jest też wiele innych trendów, które mają ze mną wiele wspólnego. Kilka razy usłyszałem od innych, że jestem trochę aspołeczny. Jakieś ziarnko prawdy w tym jest lecz tylko ziarnko, gdyż już życie zdąrzyło mnie nauczyć, że najlepsza filozofia jaką mogę się kierować to BE YOURSELF. Od kiedy nie staram się być kimś kim nie jestem zauważyłem, że ludzie zaczęli mnie szanować. Za co? Właśnie za to, że nie próbuje udawać.
Z witryn tego typu wg mnie każdy powinien wyciągnąć na pewno to by nie być pierdołą, nieudacznikiem i zerem do samego siebie.
Ale nie uczcie się ludzie na siłę tego, że nie ta to następna itp bo wierzcie mi lub nie ale nie każdy na dłuższą metę to wytrzyma. Wg mnie zanim ktoś zacznie na siłę być najlepszym niech poszuka sobie znaczenia słowa POKORA, wpoi sobie je do głowy, a potem z szacunkiem do siebie i innych rusza do przodu w kierunku jaki sobie obierze.

Wyszło mi trochę bełkotu nie na temat, za co oczywiście przepraszam, ale myślę, że w miarę jasno z tego wynika to co chciałem przekazać.