Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Podryw kelnerki/barmanki (prawie) niemożliwy?

Portret użytkownika pjotreq

Witam,
jakiś czas temu na stronie pojawił sie temat o podrywie kelnerek i barmanek. Jako, że jest to temat który poniekąd tyczy się mnie (jestem barmanem od 5 lat) postanowiłem przekazać Wam , drodzy Forumowicze troche wiadomości jak to wszystko wygląda od "strony kuchni". Co kelnerki mówią, jak się zachowują gdy w pobliżu nie ma klienta oraz co może na nie zadziałać. Wszystko postaram się przekazać jak najlepiej potrafię , ale wiadomo - temat rzeka , a to co Wam przekażę będzie tylko cząstką tego co na przestrzeni wielu miesięcy zaobserwowałem. Wiec niech każdy indywidualnie podejdzie do sprawy i sam sobie ułoży pomysł na podryw kelnerki.
No to lecimy:

1. Wchodząc do restauracji czy tam baru i zaczynając obojętnie jaką rozmowę z osobą który Was obsługuje pamiętajcie o jednym - JESTEŚ TYLKO I WYŁĄCZNIE JEJ KOLEJNYM KLIENTEM!.
Możesz być gruby, chudny, bogaty , biedny , afroamerykaninem, albinosem , to nieważne. Jesteś klientem na którym ONA będzie sie starała zrobić jak najlepsze wrażenie i i będzie chciała utrzymać dobra relację tylko po to żeby wyciągnąć od Ciebie jak najwięcej kasy, więc daruj sobie stawianie siebie i jej na piedestale bo to nic nie da. Jesteś jej klientem i to ONA bedzie sie starała w jakikolwiek sposób Ciebie oczarować, cóż - taka praca.
Wiele razy słyszałem jak znajome z pracy mówiły cos w stylu "o , ale ten gość się dobrze ubiera, pewnie zostawi duży napiwek" lub "muszę być bardzo miła dla tego pana bo widziałam u niego w portfelu dwie złote karty"
Po co to pisze? Ano po to żeby do Was dotarła, że nawet jak laska świeci Wam cyckami przy głowie (o tym później) lub pokazywała Ci tatuaż na poddupiu to tylko po to żebyś dał się wciągnąć w tą cała śmieszna gierkę pt "daj mi hajs frajerze" Więc nie róbcie sobie żadnych nadzieji , że jesteście wyjątkowi bo tak naprawdę jesteście w jej oczach NA STARCIE chuja warci. Dotarło?

2. Nie starajcie się za bardzo uwypuklać swoich cech i dać jej do zrozumienia jacy to zajebiści PUA nie jesteście. Pamiętam jedna fajna akcje , który miała miejsce dość niedawno:
Stoję za barem z koleżanką (która ma mega fajny cyc i wie jak go używać do wyciągania kasy) i do baru podchodzi klient. Gość ok lat 40 , pod krawatem. Niby zwykły koleś, ale od razu co nam wpadło do oczu to ROLEX na jego ręce. Jako , że ja fajnych cycków nie mam oddałem klienta koleżance która to od razu zaczęła z nim pogrywać w grę zatytułowaną "OH jaki pan jest zajebisty". Gościu był co prawda oporny , ale wiadomo co fajne cycki mogą zrobić z mózgiem faceta Wink Zaczął jej opowiadać o tym czego to nie miał lub czego to nie osiągnął i jaki to nie jest znudzony życiem , a w odpowiedzi słyszał jedynie "ojej super , podziwiam pana" Oczywiście mówiąc to wszystko o mało co nie wjechała mu dekoltem w głowę. Gościu najwyraźniej zaczął myśleć kutasem i przestał pilnować swojego rachunku bo koleżanka skasowała go dwa razy więcej jak powinna plus klient zostawił jej 50zł napiwku i karteczkę z numerem telefonu. Po odejściu od baru karteczka wylądowała w koszu a kasą podzieliliśmy sie na pół. Wniosek - nie ważne kim jesteś - KASA , KASA, KASA!

3. Jeśli już masz zamiar podbijać do kelnerki/barmanki nie staraj się jej na siłe zaimponować bo spuści Cie w klozecie zwanym "cała reszta frajerów". Więc co robić? Nie powiem Ci dokładnie co masz zrobić. Jest cała masa różnych restauracji, barów , pubów. Od tych najbardziej ekskluzywnych po te najbardziej obskurne, ale powiem Ci jedno: Żadne zasady PUA tu sie nie przydadzą, ponieważ ONE wiedzą i są wyczulone na to kiedy ktoś stara się od nich wyciągnąć numer telefonu. Taki kurwa jebany instynkt. Możesz spróbować będąc:
a) pewny siebie (podstawa)
b) komunikatywny
c) oryginalny - musisz sprawić by to ONA Ciebie zapamiętała (tylko nie rzucaj jej kuflem w głowe). Będąc oryginalny nie mam na myśli tego być przebrał sie w strój klauna. Powiedz jej coś ciekawego o sobie. Jeśli pracujesz w cyrku - powiedz jej to. Jeśli lubisz puszczac latawce - powiedz jej to. Jeśli razem z kolegami urządzacie wyścigi na wózkach sklepowych - powiedz jej to. Jeśli masz kutasa 30cm - nie mów jej tego , bo wszystko spierdolisz.
d) szczery - podstawa, jeśli powiecie jej coś co później okaże się kłamstwem to wiadomo - GAME OVER
e) nie bądź nachalny - jeśli widzisz , że target od początku nie za bardzo ma ochotę rozmawiać - daruj sobie bo tylko sie zbłaźnisz
f)bądź luźny - nie gadajz nia jakby to byłła barmanka czy kelnerka tylko kolejna zwykła dziewczyna z która rozmawiasz
g) nie staraj się na siłę wyciągnąć od niej numeru telefonu , zamiast tego staraj się wyciągnąć od niej jak najwięcej informacji gdzie spędza wolny czas, gdzie imprezuje, na jakim koncercie ostatnio była, na jaki będzie szła, czym się interesuje. Jak najwięcej informacji dzięki którym będziesz mógł ja później gdzieś spotkać poza pracą. Według mnie barmanki i kelnerki NAJLEPIEJ podrywa się jeśli nie są w pracy.
h ) wybij sobie z głowy dawanie napiwku. Czemu? a bo kurwa temu. Czym ONA sobie na to zasłużyła? Laniem piwa? Podaniem obiadku pod nos? Zapamiętaj jedno - TO JEST ICH PRACA! Jeśli chodzi o mnie to osobiście wole dać napiwek kierowcy autobusu za to , ze bezpiecznie odwiózł mnie do domu jak takiej barmance. Oczywiście nie mówię o tym , że masz być wielkim sknerą i liczyć ją co do grosza, ale szastaniem pieniędzmi też sobie daruj bo wyjdziesz na kolesia który przedłuża długość fiuta zawartością portfela. Jeśli chcesz jej podziękować za usługę to uśmiechnij się, puść jej oczko i powiedz ładnie "dziękuje"
i) jeśli to ONA będzie chciała zrobić na Tobie wrażenie to zostaw jej napiwek i kartkę z numerem telefonu...Uwierzyłeś? Jeśli tak to masz pecha i musisz sobie zapamiętac jedno - TO O NICZYM NIE ŚWIADCZY JAK TO ONA JEST MIŁA. TO TY MASZ KONTROLOWAĆ SYTUACJĘ I JĄ ODPOWIEDNIO ZAKRĘCAĆ. NIE ONA TYLKO TY!!
Gwarantuje Ci , że jeśli zrobisz na panience odpowiednie wrażenie masz szansę żeby Cie zapamiętała, a wtedy masz dwa wyjścia:
1 - wziąć numer telefonu (nie polecam, a czemu? zaraz się dowiecie)
2 - przyjśc tydzień później i zobaczyć czy Panna Was pamięta. jeśli nie to peszek i staracie się od nowa, a jeśli tak to zaczynacie budować relację i zdobywać jej zaufanie , a zarazem pokazując się z jak najlepszej strony. Wszędzie , powtarzam WSZĘDZIE gdzie pracowałem Panie kelnerki/barmanki podchodzą zupełnie inaczej do stałego klienta , ponieważ wiedzą czego można się spodziewać po takiej osobie i na co stać ta osobę.

Mam nadzieję , że chociaż trochę rozjaśniłem sytuacje odnośnie kelnerek i barmanek i , że kogoś coś ten wpis nauczył. Temat dla mnie jest bardzo obszerny , a wpis ten jest bardzo ogólnikowy więc jeśli ktoś będzie mieć jakieś konkretne uwagi , pomysły lub pytania to zapraszam to dzielenia się pomysłami, a na pytania postaram sie odpowiedzieć.
Jako , że jest to mój pierwszy wpis o podrywie, bardzo mile widziana krytyka w komentarzach, abym mógł się czegoś nauczyć na przyszłość.
Pozdrawiam!

Odpowiedzi

Portret użytkownika baudelaire

Wpis mi się podoba bo jest

Wpis mi się podoba bo jest mądrze napisany i merytoryczny. Od siebie mogę jeszcze dodać, że jak już się podrywa kelnerkę lub barmankę, to lepiej nie robić tego we własnym gnieździe, a zatem tam gdzie się siedzi przy barze, zjada posiłki i ma grupę znajomych. W przypadku gorącej nocy i braku późniejszego porozumienia dwojga zainteresowanych ze wskazaniem na Nią, jedzenie niekoniecznie musi być wtedy tak smaczne jak wcześniej, drinki tak dobre jak kiedyś a i ze znajomymi różnie bywa. Pamiętajmy że znajomy z baru nie musi być naszym przyjacielem.

Nie podoba mi się zaś to, co zrobiła Twoja koleżanka. Niestety to nie jest strzyżenie frajera, to jest zwykłe oszustwo.

Portret użytkownika rocker

Nie lepiej zaczepić taką

Nie lepiej zaczepić taką dziewczynę na ulicy jak idzie/wraca z pracy?

Portret użytkownika pjotreq

Oczywiście , że lepiej. Ale

Oczywiście , że lepiej. Ale chodzi tu o akcje w PUBIE/RESTAURACJI jak dobrze się koło takiej zakręcić i zrobić na niej dobre pierwsze wrażenie

Zaintrygował mnie temat bo

Zaintrygował mnie temat bo sam bylem kelnerem przez 3 lata i powiem tak to prawda ze kelnerke trudno jest poderwac bo jest miliard facetow co przychodzi i mozna powiedziec ze kazdy moze sprawiac dobrze wrazenie a po 2 godzinach gagatek jest spity jak trup . Trzeba cierpliwosci w takich tematach ale trzeba wysoko stawiac poprzeczke zeby uzyskac pelnie satysfakcji Smile

Portret użytkownika Dreadnought

niekiedy lubię się napić

niekiedy lubię się napić oprócz (piwa) soku pomieszanego czyli pomarańcz ananas banan porzeczka.. i powiem gdy takiego zamawiam zawsze jest śmiesznie i nie każdy zamawia takie miksy kiedyś poprosiłem taki sok i później gdy chodziła barmanka/kelnerka po klubie podbiłem powiedziałem ze mi się podoba i było zajebiście bo oczka się jej świeciły jak latarnia morska i zarumieniona taka była Wink dopóki 3 gości usłyszało to co do niej mówiłem i kurwa z tekstami wyskoczyli ze ja jej drinka postawiłem ja jej to ja jej tamto i uciekła a później była dupa o.. tak mi sie na wspomnienia wzięło Laughing out loud

zrobić jakieś małe dobre wrażenie uśmiechnąć się i odejść i podejść gdy będzie chodziła po restauracji/klubie

kelnerki/barmanki zawsze były wyzwaniem Laughing out loud

Też kiedyś pracowałem we

Też kiedyś pracowałem we Władysławowie jako barbek (na marginesie powiem, że tam poznałem moją ex dziewczyne, dzięki której teraz tu jestem, a była kelnerką Smile ) i powiem Wam, że jak Wy to nazywacie, sukotarcze mają tak wielkie, że nie powstydziłoby się ich amerykańskie wojsko na rosyjskie rakiety Wink