Postanowiłem, że nie opiszę wszystkiego. Lepiej nie, bo po pierwsze za dużo, po drugie jednak nie lubię aż tak bardzo "sprzedawać" swojej prywatności.
Poprosiłem też Majorkena by nie zdradzał kim jestem, bo w sumie anonimowość to spoko sprawa, a piszę ten tekst by parę ludzi naprostować.
Przede wszystkim zanim zacznę to proponowałbym wszystkim co się napinają tutaj w komentarzach by wpierw napisali swoje doświadczenia, bo mam takie wrażenie, że to kółeczko komentatorów jadących na ręcznym, co jest żenujące. Panowie, kurwa mać, nie po to tu jesteśmy by jebać po sobie, a po to by działać i wymieniać się doświadczeniami, a nie co by było gdyby...
A więc zacznijmy od początku - czy alkohol to Twój wróg w podrywie? Z autopsji wiem, że nie do końca. Jakieś piwko czy dwa powoduje u mnie zrelaksowanie na NG i leci mi o wiele lepiej gadka. Jednak tym razem przeholowałem (drink na spirycie) i mimo wszystko zakończyłem to fajną znajomością, a także... FC
Klub. Ona zapytała czy może ognia. Sama wpadła na mnie, a ja postanowiłem wykonać wszystko w tym momencie co dało taki, a nie inny efekt.
U mnie: marynareczka, wygolony, jak to Adept mówi "styl bandyty", aż zbyt pewny siebie po tym drinku, a ona? Też troszkę zrobiona, otwarta, ja podpuszczam ją.
Fajna gadka, ale zwraca uwagę, że nie ma czasu na umawianie się z facetami, ja znajduje haka (ja "no ale piątki widzę, że bawisz w klubie") i po 15 minutach mocne lizanie (całowaniem bym tego nie ujął).
Później parkiet, ja następnie znikam i zostawiam ją samej sobie. Po jakimś czasie widzę ją jak się z innym całuje. Mam to w dupie, bo wiem już, że nosi ją i tutaj następuje kolejny przełom - widzi mnie i przeprasza za to zachowanie, ja za to mówię, że spoko, że ją rozumiem - ją i jej potrzeby. Dalej już idzie gładko - wymiana numerów, ja później znikam.
Zapamiętajcie z tego jedno zdanie podsumowania, zajebiście ważne zdanie - "Im mniej wiesz, tym dłużej żyjesz" - to też jej stwierdzenie...
Przez całą sobotę i niedzielę to co się wydarzyło w SMSach to jest tornado, musiałbym mieć na opisanie tego osobnych parę stron, ale w poniedziałek, kiedy byliśmy umówieni, dopadła mnie choroba. Myślicie, że odpuściłem? No fucking way! Samochód, ja wytyrany przez przeziębienie, ale zrobiłem tak, że od rana pisze jak bardzo chciała by się mną teraz opiekować
Wnioski?
Znajdź tą cienką granicę między byciem uśmiechniętym i grzecznym, a przemianą w ostatniego chuja.
Przykłady:
BAD-BOY:
Jak się mieliśmy zatrzymać samochodem przy krzakach to jej powiedziałem, że może stamtąd ktoś wyskoczyć w sumie...
Ona "Teraz mnie przestraszyłeś i mam to w myśli"
ja "Ja jestem spokojny, ale jakby ktoś miał Ci zrobić krzywdę to zajebałbym, bo włącza mi się w takich sytuacjach przejebany agresor"
(jest to prawdą, bo mam takie podejście, więc brzmiało to jak najbardziej naturalnie)
DOBRY FACET:
Ja "Ty jesteś super mama"
Ona "Tzn? Skąd to możesz wiedzieć?"
Ja "Bo jak wołałas swojego syna to tyle w tym było ciepła, ze szok"
(nawiązanie do naszej rozmowy telefonicznej kiedy go wołała z placu zabaw i... też miałem takie rzeczywiście odczucia, więc znowu naturalność)
NIE IDŻ UTARTYMI ŚCIEŻKAMI I NA PAMIĘĆ WYRYTYMI TEKSTAMI!!!
Nie podrywaj za wszelką cenę, traktuj to jako zabawę i miej wyjebane, a będzie Ci dane
SZCZEROŚĆ!!!
Powiedzieliśmy sobie wprost swoje oczekiwania, że nie mamy ochoty na związek tylko na bycie sex-friends i od razu przełamało to jeszcze więcej granic między nami.
Teraz pod tym postem proszę o komenty z Waszych osiągnięć i względem tego rady. Nie interesuje mnie "a ja bym zrobił to tak..." jeśli nie idzie za tym Wasz przykład z realnego życia.
Dziękuję. Pozdrawiam!
Odpowiedzi
Ładnie, trójkąt psiapsiółki
wt., 2015-08-25 20:17 — MajorkenŁadnie, trójkąt psiapsiółki jakieś czy nieznajome dwie? czyli od tego czasu jesteś w jakimś związku czy coś, bo teraz już w sumie prawie wrzesień
1. "Przede wszystkim zanim
wt., 2015-08-25 21:52 — TYAB1. "Przede wszystkim zanim zacznę to proponowałbym wszystkim co się napinają tutaj w komentarzach by wpierw napisali swoje doświadczenia, bo mam takie wrażenie, że to kółeczko komentatorów jadących na ręcznym, co jest żenując"
Mój rekord to czworokąt ja i 3 bi-seksualistki.
2." A więc zacznijmy od początku - czy alkohol to Twój wróg w podrywie? Z autopsji wiem, że nie do końca. Jakieś piwko czy dwa powoduje u mnie zrelaksowanie na NG i leci mi o wiele lepiej gadka".
Nie wiem jak jest na NG, bo chujowy w nocy jestem, ale na DG alko to wróg:)
3. " Dalej już idzie gładko - wymiana numerów, ja później znikam".
Hmm...wzięcie numeru to dopiero początek. Swego czasu miałem tysiące numerów,ale randek było dużo dużo mniej. Trenerzy uwodzenia pokazują i uczą jak wziąć numer, niby ok, ale niech pokażą swoją randkę, albo jak po numerze biorą kobietę na szybką randkę gdzieś. Takich produktów nie ma jeszcze...a szkoda.
4. " Przez całą sobotę i niedzielę to co się wydarzyło w SMSach to jest tornado, musiałbym mieć na opisanie tego osobnych parę stron, ale w poniedziałek, kiedy byliśmy umówieni, dopadła mnie choroba. Myślicie, że odpuściłem? No fucking way! Samochód, ja wytyrany przez przeziębienie, ale zrobiłem tak, że od rana pisze jak bardzo chciała by się mną teraz opiekować"
Czyli jeszcze nie było FC z tego co zrozumiałem? no daj znaka jak będzie. Wiesz ja z wieloma się pierdoliłem przez sms-y, a jak przyszło co do czego to nie wyszło. Sex się uprawia, a nie o nim pisze, wychodzę z takiego założenia.
5. " BAD-BOY:
Jak się mieliśmy zatrzymać samochodem przy krzakach to jej powiedziałem, że może stamtąd ktoś wyskoczyć w sumie...
Ona "Teraz mnie przestraszyłeś i mam to w myśli"
ja "Ja jestem spokojny, ale jakby ktoś miał Ci zrobić krzywdę to zajebałbym, bo włącza mi się w takich sytuacjach przejebany agresor"
(jest to prawdą, bo mam takie podejście, więc brzmiało to jak najbardziej naturalnie)"
działa zależy na jakie laski. Chociaż ja osobiście bym tego kobiecie nie powiedział, że włącza mi się agresor.
6. " DOBRY FACET:
Ja "Ty jesteś super mama"
Ona "Tzn? Skąd to możesz wiedzieć?"
Ja "Bo jak wołałas swojego syna to tyle w tym było ciepła, ze szok"
(nawiązanie do naszej rozmowy telefonicznej kiedy go wołała z placu zabaw i... też miałem takie rzeczywiście odczucia, więc znowu naturalność)"
Aaaa to raz grasz, złego raz dobrego. No kobiety lubią słodkich skurwieli, ale nie agresywnych, no chyba że uderzasz w patologię.
7. " SZCZEROŚĆ!!!
Powiedzieliśmy sobie wprost swoje oczekiwania, że nie mamy ochoty na związek tylko na bycie sex-friends i od razu przełamało to jeszcze więcej granic między nami."
tu się zgadzam w 100000%
W piątek nr był wzięty razem
wt., 2015-08-25 22:40 — MajorkenW piątek nr był wzięty razem z KC i w poniedziałek, na pierwszym spotkaniu FC.
Jo gratz, ja raz też się
wt., 2015-08-25 22:55 — czysteskarpetyJo gratz, ja raz też się całowałem z panną która za chwilę lizała się z innym, ale mnie nie przeprosiła to się nie wypowiadam
"Nie podrywaj za wszelką
wt., 2015-08-25 22:58 — sajgon239"Nie podrywaj za wszelką cenę, traktuj to jako zabawę i miej wyjebane, a będzie Ci dane"
Tu się zgadza. Kilka razy tak zrobiłem jak nie było lepszych w pobliżu. No i dziewczyna sama nogi rozkładała. Lecz musiałem być wierny swojej pannie.
Co do alko, również zgadzam się. Lecz nie za dużo. By nie jąkać się, i chodzić równo. Alko dodaje przynajmniej 50% więcej pewności siebie.
Alko dodaje przynajmniej 50%
wt., 2015-08-25 23:02 — czysteskarpetyAlko dodaje przynajmniej 50% więcej pewności siebie
Potwierdzone info? Wyślij mi link na temat tych badań. Bo ja to ciemniak jestem, nie wiem nawet w jakich jednostkach się mierzy pewność siebie.
Alko dodaje pewności siebie,
wt., 2015-08-25 23:10 — TYABAlko dodaje pewności siebie, ale problem polega na tym, jak druga strona Cię odbierze. Na DG jak kobieta wyczuje alkohol od Ciebie, np: wypiłeś piwo, to może stwierdzić, że jesteś najebany, bo podszedłeś do niej.....
Te "blogi" Majorkena, brzmią,
śr., 2015-08-26 01:32 — sokolskiTe "blogi" Majorkena, brzmią, jak gimnazjalne dyskoteki... Godności w tym żadnej, a i ogólnego doświadczenia w tym zero...
Jakoś patologicznie mi to brzmi, te setki opener'ów na co dzień i 1/100000 KC.
Amatorka w chuj, to raz, a dwa, brak szacunku do siebie i przede wszystkim do płci przeciwnej(!!!)...
Żałosne!!!
Nie na tym polega podrywanie...
Czekam na hejt...
Cytuje: "Przede wszystkim
śr., 2015-08-26 13:44 — MajorkenCytuje:
"Przede wszystkim zanim zacznę to proponowałbym wszystkim co się napinają tutaj w komentarzach by wpierw napisali swoje doświadczenia, bo mam takie wrażenie, że to kółeczko komentatorów jadących na ręcznym, co jest żenujące"
Całego życiorysu nie chce mi
śr., 2015-08-26 14:13 — opos1Całego życiorysu nie chce mi się pisać.
Te wakacje..
Z 12 podejść do kobiet z 5 spotykalem się przynajmniej 5 razy.
Kc z nimi jeden fc, jedna sytuacja lozkowa z brakiem domkniecia ze względu na kilka głupich błędów..
Latanie za 100 kobiet dziennie to lekki bezsens..
Sam podchodzilem do 20 - 30 dziennie i jakoś słabe efekty miałem.
Kiedy podchodzę tak jak teraz raz na jakiś czas, dziwnym trafem mam spotkania, jest duże zainteresowanie , i na spotkaniach cos sie dzieje.
Myślałem na ten temat, skąd to się bierze.
Podchodzac juz do np. 10 i mając świadomość , że jak coś nie pójdzie sa inne , powoduje , ze kobiety to wyczuwaja, i czuja brak tej otoczki , w której traktuje ten moment i jej obecność jako cos wyjątkowego. Widzą przy tych spontanicznych podejściach ten blysk w oku, jak i ta inwestycje w ta kobiete..
Pozdrawiam
Co to jest styl bandyty?))
czw., 2015-08-27 05:39 — baudelaireCo to jest styl bandyty?))
Złapała go pijana laska w
ndz., 2015-08-30 22:23 — edpe2000Złapała go pijana laska w klubie i wielki mi podryw hue hue