Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

związki na odległość

Portret użytkownika KRZEMEK

Witam, witam. Postanowiłem napisać coś, co może nie spodobać się entuzjastom związków ma odległość. Wyjeżdżasz za granicę, by zarobić trochę siana na rozkręcenie firmy/studia/furę? Wyjeżdżasz na drugi koniec Polski studiować/do pracy/do większego miasta? Zerwij z nią. Zadaj cios jako pierwszy, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że JA lub któryś z lepszych "wyjadaczy" z podrywaj.org, w któryś piękny weekend weźmie na siebie odpowiedzialność społeczną i... Spędzi noc/noce z Twoją Perełką/Kotkiem/Rybką/Miśkiem/Serduszkiem czy whatever. Niestety, w życiu bywa tak, że drogi krzyżują się i rozchodzą w zupełnie innym kierunku. Niestety, bywa również tak, że drogi są zajebiście dziurawe.

Skąd ten wpis do bloga? A no stąd, że przestukałem ostro po jednej z imprez Pannę. Blondi, ósemeczka w naszej skali (dokładny opis tej akcji w advanced). Sam podryw był wręcz książkowy - open - social - usunięcie przeszkód - negi - kino - push N pull - raport - wywołanie uczucia straty - wzięcie społecznej odpowiedzialności na siebie - sex. Wykorzystałem cały wachlarz technik podrywu, po jakimś tam okresie przerwy. Ale czy ja tak naprawdę jestem winien temu, iż KOBIETA TAK SAMO JAK MY potrzebuje sexu? Co więcej - potrzebuje bliskości, uczucia, potrzebuje MĘŻCZYZNY, którego jej dałem. Po prostu. Więc apeluję - jeśli wiesz, że nie możesz jej tego dać, zostaw ją! To chyba lepsze niż wyzywanie jej od dziwek i szmat zdradliwych, gdy prawda wyjdzie na jaw?

To już 3 sytuacja, podczas prawie 2 lat mojej "wolności", kiedy to pukam dziewczynę, której to "Kochanie" zapierdala na wyspach (zlewozmywak), lub w Norwegii (skrobanie ryb). NIE, nie obchodzi mnie, czy na skype mówią sobie "kocham", NIE obchodzi mnie, czy związek przetrwa, NIE czuję się z tym źle. Do tanga trzeba dwojga.

Odpowiedzi

Portret użytkownika knokkelmann1

nie dwojga jak sie okazuje a

nie dwojga jak sie okazuje a trojga. ale w ustach mężczyzny kocham cie to chyba by nie przeszlo po takiej akcji, u pan inaczej wiekszosc ma wprawe, ha?
skype... co za badziewie

Portret użytkownika Capone

Krzemek, wiesz... Ja zawsze

Krzemek, wiesz... Ja zawsze chciałem mieć starszego brata.

Z chęcią przeczytałbym ten opis Twojego podrywu ; )

Oj chyba ktoś jednak czuje

Oj chyba ktoś jednak czuje się trochę winny Tongue no cóż ale prawdę piszesz.

Portret użytkownika KRZEMEK

winny?? jadę służbowo w

winny?? jadę służbowo w czwartek do tego miasta X gdzie wyrwałem tą Pannę, i obiecałem jej że wpadnę "na film" Smile

Portret użytkownika Krecik

Widzę z oglądaniem filmów jak

Widzę z oglądaniem filmów jak u mnie ... 5 podejść i dalej nie wiem co biega haha!

Portret użytkownika knokkelmann1

albo jak sie to mowi na

albo jak sie to mowi na suchotach na kawe....

hehe w której to książce

hehe w której to książce pisali o idealnym podrywie że tak książkowo to rozegrałeś :]
Mądry wpis i bardzo przydatny a przy okazji szczery ;D

Portret użytkownika Krecik

Nie mam czasu się tu ostatnio

Nie mam czasu się tu ostatnio udzielać ... ale czytam twoje wpisy i oby więcej haha Smile

Są wyjątki od reguły ... ale nie warto się przekonać, lub co gorzej żyć w niewiedzy, że gościu z pizzeri pod blokiem naszej niuni obrabiał jej dupę, a teraz ty wpierdalasz pizzę zakochany po uszy a on zza lady pęka ze śmiechu ( Faktyczna historia haha) !

Tak więc popieram, bo sam ostatnio dorwałem dupę, z którą musiałem na 3 tygodnie zerwać kontakt w święta, bo o dziwo jej facet przyjechał sobie na zajączka Tongue

Portret użytkownika knokkelmann1

a to wredny króliczek z tego

a to wredny króliczek z tego chłopaczka co na zajączka przyjechał.

Portret użytkownika Krecik

Rolę króliczka to bardziej

Rolę króliczka to bardziej ona grała w tym przedstawieniu, on rogacza haha ... przyznam bez bicia, ze późno się o nim dowiedziałem i za późno było żeby rezygnować z takiego materiału na 'przyjaciółkę' haha!!

Jeszcze jest więcej perypetii z nią związanych ale pominę je już bo mi szkoda dziewuchy już i tak Tongue

Portret użytkownika knokkelmann1

oj, tam krecik z kroliczkiem

oj, tam krecik z kroliczkiem to nie zdrada.

Portret użytkownika Vlodarz

A to cytat z mojej odpowiedzi

A to cytat z mojej odpowiedzi na pytanko, czy jest szansa, że można odbić laskę, ktora TAM poznała faceta.

Cytat jak najbardziej w temacie.
A myślę, że powinien być na wierzchu, bo to święta prawda jest.


Z mojego doświadczenia wynika, że jest już pozamiatane. Chciałbym zwrócić uwagę na rzecz najistotniejszą. I wszystkich to się tyczy.
Nigdy, przenigdy, nie puszczaj laski samopas na Zachód. Nigdy.  Max to dwa miesiące i to niech przez te dwa miechy popierdala, a nie poznaje nowych kolegów. Tam, gdzie byłem  pracy. Przyjechały rozgarnięte dziewczyny na dwa miechy. Myśmy je wszystkie powyrywali. Wszystkie się popruły wcześniej, czy później. Wszystkie.
Jeżeli ty zostajesz w bidnej Polsce, a ona wyjeżdza do Francji, Anglii, Belgii, Hollandii, Włoch, Hiszpanii, Portugalii to lepiej już o niej zapomnij. Posmakuje innego świata, (niby lepszego), na pewno bogatszego, ty wychodzisz na frajera, ona na tą światową. TO JEST KONIEC. Z drugiej strony jeśli Ty wyjeżdżasz, to nie jest tak źle, ona może się popruje(dając dupy jakiemuś chłoptasiowi z podrywaj.org), ale gdy wrócisz to przybiegnie do Ciebie z podkulonym ogonem. Myślę, że te tezy w 80  % się sprawdzają.


TA LASKA DO CIEBIE NIE WRÓCI. Znam podobny przypadek. Mój kumpel wyrwał lasencję, naprawdę zajebistą za granicą, była ze swoim chłopakiem 5 lat, gdy frajer się dowiedział, że to koniec, przybiegł z pierścionkiem, ale to już nic nie dało. (lakska zostawiła chłopaka po miesiącu znajomości z moim kumplem, jebnęła 5 letni związek "najlepsza na świecie jest miłość w klozecie" Smile )



Taka jest prawda - niestety. Pozdrawiam.


... jeśli lasencję podbije Włoch, Hiszpan, Niemiec, Portuglaczyk, Anglik. rodowity, z chatą i ustawionym życiem, TO POLAK NIE MA SZANS, szczególnie, że prócz kasy, ktora się dobrze liczy na przeliczniku, to tam 99% to ciecie są i obywatele 6-kategorii. Więc naprawdę. Miłość gówno ma do tego. A Polki są ładne i bystre  - więc, co tu się oszukiwać.


Mówie tu z pełną odpowiedzialnością za słowa. Wynika to z moich obserwacji i doświadczenia. A nie z iluzji. Pozdrawiam



Portret użytkownika knokkelmann1

wiem coś na ten temat, z

wiem coś na ten temat, z autopsji, jakże bolesnej. Ale role się odwróciły, powiem szczerze nie sprawiło mi to żadnej satysfakcji. Powtarzam - ŻADNEJ. Ale:
... jeśli lasencję podbije Włoch, Hiszpan, Niemiec, Portuglaczyk,
Anglik. rodowity, z chatą i ustawionym życiem, TO POLAK NIE MA SZANS,
szczególnie, że prócz kasy....


i tu jest mały myk, dziewczyna wie, że jak pójdzie na taki numer to okrzykną i potraktują ją jak dziwkę -  jej eks, jej miejscowy(sic!!) ruchacz - a potem i jej cała rodzinka w Polsce. Nie wiedzieć czemu, ale na końcu i ona sama zacznie się uważać za dziwkę, bo i tak będą ją tam traktować - nie oszukujmy się, dysproporcje w dochodach mają jednak znaczenie i wyjdą wcześniej lub poźniej, ona dobrze o tym wie, wie o tym ruchidajło i tak ją traktuje. I po czasie, jak w moim przypadku po 2 latach, dzwoni do polskiej pizdeczki telefon ze słodkim co u Ciebie.... Ale kto by chciał kurwę? Jak sądzicie?

Tu wyjazd nie potrzebny. Tak

Tu wyjazd nie potrzebny. Tak naprawdę często gęsto łatwiej wyrwać taką, która w związku właśnie jest. O mężatkach kilkuletnich już lepiej nie wspominać.

Portret użytkownika -XYZ-

W sumie nie wiem co

W sumie nie wiem co powiedzieć, sam aktualnie ciągne związek na odległość aczkolwiek widujemy sie nawet często. Może wole żyć iluzjami Wink

" To już 3 sytuacja, podczas

" To już 3 sytuacja, podczas prawie 2 lat mojej "wolności", kiedy to
pukam dziewczynę, której to "Kochanie" zapierdala na wyspach
(zlewozmywak), lub w Norwegii (skrobanie ryb). NIE, nie obchodzi mnie,
czy na skype mówią sobie "kocham", NIE obchodzi mnie, czy związek
przetrwa, NIE czuję się z tym źle. Do tanga trzeba dwojga. "


Wielu było takich co tak samo krakali, aż w końcu się wykrakali,


ach!!

Gdy się zakochali

A potem o chujali

Gdy im to się panny  z innymi wyjebały xD


Portret użytkownika KRZEMEK

przeżylem juz i zakochanie, i

przeżylem juz i zakochanie, i wyjebanie się z innym mojej "miłości" dawnej, wiec wiesz, akurat tu nie trafione.

Trafione trafione z tym że

Trafione trafione Wink z tym że mniej to Cię może zaboleć ... jeśli, jednak...

Portret użytkownika KRZEMEK

co TY mi tu pitolisz chopie.

co TY mi tu pitolisz chopie. moim zdaniem bujasz jeszcze w obłokach, to raz. dwa - przed chęcią zdobycia kobiety która mnie kręci powstrzymać mnie może tylko HIV (jej), obrączka, inne wenery. Żaden chłopak w anglii. Ja rozumiem że pijesz do tego, że zasady powinny być - nie rozbijam związków, czy coś w tym stylu? haha, gdyby nie chciała, nie spotykałaby się z innym proste. Nie ma w moim życiu miejsca na jakąś zdradę, ponieważ wiem na temat kobiet tyle, że wyczułbym to. Jeżeli wiem że byłaby do tego zdolna to ze startu się nie angażuje. Jeżeli miałbym wyjechać na dłużej, zerwałbym ewentualnie odnawiając znajomość po powrocie. Niewiem o cholere Tobie chodzi. Że co? że należy mi się za to że "cudze" (wogole kurwa każdy człowiek jest wolny) dziewczyny stukam, żebym sam został kiedyś zdradzony? przezabawne.

Portret użytkownika knokkelmann1

ale to w Norwegii (skrobie

ale to

w Norwegii (skrobie ryby) to mistrzostwo swiata....

Portret użytkownika Vlodarz

... a to niekoniecznie

... a to niekoniecznie wszyscy nazwą ją kurwą, "mamusia powtarza, a ojciec potwierdza, ważniejsza od uczucia jest jego pęga".  Więc może ten frajer będzie babkę kurwą nazywał, ale czy my żyjemy w Polsce Gomułki w latach 60 - dzisiątych na jakiejś wsi, gdzie każdy o każdym wszystko wie, sprawy moralne, w tym sprawa z kim sie jebie, to sprawa kobiety, i tyle. A że po 2 latach zadzwioni, widocznie się coś jebnęło, a ona myśli, że jesteś tak głupi jak byłeś. "(...)potraktują ją jak dziwkę -  jej eks, jej miejscowy(sic!!) ruchacz - a potem i jej cała rodzinka w Polsce." rodzinka czy ja wiem, mamuśa chce dobra córki (w 90% przypadków). Ci powiem Knook, że Polki są bardzo liberalne i otwarte, a w dodatku piękne i to towar na żonę jest dla obcokrajowca zajebisty, obcokorajowiec ma pęgę i raczej miec będzie, bo polscy mężczyźni kroją dla niego te rybki.

Jakaś babinka ma do wyboru:

Klausa z furą i biznesem, ktory zachowuje się jak facet i nie ma polskich zaściankowych fobii,

Romka - co popierdala na rampie rozładunkowej i należy do szacownego pokolenia 2000 zł brutto .
Kogo wybierze ?

I tyle w temacie miłości.

Portret użytkownika knokkelmann1

zawsze jest ktos kto ma

zawsze jest ktos kto ma wiecej penger, zawsze. nie kazdy polak na zachodzie napierdala na rampie. nie generalizuj.

Portret użytkownika Neofita

O hój...! Przygnębiający art

O hój...! Przygnębiający art jak i komenty.

Portret użytkownika knokkelmann1

życie nauczyło

życie nauczyło

Gówno prawda jeśli potrafisz

Gówno prawda jeśli potrafisz grać na każdej nucie emocjonalnej swojej wybranki, Nie wyjedzie się pruć do żadnego włocha czy gdziekolwiek indziej.

Związek musi zaczynać się jak tsunami i nabierać wody z równie a nawet większym przypływem fal i to od Ciebie zależy czy kiedykolwiek pojawi się ujście bezkresu tego oceanu.
A żadna bariera tego świata nie zepsuje twoich marzeń.

 -Bariera czasu,
-Odległości
 czy jakiegokolwiek pierwiastka bytującego na tym świecie.


Rbn

Portret użytkownika KRZEMEK

halo, tu ziemia!

halo, tu ziemia!

hehehe gdybym uważał że dupa

hehehe gdybym uważał że dupa sie puści od razu po wyjeździe to w moim przyszłym zawodzie musiałbym chyba być wiecznie samotny, ruchać co chwile inną i generalnie być jednym z tych którzy dymają laski innym a nie odwrotnie, w sumie jakby się zastanowić czemu nie heheheh

Portret użytkownika KRZEMEK

z tego co pamiętam masz być

z tego co pamiętam masz być marynarzem, tak? Mam 2 ziomków po akademii którzy pływają - żaden nie potrafi mieć kobiety na stałe. No bo jak można sobie wyobrazić dziewczynę np 25 lat która siedzi rok i czeka W DOMU na chłopaka? Albo w drugą stronę, jak ja miałbym czekać na kobietę rok - zero flirtu, podrywu, sexu? monogamia - OK, ale fikcjogamia na odległość? NIEEE.

Jaki ku*wa rok? takie

Jaki ku*wa rok? takie kontrakty to filipini mają człowieku hahaha, nie ma opcji żeby siedzieć dłużej niż 4miesiace nawet u najchujowszego armatora na świecie, na ogół jak się dobrze ustawisz to pływasz 2/2 miesiace na krótszych trasach 1/1 miesiac, nie wspominając o platformach i AHTS tam to raj 2tyg/2tyg 13tys dolców na miecha jako oficer elektryk. Jak myślisz laska woli mieć kolesia który wpada na 2 tygodnie co 2 tygodnie i przez ten czas może ją jebać na okrągło podczas gdy leszcze wstają odśnieżać samochód i jadą do pracy, pomijając fakt że te 2 tyg to sobie mogą spędzić gdziekolwiek i robiąc cokolwiek skoro ma tyle floty, wiadomo że hajs to nie wszystko ale dysponując środkami możesz lepiej grać na kobiecych emocjach, np wstaniesz sobie rano a chuj jedziemy skoczyc na bungee, nie mam racji?

Portret użytkownika KRZEMEK

hmm, no nieee jak 2/2 to

hmm, no nieee jak 2/2 to kurde wiadomo ze jest luzik. Tylko oni są w marynarce, niewiem kurwa nigdy ich nie ma w domu, nie chcą mieć dziewczyn bo zwiazki niepowychodzily, wola wpasc raz na ruski rok na imprze wyrwac dziewczyne i zero płaczów.