Witam. Co myślicie o związkach na odległość? Byliście w takich? A może ich unikacie? Chodzi mi tutaj o mieszkanie w różnych miastach i spotykanie się tylko w weekendy.
Związki na odległość odradzam. Miałem związek na 400 km, widywaliśmy się raz w miesiącu po kilka dni. Przesadziłem, bo za dużo rozmawiałem przez Internet. W końcu tematy się skończyły i zaczęło być nudno. Zdecydowanie odradzam takie duże odległości.
Teraz mam związek na 70 km, w przyszłości będzie bliżej. Widujemy się 2 razy na tydzień, jest OK. Unikam rozmów przez Internet. Porównanie dobre, bo obie panny porównywalne.
⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Związki na odległość odradzam. Miałem związek na 400 km, widywaliśmy się raz w miesiącu po kilka dni. Przesadziłem, bo za dużo rozmawiałem przez Internet. W końcu tematy się skończyły i zaczęło być nudno. Zdecydowanie odradzam takie duże odległości.
Teraz mam związek na 70 km, w przyszłości będzie bliżej. Widujemy się 2 razy na tydzień, jest OK. Unikam rozmów przez Internet. Porównanie dobre, bo obie panny porównywalne.
⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana
nie da rady
meczarnia na dluzsza mete.
Kawałek mięsa a jaką ma moc!