Przyzwyczaj się:)

powiem Ci że ja też podrywam directem ale to jest taka bania i mam taką fazę przez skoki adrenaliny że szok:] staram sobie uświadomić żę nic mi się nie stanie i robię taką iluzję adrenaliny na coś co lubię np: jazdę na motocyklu... i zrobiłem sobie takie coś że gdy złącze 2 palce wskazujące i kciuk gdy jestem zajebiście naspidowany i zesrany to od razu włącza mi się taki obraz jakbym zapierdalał na moto ze 250 na godzinę z wypiętą dupą;p;] i ciśnienie zamienia się w przyjemność;]

Zależy od sytuacji. Jeśli okoliczności sprawiają, że nie mam możliwości i czasu zbudowania przypuśćmy czegoś więcej , to po prostu wale directa. W innych sytuacjach indirecta.

Jest adrenalinka. Najlepsza 2 sek przed samym podejściem ;D

Jakie 2 sek przed? To Ty się zastanawiasz? Ja to czuję adrenalinę jak podejdę, bo czasami nie wiem co powiedzieć i zaczynam "Cześć", a potem samo idzie.
Przyzwyczajaj się. Jeśli chcesz zniwelować adrenaline zanim podejdziesz do targetu podejdź do 5 innych dziewczyn. Będziesz mówił directem jak byś bajkę opowiadał Ja jak tak robię to czasami nawet nie wiem co mówię, ale wiem, że to jest dobre, widzę po jej reakcji

Brak adrenaliny nie świadczy za dobrze, więc się ciesz bo to chyba najlepsze w tym wszystkim - moment niepokoju, nerwów, milion myśli w głowie w ułamku sekundy a ty z kamienną twarzą podchodzisz! Zastanów się czemu ludzie lubią skoki na bungie?! Przyzwyczaisz się do tego - dodam, że nauczysz się tego nie okazywać tylko! Pomimo mocnego dupościsku kamienna twarz haha - i to jest zajebiste dlatego niech to nie mija!

@Lee
Zrozumiałem o co Ci chodzi Mi adrenalinka zadziała kiedy powiem "Cześć", bo nigdy nie mówię sobie od razu podejdę do niej czy nie, itd. Lekko oszukuję swój umysł i adrenalinka działa w późniejszej fazie

@Krecik
Ty masz kamienną twarz jak podchodzisz?
Ja mam kamienną gdy podchodzę z żartem

Adrenalina uważaj byś się nie uzależnił hehe )

Dokładnie adrenalina zajebista... Ale z czasem to mija... Chociaż nie tak szybko, i nigdy nie do końca.

Kiedyś w klubie podbiłem do laski directem, z daleka wyglądała dobrze z bliska do póki się nie odezwała też było ok. I kiedy jej powiedziałem...to co się mówi przy podejściu bezpośrednim. To się okazało, ze jak się uśmiechneła to zęby miała jak koń i mówiła jakby miała kluski w buzi. Więc już tego nie stosuje bo skąd mam wiedzieć czy mi się podoba jak jeszcze z nią nie rozmawiałem:) Dlatego stosuje nie bezpośrednie podejście. Kilka wymienionych zdań i wiesz kto Ci się podoba nie tylko wizualnie.