Chciałbym się z wami podzielić garścią refleksji na temat podrywaj.org. Chętnie przeczytam wasze uwagi na temat strony, bo traktuje to jako pewne podsumowanie - dlatego nie pytajcie mnie o ostatnie kwestie tego wpisu. Oznaczyłem tekst kategorią "nasze historie", bo ta strona to część mojej historii, podobnie jak u wielu z was. A wszystko co dobre czasem musi się zakończyć.
Nie znalazłem w Internecie drugiej takiej witryny, może dlatego że wcale usilnie nie szukałem. Bo po co wałęsać się po mieście szukając czegoś do wszamania skoro najlepsza restauracja z karnetem "za free" jest pod nosem?
Dla wielu dłużej obecnych na stronie jest to miejsce relaksu. Ludzie, dla których podryw od dawna nie jest problemem w czytaniu o rozterkach innych odnajdują zwykłą przyjemność. Inni może nieco znudzeni nijakością otaczających ich ludzi chętnie znajdują tu w problemach "początkujących" coś świeżego i naprawdę fajnego w swej naiwności. Jest to punkt odbicia, gdzie można wirtualnie otrzeć się o czyjeś życie, doradzić coś, a być może zaledwie kilka zdań na forum zmieni czyjeś perypetie i dostęp do szczęścia o 180 stopni. Lub - jeśli odbiorca ma talent - zmieni aż o 360.
Dla większości, tych mniej zaprawionych w uwodzeniu strona jest inspiracją, kopalnią pomysłów, technik, konkretnych rozwiązań realnych problemów. Dzięki czemu unikną to czego np. ja częściowo nie uniknąłem - czyli straty czasu i energii na błądzenie po omacku, zamiast od razu ściągać z dziewczyn majty. A one własnie tego chcą, tyle że trochę trwało zanim to pojąłem. Wreszcie można tu znaleźć wręcz kulinarnie proste recepty na nabycie pewności siebie. Tyle, że nie da się nauczyć zajebiście gotować tylko dlatego, że przeczytało się książki kucharskie. Trzeba sobie ujebać mąką ręce po ramiona żeby wyszło coś sensownego.
Oczywiście, wszystko jest dla ludzi, ale nie dla wszystkich. Dlatego dla pokaźnej ilości użytkowników ta strona jest kolejnym dowodem na to, że życie jest niesprawiedliwe, a te wszystkie rady to farmazony, bo ktoś zarzucił negiem, doprawił chłodnikiem a panna o dziwo się w nim nie zakochała. I te następne również.
Toczą się tu liczne spory w których stawką jest własna tożsamość. Kto sformułował swoje zasady, jest im wierny i zjada tego owoce ten zamieszcza wpisy po których jasno widać poziom mężczyzny.
Strona jest tak pełna różnorodności; wiekowego, poziomów mentalnych itd., że oczywiście zawsze będzie na co narzekać. Ja osobiście nie chciałbym aby każdy początkujący wałkował tydzień "lewą stronę" zanim coś by napisał, bo na tyle wierzę w ludzką inteligencje, że chyba wówczas nie pojawiało by się tu zbyt wiele tematów. A tak pojawia się trochę chaosu, śmiechu oraz wulgaryzmów, co moim zdaniem tylko potwierdza nieustanną żywotność strony. Dlatego osobiście wolałbym aby moderatorzy mniej surowo usuwali kiepskie tematy - byłoby więcej rozrywki. Chociaż kto wie? pewnie bez dotychczasowej pracy moderatorów strona dawno utknęłaby w czeluściach internetowego infantylizmu. Tak czy siak, każdy początkujący przy odrobinie wysiłku ma okazje znaleźć tu odpowiedź na niemal wszystkie pytania.
Gracjan w profetycznym akcie twórczym wyłożył wszystko na tace tak klarownie, że nie dałoby się lepiej. Ze dwa lata temu z jedną fajną sztuką na "randce" przez dwie godziny pasjonująco rozmawiałem o religii i ateizmie, a potem poszliśmy spać (każde osobno w tym samym akademiku!). Gdy kilka miesięcy później odkryłem tę studnie wiedzy i artykuł "nie bądź katechetą!" jebnąłem gromkim śmiechem! Cała moja dusza wybuchła atakiem śmiechu, i od tego momentu wszystko w moim życiu się zmieniło.
Chciałbym w tym miejscu pozdrowić wszystkich użytkowników, dzięki ich wkładowi w te stronę. Nie będę wymieniał, ale szczególnie kilku-kilkunastu aktywnych i nieaktywnych obecnie użytkowników napisało blogi, które dały mi do ręki narzędzie, a ja je wykorzystałem.
Po co to wszystko piszę?
Po pierwsze czuję spontaniczną potrzebę podzielenia się z Wami banałem, że w tak chaotycznym miejscu jak internet można znaleźć prawdziwe unikaty, perełki. Miejsca gdzie obcy ludzie potrafią dać przyjacielskie rady, a te rady sprawdzają się stuprocentowo. Taką perełką jest właśnie ta witryna.
Po drugie ciemnym rewersem takiej aktywności jest fakt, że czasem brnąc w to co dobre brniesz nie w to co istotne. Tak jest teraz w moim przypadku. Chociaż ta na swój sposób cenna dla mnie społeczność daje mi prawdziwą satysfakcje to jednak przy okazji znajduje tu dla siebie iluzję.
Jak napisał jeden z moich ulubionych użytkowników: w życiu chodzi o to, żeby wszystkie elementy były dobrze ogarnięte - jeśli jeden się wali, reszta też zacznie. No cóż - jestem dowodem na to, że jest inaczej, bo chociaż od dawna mam eleganckie relacje z kobietami, o tyle od niedawna w rękach rozpadają się pozostałe elementy. W tych okolicznościach, wchodząc tu na stronę i dając innym rady z pozycji mężczyzny wiedzącego wszystko o świecie ocieram się o mocną hipokryzję.
Krótko mówiąc: wjebałem się nieco w galimatias rzeczywistości. I dziwie się czasem jak to jest, że wielu bardzo ważnych życiowych spraw nie da się tak łatwo załatwiać jak podrywania kobiet. Więc uznałem, że moja dalsza obecność tutaj nie ma sensu. Jednak chętnie powrócę. Jeśli tylko załatwię sprawy, które są do załatwienia. A wierze że mi się uda. Wy natomiast wierzcie że Wam się uda, bo o to tylko w tym wszystkim chodzi.
Kiedyś jedna ważna dla mnie kobieta gdy czułymi słówkami zbyt długo przeciągałem grę wstępną zniecierpliwiona wypaliła:
- zamknij się i rób wreszcie co masz robić!
To może były najmądrzejsze słowa jakie w życiu usłyszałem. Czas zastosować się do nich poza łóżkiem.
Kielon w pysk za wasze zdrowie!
Odpowiedzi
Powodzenia w załatwianiu
śr., 2010-12-08 21:03 — feroPowodzenia w załatwianiu spraw, czekam aż wrócisz
(Brak tytułu)
śr., 2010-12-08 21:04 — Iluzioneejjjj od poczatku
śr., 2010-12-08 21:04 — skauteejjjj od poczatku wiedzialem, ze to cos w formie pozegnalnego listu !!!!!!
fuxkin hell gdzie idziesz ? chyba, ze wolisz: teee kaj leziesz ?
wiadomo kazdy ma swoje sprawy. zalatw jak najszybciej i wracaj.
zycze powodzenia.
p.s jak masz czas i jest sens to zerknij w 'Ryska' na moj komentarz. interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat. cheers !!
dyszka, powodzenia!
śr., 2010-12-08 21:09 — koyot91dyszka, powodzenia!
Elo! Mogę się mylić ale Twój
śr., 2010-12-08 21:09 — GryphonheartElo!
Mogę się mylić ale Twój wpis na blogu jest pytaniem i odpowiedzią za razem, więc nie wymaga komentarza... Myślę, że raz jeszcze podsumowałeś kilka tez Gracjana, za co Ci dziękuję.
Pozdrawiam
GH
Powodzenia!
śr., 2010-12-08 21:14 — VinciPowodzenia!
czyli można z głową pisać...
śr., 2010-12-08 21:41 — knokkelmann1czyli można z głową pisać...
Pozostaje tylko życzyć
śr., 2010-12-08 21:53 — MyronPozostaje tylko życzyć szczęścia, a raczej odwagi i determinacji do walki. Oczywiście czekamy na powrót. I trzeba uważać żeby przy praktyce gotowania mąka nie wpadła do oka...
Powodzenia.
..jak będę miał okazję to
śr., 2010-12-08 22:06 — Ronlouis..jak będę miał okazję to wypiję i za Ciebie, Maleone. Bo z pewnością zasłużyłeś. Kolejny dobry wpis.
Moim zdaniem Maleone sam dużo
śr., 2010-12-08 22:52 — JacekDrwalMoim zdaniem Maleone sam dużo do strony włożyłeś. Kilkatekstów, ale każdy mocny.
Pozdrawiam i też życzę powodzenia.
Trzym się i do rychłego zobaczenia
Historia ma krótka na tym
śr., 2010-12-08 23:16 — gibsonlespaulHistoria ma krótka na tym padole... ale widać, żeś równy gość... powodzenia w "ustawianiu klocków"
Maleone - nie odejdziesz na
śr., 2010-12-08 23:46 — salubMaleone - nie odejdziesz na długo. Szybko tu wrócisz, chociażby z tęsknoty.
Powodzenia życzę, pamiętaj jednak, ze wszystko da się jakoś pogodzić. Dlatego też nie opuszczaj swojej perełki, ponieważ skoro ona dała coś od siebie, Ty wykazuj się tym samym.
Pozdrawiam
Kolejna barwna postać z
czw., 2010-12-09 00:01 — BłachyKolejna barwna postać z charakterem opuszcza podrywaj.org...
Nienawidzę pożegnań
Załatwiaj Swoje sprawy i wracaj szybko.
"- zamknij się i rób wreszcie
czw., 2010-12-09 00:10 — Daniel18"- zamknij się i rób wreszcie co masz robić!"
Dowód na to że one bardziej tego pragną albo na równi z nami, tyle w temacie.
Maleone pozdro i szczęścia w dalszej drodze życiowej.
Mało kto potrafi tak jasno i
czw., 2010-12-09 14:24 — TrancerMało kto potrafi tak jasno i konkretnie odpowiadać na czyjeś kłopoty z kobietami, jak ty.....
To niesamowite, jak jasno mi naświetliłeś niektóre sprawy....
Życzę ci powodzenia i jak najszybszego powrotu do nas !!!
"kilka zdań na forum zmieni
czw., 2010-12-09 15:49 — Jacho"kilka zdań na forum zmieni czyjeś perypetie i dostęp do szczęścia o 180 stopni. Lub - jeśli odbiorca ma talent - zmieni aż o 360."
haha
ja mam talent, wciaz sie obracam o te 360 i wracam do punktu wyjscia
a tak na serio to dzieki niektorym blogom (zadko czytam fr, a raczej rozwazania "weteranow" o "dupie maryny") czlowiek wiele zyskuje. czasem trafia na nowinki, a czasem na rzeczy oczywiste, ktore niekoniecznie sa w glowie zakwalifikowane jako oczywiste
dlatego: Dzieki Gracjan i cala aktywna spolecznosc podrywaj.org
Jak to Gracjan w jakimś
czw., 2010-12-09 18:16 — BastmilJak to Gracjan w jakimś artykule napisał "One zawsze wracają...", to i Ty wrócisz byle w miare szybko Powodzenia.
Dzięki za komentarze i słowa
czw., 2010-12-09 19:55 — MaleoneDzięki za komentarze i słowa wsparcia, przydały mi się. No to zmykam. Pozdro!
Błagam, nie odchodź...
czw., 2010-12-09 19:59 — knokkelmann1Błagam, nie odchodź...
Jak dla mnie ciekawa
wt., 2010-12-14 15:20 — BloomJak dla mnie ciekawa "recenzja" tej stronki. Od dawna tu zaglądam i stwierdzenie, że lewa strona jest inspiracją i motywatorem dla początkujących jest jak najbardziej prawdziwe.
Maleone, uważam że to dobra decyzja by na pewien czas odetchnąć od społeczności. Wyjdzie Ci to tylko na lepsze, a wrócisz z "odświeżonym" umysłem, co przy okazji wyjdzie na lepsze innym Powodzenia!
"One zawsze wracają"... więc
sob., 2010-12-18 15:19 — Brave_Jim"One zawsze wracają"... więc i ty powrócisz:P
Pozytywnie Maleone a więc
ndz., 2010-12-19 22:50 — baudelairePozytywnie Maleone a więc powodzenia!