Witam.
Postaram się opowiedzieć moj problem w kilku zdaniach.
7 miesięcy temu poznałem pewną dziewczynę. Pracowalismy razem... Na początku duzo rozmawialismy na GG i duza ilosc SMS'ow. Dodam ze widywalismy sie dziennie (mamy wspólnych znajomych). Z biegiem czasu na tej dziewczynie zaczęło mi coraz bardziej zależeć. Mamy ze Soba bardzo dobry kontakt. Traktuje mnie jak przyjaciela a ja chce czegos wiecej... Tylko problem jest taki ze ta druga osoba wie ze cos czuje i do tego powiedzialem jej ze bede czekac... Wiem popelnilem duzy blad.
Postanowilem wyjsc ze strefy przyjaciela...
Po 1 Czyli przestań gadać codziennie do niej na GG i 0 sms'ow. Jezeli juz dojdzie do rozmowy na GG postanowilem ze bedzie to kilku minutowa rozmowa i konczyc pierwszy rozmowe bede...
Po 2 Przestałem być “kochany i miły” nie robie juz za misia przytulankę, któremu można wypłakać się na ramieniu.
Po 3 Ograniczyc nasze spotkania i zastosowac chlodnik. (pracujemy blisko siebie i wpada do mnie czesto na przerwie na kawe)
Po 4 Dażyć do pocałunków. ( Jak narazie na dwie próby jedna udana)
I teraz moje pytanie czy jest mozliwe przejscie z przyjazni do milosci? Czy pomimo moich tekstów może powstać między nami związek?
Prosze o poprawe i dodanie swoi rad
Pozdrawiam Mamuf!
Dodam ze ja mam 21 a ona 27 lat... Do wczoraj widywalismy sie codziennie przez 6 miesiecy, a od dzisaj wprowadzam swoje 4 zasady.
Czekam na wypowiedzi i rady.
Pozdrawiam Mamuf.
Zrób do tyłu krok, a do przodu zrób dwa.
wprowdzaj stopniowo i delikatnie. Na poczatek zacznij z nią rozmowę o jakiejs kolezance, ktorą poznałes i ktora ci sie podoba; i najlepiej, zeby to byla realna osoba. Potem sukcesywne ograniczanie kontaktu + konsekwencja w dzialaniu. I czytaj duzo po lewej.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Rozmowy na GG i smsy tez stopniowo ograniczac, czy odrazu zaprzestac rozmawiac? O kolezance z nia rozmawialem juz, dokladnie o starej dziewczynie... To powiedziala ze mam zaczac dzialac z byla, bo stara milosc nie rdzewieje.
Zrób do tyłu krok, a do przodu zrób dwa.
Dodam ze jak jej powiedzialem, ze mi na niej zalezy to powiedziala, ze ona sama nie wie czego chce i nie chce miec jak narazie nikogo...
Pozdrawiam Mamuf.
Zrób do tyłu krok, a do przodu zrób dwa.
Powiedziałeś, że Ci na niej zależy... No właśnie i tu straciłeś w jej oczach, nie dziw się, że odpowiedziała, że sama nie wie czego chce.
Wiem ze zrobilem duzy blad... Zaczne wprowadzac te zasady pomalu w zycie i wiem ze to dluga droga przede mna, zobaczymy jak sie sprawa potoczy. Mam nadzieje ze dam rade... Chce wprowadzic duzo wiecej Kina w spotkaniach i nie rezygnowac z punktu numer 4
Pozdrawiam Mamuf.
Zrób do tyłu krok, a do przodu zrób dwa.
Jakies rady jeszcze?
Zrób do tyłu krok, a do przodu zrób dwa.
Witam Cię serdecznie
Napisałeś
Po 1 Czyli przestań gadać codziennie do niej na GG i 0 sms'ow. Jezeli juz dojdzie do rozmowy na GG postanowilem ze bedzie to kilku minutowa rozmowa i konczyc pierwszy rozmowe bede...
Czy nie uważasz, że zacznie się wtedy zastanawiać dlaczego tak ograniczyłeś z nią kontakt. Tym samym oddalicie się od siebie. A jako kobieta może nawet wysunąć wnioski, że znalazłeś sobie inna przyjaciółkę, która teraz pocieszasz. Ja bym to zastosowała tylko na kilka dni i zobaczyła czy zatęskni.
Po 2 Przestałem być “kochany i miły” nie robie juz za misia przytulankę, któremu można wypłakać się na ramieniu.
Ok. tylko uważaj bo facet którym też chcesz być powinien być dla kobiety własnie wsparciem. Rozumiem że moze to drażnić i wiem też na jakiej to działa zasadzie. Jak brat z siostrą.
Po 3 Ograniczyc nasze spotkania i zastosowac chlodnik. (pracujemy blisko siebie i wpada do mnie czesto na przerwie na kawe)
Jeśli już wpada i sama wychodzi z inicjatą spotkań to bardzo dobrze wróży. Znak że miło z Toba spedza czas, a to początek dlaszej drogii;)
Życze powodzenia;)
- In other words, please be true! -
Witam.
Od Paru dni jestesmy razem... Przejscie z przyjaciela do kogos wiecej kosztowalo mnie troszke nerwow i zdrowia... Zajelo mi to dokladnie 1,5 miesiaca, ale bylo naprawde warto
Wystarczylo wprowadzic w zycie tylko punkt nr 4 oraz Kino... Do tego tak jak pisal kolega wyżej, czyli rozmawianie z nia o moich kolezance (dokladnie o 1... Bylej ktora chce wrocic) I przede wszystkim rozmowa!
Pozdrawiam Mamuf.
Zrób do tyłu krok, a do przodu zrób dwa.