Witam jestem Dominik pół roku temu poznałem pewną dziewczynę.
Przedstawiła mi ją moja koleżanka a jej naj.przyjaciółka i zaraz potem poszłem w swoją stronę.W trakcie drogi do domu pomyślałem sobie nawed fajna babka i to z mojego rocznika i będzie ze mną za rok do szkoły chodzić trzeba cos zadziałać. No to gdy weszłem do dzwi pokoju pierwszy co zrobiłem to właczyłem kompa potem gg no i znalazłem jej numer i szybko napisałem.Wtedy zaczeła się rozmowa.Przez parę tygodni pisałem z nią i dowiedziałem się bardzo ciekawych żeczy, otóż że ma na imię Dominika urodzona 26czerwca a ja się urodziłem 27czerwca dzieli nas tylko 12 godzin różnicy
a jeśli by tego mało mamy prawie identyczne zainteresowania.
No to sobie myśle co za zbiek okoliczności po za tym mówiła że w jej rodzinie to normalka rodzice poznali sie we Włoszech i okazało się że są z tej samej miejscowości to samo jej brat poznał dziewczynę która ma takie zainteresowania co on i dzieli ich tylko 10 dni to myśle sobie że muszę działać.Zaczołem pisać z nią inaczej zadawałem więcej pytani i takie tam.I zaczeła mi mówić żeczy takich które byle komu sie nie mówi stałem sie takim jak by przyjacielem chociasz widzieliśmy sie tylkoraz.No to myśle sobie że trzeba się spodkać jeszcze przed rokiem szkolnym(były wtedy wakacje)no to da wwaj pisze i się umówiłem no to na nastepny dzień wsiaddam na rower i te 8Km jade do niej.No była to jak by randka ale była z nami ta koleżanka co nas poznała wiec randka nie do konca.poszłem z nimi na świetlice i zaczeliśmy gadać nagle ta kolezanka co nas poznała(Jolka) poszła i zostawiła nas samych(myślę że to było zaplanowane) no i wtedy Dominika zaczeła sie uśmiechać i patrzeć tak jak jeszcze żadna dziewczyna się nie patrzyła ,uśmiachała sie tez dojść często jeszcze po za tym śmiała sie z większości moich słów bawiła się włosami i mówiła żeczy krórych ja bym nie mówił.Gdy Jolka przyszła i powiedziała ej Dominika ona gwałtownie zareagowała i aż się podniosła.Potem zagrałem z nią w tenisa stołowego.I gdy wyszlismy i się pozegnaliśmy wsiadłem na rower i ruszyłem do domu byłem podniecony że sie udało ją poderwać.Po tym dni zaczeła mi się śnić pare razy aż pewnego dnia napisałem jej o tym że mi sie podoba zaaragowała strasznie dziwnie tak jak by to jej sie udało mnie poderwac.Po tem zaczoł sie rok szkolny...no i tu jest problem gdy ją widze mówie jej cześć i tyle nie umie zagadać jak chodzi z kolezankami, a widze jak się na mnie gapi i gdy stoje blisko niej i jej nic nie mówię sama podchodzi i siewita i wtedy ucieka tak samo jest jak jej cześć powiem zaraz ucieka z koleżankami a ja chce zrobić dalszy krok i właśnie chciałby dostac pare porad jak to zrobić.I jeszcze jedno nie ma jej na gg gdy jestem dostepny a jak widze zesiedzi i daje dostępny ucieka zaraz czy ona mnie w ten sposób unika???