Witam,
mam taką sprawę- czasem kiedy podchodzę do kobiety brakuje mi weny żeby pociągnąć rozmowę dalej...Lubię podchodzić i od razu stosować direct- uważam że dzięki temu kobieta od razu wie co jest grane z tym,że po wymianie zdań czasem poprostu nie wiem na jaki tor skierować dalej rozmowę no i kończy się to przypadkowe spotkanie zwykłym cześć albo pozdrawiam...
Chodzi mi o to żeby było naturalnie i bez wyuczonych tekstów. Jakie tematy wy zazwyczaj poruszacie w początkowej fazie poznawania i pierwszej rozmowy?
to zalezy...jaki ma chumor,czym zagadalem i jaka jest sytuacja..jak laska byla w tramwaju zmeczona to zagadalem i rozmawialismy o szkole zmeczeniu itd...jak w szkole jest wesola to dlaczego sie cieszy i tez zainteresowania...wiec teraz mi sie ze ciagnij temat jej zainteresowan znajomych i ciuchow kolorow etc,takie glupie blachostki...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"