Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Po co mi dziewczyna 2

Witam wszystkich. Chcialbym podzielic sie z Wami moimi przemysleniami...
Na poczatek troche o mnie:

Niestety nie mam sie czym pochwalic. Mam 22 lata i nigdy nie mialem dziewczyny.
Przez cale zycie bylem (i jestem jeszcze troche niestety) niesmialy. Zdaje sie, ze mam po prostu taki charakter samotnika, ktory woli cisze i spokoj od tlumu i zgielku.
W przeszlosci bardzo ciezko bylo mi nawiazac jakikolwiek kontakt z innymi ludzmi, nie mowiac juz o dziewczynach, ktore mi sie podobaly. Chociaz mozna by powiedziec, ze nadal mam zerowe doswiadczenie, to i tak, biorac pod uwage moj poczatkowy stan, poczynilem spore postepy, z ktorych zadowolony. Jestem bardziej pewny siebie - mam kilku dobrych kumpli, a z nieznajomymi tez juz moge normalnie rozmawiac. Jestem juz w stanie zagadac dziewczyne, ale jeszcze nigdy niestety nie doszlo nawet do 'pierwszego spotkania'...

Minelo juz sporo czasu od kiedy poznalem te strone i od kiedy zmienilo sie moje spojrzenie na swiat. Jednym z moich pierwszych postow na tej stronie byla refleksja na temat "po co mi dziewczyna" (http://www.podrywaj.org/po_co_mi...). To pytanie, ktore innym nawet nie przychodzi do glowy, dreczylo mnie przez dlugi czas. Z jednej strony moja samowystarczalnosc i niechec do okazywania uczuc oraz duma, ktora nie pozwalala mi na robienie z siebie klauna i ryzykowanie bycia odrzuconym. Ponadto nie chcialem isc za owczym pedem i miec dziewczyne, bo 'wszyscy maja'...
Z drugiej strony bylo jednak cos, co nie dawalo mi spokoju i czego do dzis nie moge jasno sformulowac.
Zdaje sie, ze pomimo, ze nie boje sie samotnosci, kryje sie we mnie (naturalna?) potrzeba bliskosci z druga osoba. Nie wiem czy to zwykly poped seksualny (ktory po 22 latach abstynencji zaczal eksplodowac), czy tez potrzeba spolecznej akceptacji przez plec przeciwna, zwana byc moze rowniez potrzeba 'milosci'? Moze chodzi rowniez o to, ze poprzez posiadanie dziewczyny realizuje pelniej swoja meskosc...
Przypuszczam, ze moge obejsc sie cale zycie bez kobiety, tylko pozostaje pytanie, czy to ma sens? Czy bedac u kresu zycia nie bede zalowal, ze nie zaszalalem w mlodosci?...

Ta radosc, kiedy usmiecha sie do mnie obca dziewczyna, uswiadamia mi, ze jednak nie bede w stanie obejsc sie bez dziewczyny. Za kazdym razem kiedy spotykam na swojej zyciowej drodze jakas niesamowita dziewczyne, na moment zupelnie zapominam o tych wszystkich rozterkach. Chce byc z Nia. Chce byc szczesliwy - tu i teraz. I wydaje mi sie to wtedy zupelnie naturalne...

Byc moze to jest odpowiedzia, na pytanie, ktore sam sobie kiedys zadalem...
Byc moze powinienem, po prostu pozwolic aby w tych sprawach, w pewnym zakresie, kierowaly mna emocje zamiast rozumu i podazac za instynktem, zamiast zastanawiac sie: 'czy warto?', 'czy nasz hipotetyczny zwiazek na wogole jakas przyszlosc?', 'co jesli ona mnie zrani?'...
Byc moze powinienem wedle reguly 'carpe diem' po prostu wypelnic luke w moim zyciu, o ktorej istnieniu dopiero teraz powoli zdaje sobie sprawe...
Byc moze wreszcie nadszedl czas, aby odejsc od kompa, wyjsc na dwor i wprowadzac porady Gracjana w zycie?
Byc moze jak nabede doswiadczenia z dziewczynami, wreszcie sie z ktoras przespie i bede po kilku zwiazkach, bede mogl sam sobie szczerze odpowiedziec, czy warto miec dziewczyne i czy warto sie wiazac...

Odpowiedzi

O stary źle z tobą. Moim

O stary źle z tobą. Moim zdaniem masz zadatki na BAFC. Przecież to oczywiste, że kobiety są potrzebne. Połowa naszego życia to stety lub niestety ONE! Według mnie to co tutaj napisałeś to podchodzi wręcz pod sado masochizm...

Weź wypierdol ze swojego umysłu te myśli i idź podrywaj NAWET na przekór sobie. Zrób to jako jedyną rzecz która może Ci się wydawać, że jest na przekór tobie. A wtedy dopiero wyciągnij wnioski. Już wcześniej pisałem odnośnie zdrady, że nie próbując tego choć raz w życiu tak na prawdę nie wiemy czy tego chcemy czy nie.

Portret użytkownika Platon

Zawsze się znajdzie filozofia

Zawsze się znajdzie filozofia która usprawiedliwi brak odwagi.

Bałeś się boisz się nadal kontaktu z kobietami i wymyśliłeś sobie że kobiety są Ci nie potrzebne. Wiele osób ma tak jak ty wolą siedzieć bezpiecznie przed monitorem niż wyjść na dwór i zrobić coś ze swoim życiem. Łatwiej jest zostawić tak jak jest niż włożyć trud i wysiłek i podjąć wyzwanie.

Oczywiście to co piszę jest moim subiektywnym odczuciem lecz jestem świecie przekonany że nie mija się ono daleko od faktycznej rzeczywistości.

Wyobraź sobie że siedzisz sobie w pokoju który jest cały biały i jedyną rzeczą która się wyróżnia to brązowe drzwi które są krzywo oprawione codziennie patrząc na nie bierze cie złość że są w takim stanie, lecz wolisz nie podejmować pracy aby wyjąć je i poprawić tak aby były prawidłowo oprawione wolisz siedzieć na wygodnym siedzeniu i patrzeć na tą sytuację.

Odp. nasuwa się sama czy nadal chcesz traktować swoje życie w taki sposób czy jednak podejmiesz wysiłek który nie jest łatwy ani przyjemny lecz jego efektem jest satysfakcja i spełnienie czy nie podejmiesz trudu i zostawisz swoje doczesne życie w takim samym punkcie by za kilka dni miesięcy lat zadać sobie to samo pytanie.

Portret użytkownika wacek

Pierdolisz głupoty straszne i

Pierdolisz głupoty straszne i źle do tego podchodzisz. Jak chcesz znaleźć sobie laskę a na pewno chcesz to one nie mogą być dla ciebie najważniejsze. Pomyślisz sobie teraz, że przecież nie są. No nie są bo nawet nie podrywasz to jak mają być. Musisz podrywać, ale mieć ważniejsze sprawy od lasek. Podrywaj tak trochę na boku i zobaczysz, że będzie dobrze. A jak będziesz w każdej lasce widział kandydatkę na partnerkę to możesz sobie od razu w torbę strzelić. I nie myśl tyle tylko zacznij działać.

Sluchajcie koles ma poprostu

Sluchajcie koles ma poprostu zalamanie, my musimy mu pomoc zrozumiec po co potrzebna mu jest kobieta.

No to wedlug mnie zabrzmi to tak:

Otoz kobiety, byly odzawsze nieodlaczna czescia spoleczenstwa ludzkiego i nie tylko, kazdy samiec staral sie o samice zeby mogl kopulowac, czyli sprowadzic na swiat nastepcow swego rodu.
Meszczyzni sa zaprogramowani przez nature tak zeby podczas zycia zaplodnic kobiete. Sa dawcami zycia, mysle ze czujesz luki w swoim swiecie przez to ze brakuje ci powyzszych argumentow.
Moze brzmi to troche dziwnie ale widoczniej jestes typem artystycznym co z tym idzie?
- bardziej sentymentalny
- wstydliwy
- lubiacy samotnosc
Mozna by tak pisac w nieskaczonosc, sek w tym ze facet bez kobiety to kurw@ niespelniony facet.
Nigdy nie bedziesz dokonca szczesliwy bez panienki rogrzewajacej twoje loze.

A wiec stary... Wez sie kurna w garsc, i nie pierdol ze niepotrzebujesz kobiet bo mi sie slabo robi!!

Do dziela kowboju poki jeszcze masz czas.

Pozdrawiam i prosze nie zniechecac kolegi...

@wacek mówi dobrze podrywaj

@wacek mówi dobrze podrywaj na boku. Możesz je nawet bajerować nie żeby je poderwać tylko tak dla treningu bo wygląda że początkujący jesteś Smile rozkochuj je w sobie ale na boku a po pierwsze zajmuj się swoimi pasjami hobby

Portret użytkownika Vim

Facet, jesteś jeszcze młody.

Facet, jesteś jeszcze młody. Wykorzystuj życie i młodość, ile się da, podrywaj, próbuj, co przeżyjesz, to Twoje! Każdy jest kowalem własnego losu. Twoje życie będzie wyglądało tak, jak Ty je ukształtujesz. Oczywiście, możesz usiąść w kącie i zapłakać, ale po co? Co to Ci da? Mężczyzna to wojownik, który nie poddaje się po kilku niepowodzeniach, on ciągle walczy dalej. Spróbuj i Ty - co masz do stracenia?

Polecam film "Fight Club" (pol. "Podziemny krąg"). Kiedy obejrzałem go po raz pierwszy, wiele rzeczy mi uświadomił, myślę, że Tobie też to pomoże.

Portret użytkownika saverius

"Facet, jesteś jeszcze młody.

"Facet, jesteś jeszcze młody. Wykorzystuj życie i młodość, ile się da, podrywaj, próbuj, co przeżyjesz, to Twoje!"

Tam dobrze go pocieszasz. Ja mam 21 lat i czuje się już staro xD nie te czasy jak mi wszystko gładko szło heh.

OBUDŹ SIĘ KURWA, BO BĘDZIE ZA PÓŹNO!!!!!

22 lata i 0 doświadczenia. Chłopie nie będę Ci wciskał iluzji i śmiesznych pocieszeń. WEŹ SIĘ W GARŚĆ, bo zostaniesz Ty, tv, browar i renia rączkowska, albo znajdziesz sobie dziewczyna, z którą albo czeka Cię rozwód, albo będzie przejadała Twoją kase ;f

Masz rękę w nocniku. Jeszcze nie w gównie, ale w nocniku.

Portret użytkownika Knight Rider

Nie rozpędzaj się z tym

Nie rozpędzaj się z tym wiekiem. To laskom z czasem ucieka ich główny atut. Ma jeszcze czas się ogarnąć. Ale jasne jest że niezależnie od wieku nie ma co tego odkładać.

Portret użytkownika Vim

"Tam dobrze go pocieszasz. Ja

"Tam dobrze go pocieszasz. Ja mam 21 lat i czuje się już staro xD nie te czasy jak mi wszystko gładko szło heh."

Staruchy ; p Sam mam dwudziechę na karku, to ten czas, kiedy się zaczyna zaniżać swój wiek. A tak serio - dobra, umoczył, ale jeszcze nie jest za późno.

Chlopie ja cie rozumiem

Chlopie ja cie rozumiem czytajac poczatek mialem wrażenie że ktoś pisze o mnie z tym że ja wiem po co mi dziewczyna.. .ALE dziś jestem inny a nieśmiałość i lęk przed rozmową z obcą osobą wyleczyłem dzięki zmianie pracy tj. Na market a co za tym idzie zmiany otoczenia..i ludzi..

Chlopie, jebnij sie w leb.

Chlopie, jebnij sie w leb. Chcesz za pare lat wygladac tak jak ja? Ale ja przynajmniej swoje "natuklem na liczniku" i teraz mam maly kryzys pociagu, z ktorego kolezanka chyba usiluje mnie wydobyc. A chlop nie uzywany cwierc wieku i dluzej nie bedzie juz sie nawet nadawal do tego, zeby jakakolwiek sie w takie truchlo wtulila i poczula sie bezpiecznie. Wtedy sie kurna obudzisz.
I bedziesz codziennie jebal. Glowa w mur, bo nic innego Ci nie pozostanie, bedziesz tylko plul sobie w brode. TV, browarek i zrzedzenie ja to zycie Ci minelo.

"Ta radosc, kiedy usmiecha

"Ta radosc, kiedy usmiecha sie do mnie obca dziewczyna, uswiadamia mi, ze jednak nie bede w stanie obejsc sie bez dziewczyny. Za kazdym razem kiedy spotykam na swojej zyciowej drodze jakas niesamowita dziewczyne, na moment zupelnie zapominam o tych wszystkich rozterkach. Chce byc z Nia. Chce byc szczesliwy - tu i teraz. I wydaje mi sie to wtedy zupelnie naturalne..."

i to jest najważniejszy fragment twojej wypowiedzi.
Napisałeś, że zwykły uśmiech obcej kobiety daje Ci radość i takie dziwne uczucie.
A teraz pomyśl czy to jest coś specjalnego? nie, ale już daje radość i uwierz mi im bardziej będziesz pogłębial swoje relacje z kobietami, tym więcej szczęścia będziesz miał, jak sam widzisz Laughing out loud

Dla pocieszenia dodam, że też tak kiedyś miałem, ale to jak miałem 15 lat Tongue

Portret użytkownika Abrakadabra

http://www.youtube.com/watch?

Dziekuje wszystkim za liczne

Dziekuje wszystkim za liczne odpowiedzi!

@Garry: "Przecież to oczywiste, że kobiety są potrzebne." - dlaczego oczywiste? Ale zgadzam sie z Toba, ze musze sie zmienic. Nawet na przekor samemu sobie.

@Platon: Nie patrzylem na to z tej strony, ale byc moze masz racje. Nie ocenialem tego w kategorii 'odwagi', ale wyglada na to, ze rzeczywiscie mi jej brakuje... I uwierz mi - nie chce za kolejne 2 lata wejsc na te strone po to zeby napisac bloga pt. "po co mi dziewczyna 3"...

@wacek: Czyli rozumiem, ze jesli bym sie teraz za bardzo skupial na zbodyciu dziewczyny, to by mi to wyszlo tez na zle? Czyli nie bede na sile szukal targetu, ale jak sie trafi jakas ciekawa dziewczyna, to ruszam do boju.

@Cristiano: Wlasnie z tym "zaprogramowaniem przez nature" mialem najwiekszy problem. Przeciez nie jestesmy zwierzeciami - potrafimy kontrolowac popedy, wiec po co uganiac sie za kobietami...? Ale chyba masz racje, ze facet bez kobiety to niespelniony facet...

@wyszukiwacz: Racja - przyda mi sie sporo treningu Wink

@Vim: wydaje mi sie, ze mam 'dusze wojownika' w innych aspektach zycia, wiec moze jak zmienie podejscie, to i tu mi sie uda... "co mam do stracenia?" - teoretycznie nic, ale moja duma nie pozwala mi z siebie robic kogos wiecznie ubiegajacego o kobiety... Jak chyba kazdy nie chcialbym zeby mnie olano - ale tutaj widac, ze Platon mial racje. Za bardzo sie balem....

@saverius: Wiem, ze jest pozno... Wiekszosc moich znajomych juz gimnazjum zaczynala podrywac dziewczyny... A ja wkrotce licencjat bede mial, ale zadnego doswiadczenia...

@janeczek: mam nadzieje, ze masz racje i ze kobiety rzeczywiscie dadza mi tyle radosci Tongue