Witam! Opisałem wam już jak to zaczęła się moja przemiana w prawdziwego mężczyznę teraz kolej na opisane mojej pierwszej poważnej akcji podrywu.

Było to na dyskotece w ostatnią sobotę umówiliśmy się rodzinie na 3 samochody kuzyni ze swoimi dziewczynami lub żonami i wybraliśmy się na potańcówkę. Prowadziłem więc nie było mowy o żadnych trunkach co w sumie mnie osobiście nie przeszkadza (należę do tych którym alkohol wyjątkowo nie służy) zawsze jestem trzeźwy i potrafię się nieźle bawić.

Ale do rzeczy pojechał z nami kolega jednego z moich kuzynów o pseudonimie "Bobek". Muszę przyznać niezły gościu podchodzi praktycznie każdej laski. Widząc to coś we mnie drgnęło powiedziałem sobie: "Człowieku co ty robisz działaj, jesteś ekstra facetem i możesz wyrwać każdą!". Po chwili kolega Bobek podszedł do mnie i pokazuje na pewną dziewczynę mówiąc id zagadaj fajna jest. Rzeczywiście niczego sobie ale miałem ciężko się przełamać byłem na dyskotece dopiero pół godziny zero ruchu bo siedzieliśmy w loży całą grupą i gadaliśmy. Po chwili Bobek podchodzi do tej dziewczyny widząc że nie reaguję i "zarywa" (za chwilę opiszę jego podryw) wskazując przy tym dziewczynę tańczącą obok. Jak na moje oko HB8 może nawet łapała się do HB9. Bobek pokazuję abym zagadał znowu stchórzyłem i to on zaczął z nią tańczyć ale w tym momencie zauważyła że na nią patrzę, wtedy się zaczęło praktycznie nie przerwany kontakt wzrokowy. Trzeba przyznać twarda była ale wygrałem uff.... Po tym incydencie podziękowała Bobkowi za taniec i poszła do swoich znajomych.

Wiedziałem że teraz nie mogę spaprać i stchórzyć podchodzę i nie pytając łapię ją za rękę i na parkiet. Widząc niesamowitego banana na twarzy dziewczyny zagaduję jakoś tak:

-Cześć, chce zapytać dlaczego się tak na mnie gapisz to dziwne trochę(oczywiście z uśmiechem na twarzy) .

Odpowiada -Ale to ty się na mnie zacząłeś pierwszy gapić to co ja nie mogę?

Ja na to -No widzisz ja mam powód. (oczywiście najbardziej tajemniczo jak tylko mogłem)

-Jaki?

Ja z uśmiechem trochę zalotnym -A taki że mi się podobasz i chce Cię poznać.

Nic nie odpowiedziała tylko uśmiech od ucha do ucha a ja wyciągnąłem od niej tyle informacji ile mogłem samemu zdradzając tylko imię. Dziewczyna oczywiście cały czas mnie testowała to patrząc mi w oczy to rzucając shit-testami większość z nich odbiłem skutecznie np. standardowy z chłopakiem (oczywiście nie miała go lub po prostu z nią nie przyjechał) Odpowiedziałem:- Jak bym chciał poznać twojego chłopaka to bym jego podrywał.

W miedzy czasie podszedł Bobek chciał odbić mi pannę ale nic z tego bo kiedy podszedł przytuliła się do mnie i powiedziała że nie ma ochoty. Moja pewność siebie po akcji tej dziewczyny urosła i to bardzo oczywiście próbowałem nie dać poznać po sobie że to jakoś mnie ucieszyło. Bobek musiał odejść bo to go wkurzyło co nie miara. Ona wtedy do mnie mówi że ten chłopak jest dziwny niby tańczy z tyloma dziewczynami ale jak tańczył z nią to nawet o imię nie zapytał właściwie nic nie mówił. To mnie rozśmieszyło i pozwoliło jeszcze bardziej rozluźnić. Potem gadaliśmy przez większość dyskoteki ale trochę  sfrajerzyłem bo powiedziałem jej parę komplementów ale nie rzuciłem żadnego mocniejszego nega i tu był jeden z błędów który muszę poprawić w przyszłości. Ale ogólnie to niczego nie zepsułem chyba zaimponowało jej  moje otwarcie i wyszedłem na plus na koniec rozmowy dałem jej telefon aby wpisała mi swój numer. Tylko nie wiem czy aby nie oblałem jednego z jej testów bo powiedziała że wyjeżdża i do następnej soboty będzie nie osiągalna ale możemy spotkać się na następnej dyskotece na co przytkałem ale to nic na pewno jedna laska mnie nie zadowoli i nie spocznę na laurach.

Mam nadzieje że pomogłem wam jakoś. I panowie nie myślcie że wygląd gra tu pierwsze skrzypce laska HB8 poleciała na takiego chłopaszka jak ja jakies HB-102 ważne to schludnie wyglądać i być pewnym siebie.

Tak opisałem swój pierwszy poważniejszy podryw wcześniej próbowałem w barach. w sklepach ale 7 na 10 prób kończyło się koszem ale się nie załamywałem bo jeżeli zawsze 3 na 10 ekstra lasek będzie chciało cię poznać to warto próbować i zdobywać wiedzę jak odwrócić te proporcję aby 7 na 10 chciało nie tylko cię poznać ale i cię pożądało. 

Tak więc trenujcie a ci którzy nie mogą się przełamać weźcie przykład chociażby że mnie na prawdę warto.

Pozdrowienia!