witam,
Wiadomo, mamy nie ranic kobiet, nie krzywdzic ich. Jednak kazde zerwanie mniej czy bardziej zaboli kobiete , slabiej lub mocniej poczuje sie skrzywdzona.
Posiadam juz odpowiednia wiedze zeby zwiazek byl na moich zasadach, uwazalem ze wszystko gra. Jednak od jakiegos czasu moja laska ciagle strzela mi jakimis fochami, glupimi ST ktore odbijam a ona wtedy tym bardziej sie nakreca ze cos jest nie tak. Nie kocham jej.
Dziewczyna jest prawdopodobnie we mnie zakochana. Nie zrobila mi nic zlego, za co moglbym ja skarcic. Tzn na poczatku ,ale dostala druga szanse i od tamtej pory bylo git. O wszystkim zapomnialem.
Jednak jej zachowanie mnie meczy. Z tego co wywnioskowalem, ona oczekuje ode mnie goracego uczucia i tego abym jej wiecej wyznawal. A nie chce robic nic przeciwko sobie. Skoro nic nie czuje to po co mam klamac. A chce byc szczery wobec niej.
Zastanawiam sie nad zerwaniem. Jesli nie dojdziemy do porozumienia, postawie ten ostateczny krok. Nie bede patrzyl na sentymenty. Ale nie chce jej zranic.
Macie jakies pomysly zeby bezbolesnie to zrobic?
Moze cos w tym stylu "(...) Oczekiwalas wiecej niz moge Ci dac. Nie moge oszukiwac samego siebie i chce byc szczery wobec Ciebie.(...)
Dzieki za zainteresowanie tematem, postanowilem go zalozyc po niedawno skonczonej rozmowie z moja panna.
Ostatnio musiałem zerwać z jedną laską to prawie się popłakała przede mną..źle się z tym czułem. Ale jakoś to przeżyliśmy. Powiedz jej, że nie czujesz tego co chciałbyś czuć, że ona jest dla Ciebie dobrą kobietą ale nie pasuje Ci jako Twoja dziewczyna bo masz inne oczekiwania od siebie i od niej. Nie możesz mówić, że to jej wina czy coś bo zaraz będzie chciała się poprawiać. Możesz wymyślić, że nie będziesz mieć teraz dla niej czasu bo masz nową pracę czy coś w tym stylu i nie chcesz jej krzywdzić tym, że raz na miesiąc się spotkacie.
Możesz to zrobić i tak. Chociarz ja zrobiłem kiedyś inaczej. Byłem dość długo z jedną panna i jak to bywa po czasie uczucie sie wypaliło. Tylko oczywiśćie u mnie.
i to był powód zerwania.
Ona dalej kochała i malo tego zaczeła miec nawet ćisnienie na żeniaczke i zaczeła o tym rozpowiadac swojej rodzince nie mówiąc mi słowa o swoich planach. Prawdopodobnie bała sie nawet zacząc hehe. No i tym o to sposobem zmusiła mnie zebym odrazu jak najszybciej to skonczył zanim bedzie za późno.
Pewnego razu pojechałem po nią do pracy. nie było jej okazało sie że kolega ją odwiózł do domu. bo padało dośc ostro wtedy. Uznałem że mnie zdradza
Wiem że to głupie było. Cierpiała strasznie tłumaczyła itd. ale ja musiałem to zrobic. Im wcześniej w takim wypadku tym lepiej.
chamówa... nie masz jaj zeby zakonczyc to po mesku?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Ja też właśnie podałem argument, że ciągle pisze z byłym i mnie to wkurza..podziałało:) ale oczywiście się broniła..wiadomo, że miałem w dupie tego jej byłego ale trzeba było coś wymyślić
eee pieprznik po prostu pod sufitem mają i uporządkować go nie potrafią
Ale ogólnie też jestem zdania ze im prościej tym lepiej...
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
I nie przejmuj się Salub że ranisz kobiete... zastanów się czy nie ranisz jej bardziej teraz nie odwzajemniając jej uczucia...
Zerwiesz z nią ona znajdzie kogoś kto ją pokocha tak jak ona chce i oboje będziecie zadowoleni
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
Wczoraj mi jeszcze napisala po moim esie zeby sobie wszystko przemysla i nie odpisywala mi od razu:
"Ja nie chce od Ciebie rzeczy niemozliwych! Nie żądam od Ciebie zadnych deklaracji, obietnic, nie kaze Ci mowic wierszem ani przyjezdzac na bialym koniu w zlotej zbroi. TY mnie nigdy pewnie nie zrozumiesz bo jestes facetem, ale masz racje..nie jestem w stanie niczego wymoc. Musialam odpisac, bo Tobie sie wydaje, ze ja zyje w swiecie marzen i idealnej milosci. Nie-dawno z tego wyroslam, ale czasami fajnie jest poczuc, ze ktos chociaz troche cieplej o Tobie mysli...To chyba tyle. Dobranoc. "
Zadnych glupich pretekstow nie zamierzam wymyslac. Umowilem sie z nia wstepnie na rozmowe, powiedzialem ze zalatwimy to tylko osobiscie.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!