Dawno nic tu nie pisałem ponieważ nic się nie działo w kwestii podrywania kobiet. Spotkałem pare nieznajomych, zagadałem i nic z tym nie zrobiłem bo żyję sobie grzecznie w związku. Pora opisać mój związek stworzony na radach z podrywaj.org ze swoim starym związkiem Zaczynajmy!

Stary związek:

-dziewczyna wali fochy
-przepraszam ją
-jestem cieniasem gotowym na każde jej słowo

Ogólnie mówiąc byłem ostatnią ciotą pare miesięcy temu. Żal dupę ściska i jednocześnie chce się smiać człowiekowi z tego jakim kiedyś się było.

Teraz:

-dziewczyna mnie przeprasza jeśli zrobi coś złego, nawet jeśli jest to moja wina
-stara się stworzyć udany związek(wykazuje niebywałą inicjatywę, proponuje spotkania, zaprasza na obiadki, kurwa mać, żyć nie umierać)

Po co to piszę? Artykuł jest głupi, krótki i pisany po pijaku. Chodzi o to, żeby pokazać tym, którzy nie są pewni czy dobrze robią stosując się do zasad ze strony. Wierzcie mi, na byciu frajerem nikt dobrze nie wyszedł. Zostaje mi tylko podziękować Gracjanowi i reszcie za ich rady. Gdyby nie oni nadal bym tkwił gdzieś między moim frajerstwem a redtube. Mam dziewczynę, daję od siebie tyle ile trzeba i ona daje tyle samo. Zero upierdliwości związków, namolnych smsów, telefonów. Mówcie dziewczynie to co czujecie wewnątrz i tyle! Do dzieła!