Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nie daj zrobić się w ch*j...

Hmm.. coś ostatnio czytałem na blogach o przesłodzeniu, jednak nikt jeszcze nie napisał, że druga strona medalu też nie jest za ciekawa, mianowicie olewanie jej, posłuchajcie:

Historia zaczyna się w szkole (jestem jeszcze młody), z jednej dziewczyny wyrosła się nagle najlepsza dupa w całej szkole i jak to bywa, wraz z nią chmara adoratorów. Więc - czemu by nie spróbować - wykorzystałem najlepszy sposób na poderwanie obleganej laski - olałem ją.
Już po krótkim czasie ona sama zaczęła za mną dosłownie latać, przepraszać, usługiwać, normalnie miałem ją w jednym palcu. Jednak nie chciałem na początku czegoś z tego wyciągać, natomiast ona chciała i zrobiła to. Nagle się okazało, że jestem i zawsze z nią byłem, ponieważ taki kit wcisnęła wszystkim znajomym. Pomyślałem - czemu nie? Zostałem dalej przy swoim, myślałem że jeśli cały czas była na moje zawołanie, to będzie dalej - myliłem się!

I tu zaczynają się schodki!
Widać było, że umie się obchodzić z facetami. Po zdobyciu mnie pozwoliła sobie na luz i P&P, zapewne myślała, że polecę na całej linii i oddam jej dobrowolnie smycz - tym razem to ona się pomyliła! Od czasu sylwestra w szkole traktowaliśmy się jak powietrze, ona olewała mnie a ja ją i żadna ze stron nie chciała ustąpić, oboje byliśmy tak stanowczo uparci, że zaczęło to przynosić same straty.
I wtedy postanowiłem naprawić ten pseudo-związek, mowie sobie - "dam radę". Zaproponowałem spotkanie, na którym wyjaśniliśmy sobie zasady, ja ją przytuliłem i pocałowałem, jednak nic to dalej nie zmieniło. Dalej unikaliśmy się, to ja musiałem proponować nieliczne spotkania. Aż w końcu nadeszły walentynki.
Powiedziałem sobie, że w końcu uda mi się to naprawić, albo kończe. Całe dwa boże dni próbowałem się dodzwonić, o każdej godzinie. Nie odebrała ani jednego telefonu, nie odpisała na ani jednego sms'a, widziałem ją dostępną na skype, napisałem czy może sobie zarezerwować poniedziałek, w sekundę później była niedostępna. No ale ch*j zarezerwowałem te pieprzone bilety do kina, spakowałem wszystkie rzeczy (znam miejsce w lesie gdzie jest niewielka polanka z pięknym widokiem na niebo i gwiazdy, chciałem tam zrobić mały piknik z czerwonym winem, rozpaliłbym świeczki dookoła i zrobił świetny nastrój) i wyszedłem po nią. Pukam, stukam, dzwonie do niej - nie odbiera, dzwonię na domowy:
- Dzień dobry jest x?
- (chwilka ciszy, jakiś hałas) Nie ma
- A kiedy będzie?
- eee.. (znowu chwila ciszy i jakieś szeptem mówione słowa z oddali)
- Halo?
- Po 20.00
- A nie wie pani czy może wzięła ze sobą komórkę?
- NIE!
- Dobrze dziękuję, do widzenia
"O ty kurwa!" - pomyślałem sobie, wkońcu to ona się do mnie lepiła, a gdy chciałem odratować resztki (pseudo)związku ona się odwraca? Jeszcze jej najlepsza koleżanka powiedziała mi wcześniej, że ona mnie bardzo kocha, lecz nie wie co ma robić. Tak się kurwa nie robi, to wbrew honorowi. Zabolało mnie to tym bardziej, że zdążyłem ją polubić bo to całkiem fajna dziewczyna.

Drogi czytelniku, to była tylko moja krótka historia, lecz uwaga do ciebie - Jeśli widzisz, że się wam nie układa, nie ciągnij tego dalej bo nie będzie to miało najmniejszego sensu. Próbowałeś kiedyś rozpalić podmokłe drewno? Sam widzisz, postaraj się nie popełnić tego samego błędu i pamiętaj - "Nie rwij dupy z własnej grupy"!

Pozdrawiam

Odpowiedzi

Portret użytkownika anonycoder

po kigo *uja dzwoniłeś tyle

po kigo *uja dzwoniłeś tyle razy do niej, tak cie zlewała a ty się dałeś na to nabrać, muszę cie opierdolić bo na początku pisałeś
"Po zdobyciu mnie pozwoliła sobie na luz i P&P, zapewne myślała, że polecę na całej linii i oddam jej dobrowolnie smycz - tym razem to ona się pomyliła!"

myślę sobie ze jeden co wie jak postępować, pomyliłem się sfrajerzyłeś się tym kinem, dzwonieniem i proszeniem.
Młody jesteś to się jeszcze nauczysz Smile

faktycznie dałem dupy, ale co

faktycznie dałem dupy, ale co masz na myśli mówiąc "tyle razy"? Może troche źle się wyraziłem ponieważ to ja ją pierwszy zlałem, potem ona to odbiła i tak się to ciągło dopóki nie postanowiłem tego przerwać.
Jeśli chodzi o dzwonienie to zadzwoniłem do niej 3 razy: po południu, ok 17 i na wieczór, o kinie jej nic nie powiedziałem a możesz mi jeszcze wyjaśnić jak odebrałeś to proszenie?
Jestem dzisiaj zmęczony bo od paru dni nie mogę się porządnie wyspać więc mogłem trochę zniekształcić ogólny przekaz Smile

Bez kitu... Na poczatku bylo

Bez kitu... Na poczatku bylo dobrze a pozniej zepsules... Ale na tym to polega... Nastepnym razem bedziesz wiedzial jak postapic Smile

Portret użytkownika GDP

Na początku było OK ale potem

Na początku było OK ale potem zjebałeś po całości.

Portret użytkownika CCC

Klasyk, po prostu dałeś się

Klasyk, po prostu dałeś się p&p i tyle Wink Jak widzisz, że laska coś podobnego robi zrób lustereczko, w najlepszym przypadku wróci do Ciebie, w najgorszym wyjdziesz z sytuacji bez dupy, ale z twarzą:D