Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

NASZE PRYWATNE PROSTYTUTKI

Portret użytkownika Informatyk

To się zaczęło rok temu a skończyło niedawno …

Tańczę na parkiecie i widzę ją bawiącą się z koleżanką. Czekam sekundę, może dwie i podchodzę, biorę za rękę i zaczynamy tańczyć. Koleżanka zmyła się nagle nie chcąc nam przeszkadzać. Potem izolacja na sofę i mówię: wpisz mi swój numer to się kiedyś skontaktujemy. To była jedna z pierwszych dziewczyn które poznałem stosując techniki z tej strony Wink Nie mieliśmy okazji do spotkania przez dwa miesiące. Po tym czasie zauważyłem jej zdjęcia na jednym z portali społecznościowych i przypomniałem sobie że taka kobieta istnieje.

Zadzwoniłem. Jej wielkie zaskoczenie było wyczuwalne, ale ostatecznie dzięki mojej konkretnej postawie umówiliśmy się na następny dzień. W międzyczasie dostałem smsa że nie wie czy to będzie w porządku wobec jej chłopaka. Odbiłem to mówiąc że nie sądzę że będę chciał zastąpić jej chłopaka i to wyłącznie zwykłe wyjście na piwo. Przyszła, poszliśmy do baru. W tamtym okresie byłem zajęty inną kobietą więc ją traktowałem wyłącznie jako koleżankę co sprawiło że do spotkania podszedłem na totalnym wyjebaniu, bez żadnych spin, nie starają się robić wrażenia, stosować rad ze strony i innych dupereli.

Po spotkaniu rozpoczęła się lawina miękkich piłek w smsach skierowanych w moją stronę, oraz twierdzenia że z jej facetem to nie układa im się ostatnio. Nastał czas gdzie mieliśmy jedynie sporadyczny kontakt, z powodu tego że moja uwaga była skupiona na kimś innym. Mimo to podczas każdej próby kontaktu wyczuwałem to co ona myśli o mnie. W pewien grudniowy, długi wieczór umówiliśmy się na mieście żeby pogadać. W pewnym momencie nastała cisza i ona się pyta czy mam jakiś pomysł co będziemy teraz robić. Odpowiedziałem swoim standardowym tekstem w takich sytuacjach, że idziemy do mnie na film Wink Ona od razu się zgodziła. W głowie zacząłem bić się z myślami typu: kurde stary ona ma być Twoją koleżanką, a jak pójdziemy do mnie to wiadomo jak to się skończy. Co zrobiłem ? Gdy wychodziliśmy z pubu to ona mnie się pyta czy idziemy do mnie patrząc mi w oczy. Odpowiedziałem, że przemyślałem to i muszę jutro wcześnie wstać do pracy więc odprowadzę ją i uciekam do siebie. Jej mina bezcenna Smile.

Przez cały ten czas gdy wchodziliśmy na tematy o moich relacjach damsko-męskich opowiadałem jej o swoich dziewczynach, dodając że nie jestem facetem z którym warto się zadawać. Jak to na nią działało nie muszę opisywać. Kolejne wspólne spotkanie to impreza na której tańczyliśmy dosyć namiętnie. Gdy trzymałem ją od tyłu wykonując ruchy symulujące wchodzenie w nią ona się odwróciła i spróbowała KC na mnie, ale odwróciłem się – bo przecież jesteśmy tylko przyjciółmi. Potem mi napisała że widziała te kobiety które jej zazdrosciły i nie tylko one miały ochotę na mnie tego wieczoru.
Myślałem że po tylu nieudanych próbach uwiedzenia mnie dziewczyna sobie odpuści. Nic bardziej mylnego. Raczej zbudowało to w niej gigantyczną chęć pożądania mnie.

Siedzę sobie pewnego wieczoru będąc napalonym i w końcu coś we mnie pękło. Zadzwoniłem, żeby wpadła do mnie na film. Przyszła w skąpej bluzeczce opinającej jej piersi i miniówce w kolorowe kwiatki Smile No cóż jestem facetem więc nie wytrzymałem już tego dłużej. Zacząłem od masażu, standardowo podniecając ją dotykiem. Potem już eskalacja po całym ciele i coraz więcej rzeczy zaczęło spadać z naszych ciał. Pamiętam jej lekkie jęknięcie gdy przesunąłem swoją rękę na jej piersi Smile Pożegnałem się z nią będąc już mocno zmęczonym. Po seksie padły deklaracje z naszych ust że to tylko przyjacielska przygoda bez zobowiązań. Uwierzyłem jej, że ona to rozumie. To był błąd. Od tamtego czasu wystarczył jeden sms i wiedziałem że tego dnia podymam. Podczas gdy ja traktowałem to z dystansem, nadal spotykając się z innymi kobietami, ona zaczęłą się angażować i coraz częściej stawiać opór w stylu że ona bez związku tak nie potrafi itp. Urwałem to w końcu, tracąc prawdopodobnie przyjaciółkę, bo nie wyobrażam sobie jak nasze relacje miałyby teraz powrócić do normalności. Po tym wszystkim powiedziała mi że stale miała nadzieje że jednak będzie ze mną ...

Wpis jest kierowany do całej rzeszy użytkowników zadających pytania o tzw Fuck Friend. Mało która dziewczyna zgodzi się bzykać z wami wyłącznie dla przyjemności. Po kilku akcjach tak czy inaczej będzie ciśnienie na związek i jej rozczarowanie oraz łzy. Nie róbcie z kobiet swoich prywatnych prostytutek ! Czy to że one czasami zachowują się wobec nas jak suki upoważania nas do traktowania ? Czy Ty kolego zdajesz sobie sprawę co zrobisz z jej psychiką zdradzając ją ciągle i wykorzystując jej naiwność ? Przemyśl to i nie powielaj mojego błędu.
Kochaj kobiety, nigdy nie krzywdź !

Pozdrawiam.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Italiano

Konkretnie i na temat, takie

Konkretnie i na temat, takie podejście do tematu mi się podoba bo również posiadam podobne. I coraz bardziej mnie martwi, że na stronie są osoby, które swoją postawą pokazują trzy proste zasady: BYLE BZYKAĆ, BYLE WYDYMAĆ, I NIE WAŻNE CO! Seks uważam za ważna element życia, rozumie też jeśli jedni wyłącznie do niego dążą ale nie można do niego dążyć po trupach, robiąc z kobiet szmaty bo jeśli ktoś siebie szanuje to powinien też uszanować kobietę Wink.

Portret użytkownika tomek.frk

Bardzo dobry wpis. Niektórym

Bardzo dobry wpis. Niektórym da do myślenia, bo ostatni wpis o "prywatnej prostytutce" wywołał fale dyskusji na ten temat.

Pozdro

Portret użytkownika LubiacyCisze

Jeżeli kobieta wie o tym jaką

Jeżeli kobieta wie o tym jaką role pełni i akceptuje to ,to nie ma problemu ..I nie ma mowy o wykorzystaniu jej.Uczucia i problemy z tym związane ,jeżeli się pojawiają trzeba zakończyc znajomość..

pozdro Smile

Nie wiem, ja nie chce mieć

Nie wiem, ja nie chce mieć kogoś o kim myslałbym "moja prostytutka". Widocznie jestem mało męski.

Portret użytkownika rosemayer

No Informatyk, muszę

No Informatyk, muszę przyznać, że bardzo podoba mi się Twoja ocena moralnosći, w przeciwieńśtwie do wielu zaawansowanych z tej strony. Żal dupę ściska kiedy ludzie, którzy wydawać by się mogło są jakimiś autorytetami w dziedzinie samorozwoju i podrywu, zatracają pewne wartości. Chuj nie chce dyskutować tu o tym bo to niewiele zmieni, ale piona za te przekonania, którymi się podzieliłeś.

Swoją drogą, chyba też zamieszczę wpis o dziewczynie która niedaleko mojej miejscowości jakiś czas temu skoczyła pod pociąg przez chłopaka.

Portret użytkownika DrMentor

I to jest wpis, który

I to jest wpis, który powinien przeczytać KAŻDY niezależnie od tego, czy zaczyna przygodę z podrywem, czy już w tym siedzi.

Portret użytkownika Informatyk

możesz jeszcze na herbatkę

możesz jeszcze na herbatkę zostać.

Portret użytkownika NewOne

Na szczeście jest jeszcze

Na szczeście jest jeszcze grupa osob na tym portalu, która nie wyznaje zasady "3Z". To sie chwali. Bo wtedy pokazujesz, ze nie jestes frajerem tylko prawedziwym facetem. Osobiście tez nie popieram przedmiotowego podejścia do kobiet. Ale widocznie nie kazdemu to jest dane zrozumieć.

Pozdrawiam NewOne

Portret użytkownika Don

Friendly Sex jest spoko, do

Friendly Sex jest spoko, do momentu kiedy kobieta przestaje się sama oszukiwać, że to tylko przyjaźń. To dobry moment, żeby ograniczyć znajomość maksymalnie do koleżeństwa i to z ograniczonym kontaktem. Jestem za...

Portret użytkownika Don

Może, ale nie musi. Łatwiej

Może, ale nie musi. Łatwiej jest kiedy się traci kontakt zupełnie, ale czasami taka koleżanka może być z naszego środowiska i trzeba pić to piwo jak się je samemu nawarzyło:)

p.s kogo masz w avatarze henk:) to Mes?

Portret użytkownika Don

Taki Henry Chinaski polskiego

Taki Henry Chinaski polskiego rapu.
Alkohol,Kobiety, Muzyka,
Wąskie cipki, szerokie horyzonty ;p
Czyli częściowo odnajduje w nim siebie;)

"Mało która dziewczyna zgodzi

"Mało która dziewczyna zgodzi się bzykać z wami wyłącznie dla przyjemności. Po kilku akcjach tak czy inaczej będzie ciśnienie na związek i jej rozczarowanie oraz łzy."

Byzyduuraa! Moja FF po 8 namiętnych wieczorach bez zobowiązań odpuściła a w międzyczasie nie dostawałem żadnych esów od niej, nie było żadnych rozmów o związku, żadnych prób wymuszenia deklaracji, żadnych Kocham Cię, zakochałam się. A do tego laska nie ma natury wyrafinowanej suki, tylko pokornej, pozornie nieśmiałej i cichutkiej laski