Jest koniec stulecia. Albo wieku jak kto woli. Postanowilem zrobic cos, czego nie robilem. W dzisiejszych czasach to juz nie problem. Ale po kolei. Poznalem dziewczyne, która jak sie pózniej okazalo jest panienka do towarzystwa w agencji. Sama sie do tego przyznala po jakims czasie bez zadnego skrepowania. Do agencji nie mialem ochoty wstepowac i nigdy w niej nie bylem, ale ochote mialem.