Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Moja największa iluzja

Portret użytkownika KamilM

Dziś napiszę o iluzji która była najbardziej zakorzeniona w moim umyśle (no chyba że mam jeszcze jakieś o których nie wiem Wink ).

Siedziało to we mnie nawet jak już zacząłem z sukcesami podchodzić, jak większość kobiet była mną bardzo zainteresowana po paru minutach rozmowy. Zdawałem sobie sprawę z jej istnienia, na logikę dawno ją obaliłem, a jednak wciąż utrudniała mi domykanie kobiet.

Po prostu nie byłem w stanie siebie przekonać że kobieta może chcieć faceta tak ja ja chcę kobiet! Nie muszę tłumaczyć jak odbijało się to na moim podrywie. Jak teraz patrzę wstecz to widzę wiele sytuacji w których kobieta była mną mega zainteresowana, a we mnie kłębiły się myśli: "kurwa, to i to zrobiłem źle, o tym i o tym zapomniałem, jakim cudem ona może chcieć się umówić z kimś kto popełnia takie błędy".

Nic nie pomagało, widziałem że zachowanie innych facetów w porównaniu z moim jest żałosne ("och słońce mOJE jak Ty śLiCzNie wyglondash") widziałem że wyglądam najlepiej z nich. Widziałem nawet że ci leszcze wyrywają super panienki. Myślałem, z litości może, albo jakieś wielkie naturale są z nich.

Teraz przydała by się jakaś puenta, chuj, dupa, cycki puenty nie będzie. Iluzja przeszła jak się przełamałem kilka razy, zacząłem dotykać laskę (znaczy kobietę, nie fiuta) po jakichś 10-15 minutach rozmowy i za każdym razem reakcja była w stylu: "OOOOOOHHHHH TAK MI RÓB MMRRRRRRRRRRR".

Po jej pozbyciu się mogę pięknie i co ważne szybko domknąć kobietę. Jeśli dostrzegacie w sobie taki chłam, to uważam że bardzo ważne (zaraz po strachu przed podejściem, a może i ważniejsze) jest pozbycie się go raz na zawsze i totalnie.

Bo jak Gracjan napisał, cipka chce do kutasa tak samo jak kutas do cipki!!!



Dzienkujęm, do widzenia.






PS. A i nie siedźcie w sobotę wieczorem przed komputerem.

PS2. Wiecie jakie niektóre laski są zryte? Jak jest sobie fajny podryw, bierzesz numer, dzwonisz, chcesz się umówić, ona odmawia. Mimo że wszystko było ok?

Co sobie myślisz? Laska na spotkaniu była miła z grzeczności, albo się po prostu bawiła.

Co było na prawdę? Laska się wstydziła! Nie wiem czego tu się można wstydzić, ale z moich rozmów z panienkami wynika że właśnie tak jest. Rada na nieśmiałe jest oczywiście prosta: twardym trza być, złapać kopciuszka za włosy i wyciągnąć na randkę (kurwa! Nie brać mnie dosłownie Wink ).

Odpowiedzi

Portret użytkownika mor

ja siedzie bo wczoraj dalem

ja siedzie bo wczoraj dalem ostro w palnik ;p

Cenne spostrzeżenie. Muszę to

Cenne spostrzeżenie. Muszę to sobie odnotować w pamięci i nie zapominać o tym:)

Portret użytkownika zulus

Ja nie wiem, czy niektóre

Ja nie wiem, czy niektóre laski w ogóle myślą.
One kierują się własną pokręconą, a przez facetów niepojętą logika.