Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Mój związek- opinie

4 posts / 0 new
Ostatni
marco575
Nieobecny
Wiek: 19

Dołączył: 2010-02-19
Punkty pomocy: 0
Mój związek- opinie

Witam! Niedawno poznałem fajną laske, jesteśmy ze sobą od miesiąca. Jednak jak to bywa z kobietami już zaczeła bombardować mnie shit-testami. Proszę o opinie Czy dobrze je odbiłem czy też wyszłem na frajera?

Po pierwsz spotkaliśmy się do tej pory 3 razy zawsze z mojej inicjatywy. Powiedziałem jej wprost że następnym razem jej nie zaprosze bo albo angażujemy się po równo albo z jej przewagą, jeśli jej to nie odpowiada to do widzenia. Powiedziałem jej także ze nie jestem żadnym pieskiem. Na to ona odpowiedziała mi że boji się że jeśli ona mnie gdzieś zaprosi to ją oleje. Odrzekłem żeby spróbowała to sama się przekona jak jest.

Podobnie jest z kasą, nigdy nie brałem od niej pieniędzy za randke, jednak powiedziałem jej że ma mi nie oddawać pieniedzy ponieważ traktuje mnie jak prostytutke bo tylko ona dostaje pieniądze, a jeśli chce się odwdzięczyć to niech sie wysili i postawia mi w rewanżu kawe albo kino

Kolejna sprawa to kwestia całowania. Na dobry i do widzenia całujemy się delikatnie się w usta, jednak unika głębszych pocałunków tłumacząc że ma zasady. Ospowiedziałem że całowanie nie jest dla mnie jakaś kartą przetargowa, a przy ostatnim pożegnaniu nie dałem jej buziaka na do widzenia chociaż ona chciała tłumacząc z ironią ze bede wspierał ją w jej postanowieniach i jak coś robimy to albo na 100 albo wcale.

Ostatnia sprawa. Niechce powiedzieć mi kiedy ma egzamin na prawo jazdy tłumacząc ze nie chce zapeszać jednak wszyscy jej znajomi znają dokładną date. Odpowiedziałem że jesli ona mi o tym nie mówi to niech odemnie nie wymaga tego samego ponieważ niemam moralnego obowiązku mówić jej prawde. Kiedy rozpoczyna temat egzaminu mowie jej wprost ze nie bedziemy rozmawiac na ten temat bo stara sie mna manipulować i tylko czeka kiedy się spytam zeby mogła mi odpowiedzieć ze powie mi dzień przed albo wcale.

Podsumowując narazie mam chłodnik i czekam na jej ruch, wyznaje zasade że jesli jej zależy to sama przyjdzie.

Bracia prosze o rade czy dobrze postępuje!

manta__1
Portret użytkownika manta__1
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Dalsze Okolice Rzeszowa

Dołączył: 2010-01-01
Punkty pomocy: 3

z kasa to wedlog mnie dobrze postapiles, niech Ci nie oddaje(to ejst chore) tylko Cie zaprosi gdzies albo piwo postawi.

z całowaniem to masakra, ja bym probował jednak ja otworzyc zeby sie calowala,zlap ja za glowe, popatrz w oczy, piwiedz cos co do niej trafi, cos milego, pocaluj lekko potem bradziej....sam wiesz jak sie to robi.... 


a z tym egzaminem to ja sam nie powiedzialem nikomu az do ostatniego dnia;] wiec szanuj to, ze nie chce Ci powiedziec...to akurat jest debilne zebys sie wkurzal o to

...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...

kusmi19
Portret użytkownika kusmi19
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: x

Dołączył: 2009-06-28
Punkty pomocy: 20

hmm znajomi wiedza a ty nie wiec na razie oni sa dla niej wazniejsi;d

Petero
Nieobecny
Wiek: 24

Dołączył: 2010-05-11
Punkty pomocy: 1

witam
od 2 miesięcy spotykam się z dziewczyną i muszę powiedzieć że to dość trudny związek i jestem pewien że nie przetrwa.. przede wszystkim  dlatego że wyraźnie dało się zauwazyć że jej nie zależy a poza tym ona cały czas myslała o byłym który ja zdradził i niestety ale chyba byłem tylko na tzw. "przeczekanie". właściwie to zaangażowałem się w to z początku (niestety to był moj błąd) ale teraz nie zalezy mi na niej i na ratowaniu tego związku. Chciałbym jednak wyciągnąć pewne wnioski z tego i nie popełniac tych blędów w przyszłości. moje pytanie dotyczy tego czy moje reakcje na jej krzywe ruchy były  poprawne.
pierwsza rzecz taka: byliśmy na dyskotece i był tam jej były. Ja oczywiście wiedziałem który to i znałem jego kolegów, a ona cały czas myślała ze ja go nie znam. I co zaczęła robić? sprytnie zaczełą tanczyć ze mna w pobliżu tego byłego i zaczęła sie ze mną całować. rozumiecie, tak na pokaz chyba żeby wywołać zazdrość w nim. Ja wtedy wylukałem sytuacje i zorientowałem sie. Niewiele myśląc wywaliłem prosto z mostu coś w stylu " myslisz ze jestem głupi i nie widzę że robisz to na pokaz przed nim? " Ona wtedy była zaskoczona i co najlepsze przyznała sie(!) do tego że w ten sposób chciała mu udowodnić że potrafi sobie kogoś znaleźć... jak myslicie dobrze zrobiłem ??
druga sytuacja niewiele później, bo tydzień po tym. jakos w tygodniu się widzieliśmy i z rozmowy wyszło że w nast weekend raczej na impreze nie idziemy. no i nadchodzi sobota, ja juz zamierzam iść spać( około 23) a ona pisze mi ze na dyskotece jest. no i sie wkurwiłem.. i pewnie bład popełniłem że tam od razu pojechałem - jak myslicie??
z góry dzieki za rade Smile