Witam wszystkich, pierwszy wpis. Strona musze przyznac potrafi dodac skrzydel i wyjasnic to co dotychczas przykrywala mgla. Mianowicie pomaga zrozumiec schematy ktorych w zyciu pojawia sie miliony. Ciezko np. jest zjebac kogos kto przed chwila poczestowal nas cukierkiem a jest to czysty przyklad schematu wpajanego nam latami bo przeciez mowi sie "dziekuje" zamiast zamierzonego "spierdalaj". Wszyscy wpadamy w tego rodzaju pulapki.
Zamierzam opisac tu jeden rodzaj schematu wyrwany wprost z mojego zycia. Akcja z wczoraj, swiezynka. 2 lata w zwiazku, nastepuje zwolnienie blokady, czas na zmiany. Laska jak to w takich przypadkach czesto bywa, byla silnie stymulowana bujna wyobraznia tutaj piszacego. Jakbys mial okazje kiedys zobaczyc co sie dzialo w tej glowie, nigdy bys nie uwierzyl ze to dotyczy tej danej kobiety. Czyste frajerstwo, bo tak sie to tutaj nazywa. Ilosc mozliwych bledow ktore popelnilem bezapelacyjnie spycha mnie na kurs poprawkowy. Stop. Tu zblizam sie wlasnie do meritum. Poprawki?? Naprawianie?? Druga do potegi 7 szansa?? To byl wlasnie moj wielki plan. Jak cos nie szlo, latalem to patchem w wyobrazni, tlumaczylem sobie to co sie zdazylo i staralem sie to naprawiac. Energii starczylo mi na te wlasnie 2 lata... teraz jestem juz zmeczony. Jestem na dobrej drodze, odstawilem wyniszczajacy "lek". Jestem co prawda bombardowany akcjami zaczepnymi majacymi na celu wywolanie we mnie skrajnej zlosci i zazdrosci (tak sie sklada ze laska jest krolowa Facebooka). Olewam to skutecznie. Robie swoje. Chyba najlepiej podsumuje to slowami mojego bardzo dobrego przyjaciela: Pamietaj, nigdy nie jestes sam, jestes Ty i Twoje plany. Zycze powodzenia, czas rozwinac skrzydla.