Witam! Dziewczyna stwierdziła ze musimy sie rozstac i ze zapomnimy o sobie mimo iz sie kochamy wiec ja powiedzialem ok rozumiem i zaczalem ja zlewac lecz ostatnio zaczyna sie zachowywac jak by nie chciala zyc, sms i opis na gg dajacy to do zrozumienia, plakala przez tel..zachowalem sie wtedy jak kolega tylko,niewiem czy mam byc czuly czy tez kontynuowac moja obojetnosc wkoncu to delikatna sprawa...juz trudno jezeli nie bede mial z nia szans, pragne by jej bylo lepiej...Jest to dziwny zwiazek...Ze wzgledu na to ze chce utrzymac anonimowosc no i jest to delikatna sprawa nie rozpisalem sie za bardzo, jezeli ktos doswiadczony by znalazl dla mnie czas w tej sprawie bylbym wdzieczny, a jezeli nie to coz rozumiem ze kazdy ma wlasne problemy...Moj nr gg: 10666500
Okaż jej pomocną rękę bo jak ja olejesz to naprawdę może sobie coś zrobić dziewczyny są bardzo uczuciowe a znam dużo przypadków gdzie po nie udanym związku ludzie popełniali samobójstwo.
Nie jesteście razem - więc nie masz co do niej już żadnych zobowiązań.
Olej to , rozstaliście się , każdy idzie w swoją stronę i tyle.
Moja była też pisała , że zginie beze mnie , jak zrywałem - że bierze tablety i co? Poniżyła się tylko.
"Witam! Dziewczyna stwierdziła ze musimy sie rozstac i ze zapomnimy o sobie mimo iz sie kochamy" - dobre , dobre.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Weź Darro ochłoń trochę bo racji nie masz w ogóle...
A autor tematu niech przeczyta arty z lewej i zleje te jej gierki bo to nudne jest, nie jeden z nas to przerabiał
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
no może i racja ale to dziewczyna musi miec cos nie tak w głowie skoro to ona go zostawiła i teraz narzeka że jej życie nie ma sensu.
chodzi o to ze mieszkamy daleko od siebie i nie możemy się często widzieć, ale mówiłem jej ze są perspektywy ze ja mogę u niej znaleźć prace i zamieszkać u niej w mieście, albo ona możne przyjechać do mnie i pomieszkać...ale ona twierdzi ze to nie ma sensu i ze woli tam poczekać na miłość niż żyć w takiej niepewności ze mną, ale tez mówi ze mnie kocha nad życie, chyba sama nie wie czego chce...Już mi proponowała przyjaźń ale się nie zgodziłem. Myślicie ze powinienem zachowywać się jako kolega wobec niej? Dopóki się nie określi? W sumie to powiedziala ze juz po wszystkim ale potem wydzwaniała ja zlewałem potem jakiś zazdrosny sms, no i ostatnio ten tel który odebrałem i płakała...
Lwie serce
moim zdaniem to krzywa jej gra jest a;e badź uważny! spotykałem się z laska 5 lat po 3 latach był mega kryzys ja znalazłem sobie młodszą, która była super odskocznia od tych problemów, które narastały między mną a moja laską więc ją rzuciłem,,,
efekt:
po tygodniu odwiedzałem ja w szpitalu leżała z anemia bo nic kilka dni nie jadła taka padaka była, a wcześniej też dawała mi sygnały żebym jej dal szanse bo sobie coś zrobi... zlewałem to.. i potem ciutke żałowałęm...
moja rada rozdziel to co was łączyło z tym co ona teraz ma w głowie pomóż jej, jeśli ona tego potrzebuje, bądź zdystansowany( skoro zerwała) i przede wszystkim trzeźwo&na bieżąco analizuj sytuacje, żeby nie wyszło tak jak u mnie, jeśli wszycho okay będzie działaj już po swojemu;)
pzdr.
anemia nie rozwinie się po kilku dniach niejedzenia
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Przeanalizowałem sobie i myślę ze Mi88-21 odpowiedziałeś krotko ale i bardzo trafnie, ale wszystkie odpowiedzi dały mi do myślenia i wezmę pod uwagę, dziękuje Panowie. Teraz o 07:00 rano mam nieznane połączenia przychodzące a ona wie ze o tej godzinie wstaje...zresztą zawsze jak ja olewam to dzwoni właśnie z nieznanego, nie odbieram...
Lwie serce
Kolego ja bym az tak bardzo nie przejmował sie reakcją tej dziewczyny.Odchodząc od ciebie byla juz troche do tego przygotowana.Uwierz mi ze wystarczy ze kogoś pozna to zleje cie na maxa i nie bedzie sie przejmowała co w danej chwili przezywasz.Ona odeszła i kropka, nie bądz dobrym wujkiem.Chcesz ja odzyskac to zlewaj ją.Nie wierz we wszystko co mówi,ona martwi sie tylko o siebie ciebie ma w dupie a powinna wiedziec ze podając taki powód [kocha ale nie moze byc z toba]jeszcze bardziej cie rani.
Mam pytanie, czy kobiety jak facetów zostawiają ( np. zdradzają) to ich żałują później, litują się nad nimi? Znacie takie? Bo ja nie! Dobrze, wiem kobiety są kobietami, ale też należy patrzeć na to trzeźwo!
jest dobrze, ale może być lepiej!!!
Dokładnie Mario.
jeszcze jedno małe pytanie, raczej nie wchodzę na gg mam opis "nie ma mnie :-)" tylko ze już dłuższy czas, możne macie jakiś inny przykład opisu "motywującego" ją, czy zostawić tak jak jest?
Lwie serce
ok racja beta
Lwie serce
Olej opisy na gg bo moga zostac odebrane inaczej niz byś chciał.Jedno zdanie moze miec kilka znaczen
A co ty chcesz tam wstawic ? Zycie jest piekne ?... bez błaznowania , albo zostaw opis , albo go usun . Nie dawaj zadnego opisu ktory miałby byc kierowany strikte do jej osoby.
ok to nie daje już opisów wogóle, za to ona ciągle zmienia widzę jeszcze takie pytanie z innej beczki kolega zapytał pewna dziewczynę "co Ty taka niedostępna jesteś?"(wiem trochę głupie pytanie) ona na to "jestem dostępna tylko Ty nie masz kodu dostępu" jestem ciekaw jak można by odwrócić ta sytuacje, bo dala niezły tekst hehe, co można na to odpowiedziec?
Lwie serce
kolego Guest nie znam się na medycynie,,, lekarz tak stwierdził a ile laska pościła to sama prawdę wie, mi podano takie info
pzdr.
akurat medycyna się interesuje i anemie mogla już mieć wcześniej tylko się zaostrzyła kiedy ograniczyła posiłki...
Lwie serce
Nie anemia a raczej ogólne osłabienie.Sebastiano u ciebie to zdeka inna sytuacja.Ty zostawiłes,ty znalazłeś sobie inną
a co jezeli kobieta mowi ze lubi żądzic? bo przyznam ze ciezko mi z nia utrzymac stery, tak jakby znala wszystkie te rady tutaj, takie mam czasem wrazenie...W pewnym momencie widzialem ze byla zla na mnie i zazdrosna ale jakby chciala to ukryc to powiedzialem jej "mozesz byc arogancka, ale ja wiem o Tobie coś czego nikt nie wie, tak naprawdę jesteś bardzo wrażliwą małą dziewczynka" to złagodniała i zaczęła jakieś pytania zadawać już nie pamiętam...w każdym razie jak skończyliśmy rozmowę to napisała "nie bądź taki kozak bo Ci nie idzie" hehe musiałem coś spaprać...ale nie odpisałem wtedy na tego smsa
Lwie serce
ona może sobie mówić, a Ty masz robić
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
mniejsza o anemię czy osłabienie ta czy tak wylądowała na obserwacji w szpitalu, napisałem to dla przykładu..
a co do Twojego pytanka LEW, że Twoja laska lubi rządzić w związku to moim skromnym zdaniem zwykły ST, uodpornij się na takowe i naucz się je imiejętnie odbijać= przestanie Ci je robić;)
pzdr.
Lew to ty z nią jesteś czy nie?
"ok to nie daje już opisów wogóle, za to ona ciągle zmienia widzę
jeszcze takie pytanie z innej beczki kolega zapytał pewna dziewczynę
"co Ty taka niedostępna jesteś?"(wiem trochę głupie pytanie) ona na to
"jestem dostępna tylko Ty nie masz kodu dostępu" jestem ciekaw jak
można by odwrócić ta sytuacje, bo dala niezły tekst hehe, co można na
to odpowiedziec?"
może np : kod dostępu? Ale za to chyba się płaci? Ej nie dzięki , miłego dnia.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
hehe E3 nie ja jeszcze nikogo nie wyrywalem, mowie o koledze ale tez nie mam zamiaru siedziec i plakac, wkoncu powiedziala ze juz po wszystkim, nie to ze mi nie zalezy, bo bym nie pisal, ale zadreczac sie nie moge musze wyjsc gdzies sie pobawic, nie myslec o tym...
A odpowiedz spoko
Lwie serce
Uwierz mi , że nie ma czym się zadręczać i myśleć - na pewno emocjonalnie nie jest to przyjemne , u mnie to była kwestia 3-2 dni - straszne nie?
Tylko , żeby czasami Ci do głowy przyszło , żeby nie wracać.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
heh no nie jest przyjemne, czuje się od kilku dni jakby stado słoni po mnie przebiegło, no ale cóż jak się jest ciota to się dostaje po dupie, przynajmniej się wzmocnie i trochę zobojętnieje na takie sytuacje...No ona mnie wręcz bombardowała testami, wkońcu zrobiłem się nerwowy i zbyt zazdrosny, chociaż zwykle jestem bardzo opanowany, sama miała opis na gg POISON-trucizna, zazdrość. Może się dogadamy jak minie trochę czasu i to z nas zejdzie...
Lwie serce
heh mówiła ze się chce ze mną kiedyś tak pożądnie pokłócić, no i dopięła swego...Oczywiście nie zwalam na niej winy, oboje byliśmy odpowiedzialni za ten związek
Lwie serce
Łe tam zaraz ciota , nie trywializuj proszę Cię. Najważniejsze , żebyś wiedział gdzie popełniłeś błąd i stopniowo go eliminował.
Błagam Cię , nie sugeruj się opisami gadu-gadu - to jakiś prymitywny wyznacznik emocji.
"Może się dogadamy jak minie trochę czasu i to z nas zejdzie..."
Ale po co się dogadać? Ja z moją byłą żyjemy w konflikcie , znaczy ona żyje bo ja do niej nic nie mam , więc po co chcesz się dogadywać?
Olej ją , zapomnij - i uwierz mi , że to jest na prawdę proste.
Trzymaj się ziomek!
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
No w sumie to fajniejsze laski na mnie leca moge tak to ujac a gg-gówniane gówno i tyle hehe, no masz racje E3. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi, fajni ludzie tu sa. Jak by cos sie wydarzylo to napisze
Lwie serce
Też , jest takie staropolskie fajne przysłowie - "Czym się zatrułeś , tym się lecz".
Wydarzyło w jakim sensie? - Właśnie już nie powinno się nic wydarzyć , chyba , że będziesz miał problem z nową , lepszą dziewczyną (chociaż nie lubię tego słowa - wolę przyjaciółką.)
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.