Witam, Panowie przedstawie po krótce moją obecną sytuację.

Tak więc odezwałem się do dziewczyny poprzez NK, która uczęszcza na tą samą uczelnie co ja  (niestety na NK bo w czasie wakacji nie mam innej możliwości kontaktu z nią) z takim małym podstępem że niby córka mojego chrzestnego chce kupic takie autko jakim jeździ owa dziewczyna (jest to typowo damskie autko więc kupiła tą historie) ale przed kupnem owy chrzestny chciałby wiedziec jak sie autko sprawuje, jest to dośc zadkie auto tak wiec nie bardzo jest kogo zapytac o jego walory, [...]a wiec bylbym wdzieczny gdybys odpowiedziala mi na kilka pytan mimo tego ze raczej nie jesteś mechanikiem[...]
Poprosiłem o numer gg, nie było najmniejszego problemu podała mi że tak powiem od ręki.

Odezwałem się więc na gg i chciałem poprowadzic krótką rozmowę, tak też zrobiłem (gdyż autentycznie musiałem załatwic pare spraw). Lecz już przy pierwszej rozmowie wychwyciłem pierwszy shit-test...
Mianowicie gadka szmatka, napisalem ze chetnie bym porozmawial ale niestety musze kończyc i że jeśli trafie na nią wieczorem to (tutaj specialnie wstawiłem słowo) MOŻE pogadamy.
Ona na to: [no ok ja na gg rzadko jestem, ale mozesz próbowac]
Postanowiłem szybko odbic piłeczkę.
Ja: [ja niestety też zadko bywam, tak wiec cieżko będzie no ale może, ok tymczasem musze spadac, miłego dnia, pa]

Podkreśle tu że nie chcę prowadzic rozmów na gg bo wiadomo jak to się odnosi do całości, lecz nie mając numeru telefonu musze jakoś zaproponowac spotkanie.

Doradźcie mi jak mam zaproponowac te pierwsze spotkanie i na czym się oprzec, na co uważac? Dodam że dziewczyna jest bardzo zadbana, atrakcyjna, ma własne auto wyższej klasy - jednym słowem pochodzi z bogatej rodziny, co ważne do tego wszystkiego wg. mnie jest jedynaczką.