Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak pozbyć się podbijającego gościa

37 posts / 0 new
Ostatni
ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0
Jak pozbyć się podbijającego gościa

Otóż problem jest taki ,do mojej dziewczyny podbija pewien facet, nie
daje za wygraną i co raz to od nowa. Ściemnia jej jak popadnie ,gra
dobrego itd. a wiem od ludzi co go znają ,a także z własnego "śledztwa"
(koleżanki moje pomogły esemesując do niego) ,że jest przekrętem i aby
na jednym mu zależy... Tu ściemnia że zależy mu ,chce itd. nawet że
kocha! a jednocześnie do kilku innych tak pisał itp. historie. Co
gorsza moja dziewczyna wierzy że jest on dobrym człowiekiem itd. choć
go mało co zna ,tak udaje mu się przekręcić na siebie. Gość jest
strasznie uparty ,moja dziewczyna nie raz już go olewała itd. nie
skutkowało ,do tego jest ona bardzo wrażliwa i ogólnie dobrą osobą ,nie
chce nikomu robić przykrości ,szczególnie jak ten pisze że nie wie co
by zrobił jak będzie się dalej ze mną spotykać... doszło do tego że
mamy kryzys w związku i to porządny smilies/kwasny.gif
Zna
ktoś jakieś sposoby aby na dobre pozbyć się takiego nieproszonego
gościa? Bójki ,tłumaczenie to nic nie da. Może coś sprytniejszego? Bo
naprawdę załamuje się ;(

Brave_Jim
Portret użytkownika Brave_Jim
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-14
Punkty pomocy: 31

To co pisze Garbriell to racja w 100%, tylko z tą bójką bym się zastanowił.



Swoją drogą, powinieneś z nią poważnie porozmawiać na ten temat, powiedzieć że myślałeś że będzie wobec ciebie szczera, że mogłeś jej ufać i myślałeś że ona cię szanuje ale widocznie się myliłeś.

Jak bardzo latałeś za nią przez czas waszego związku to pewnie dlatego ona chcę wykorzystać okazję wymiany na lepszy model.




Ja bym się nie bawił, powiedział bym że to już koniec jak ona sobie robi takie gierki (to moje rozwiązanie na taki problem, jak dziewczyna mnie w chuja robi za plecami to mówię jej do widzenia i że dla mnie w tym momencie już nic nie znaczy).


Ty rób jak chcesz, tylko pamiętaj żebyś nie dał się wciągnąć w gierki jakieś i manipulacje bo jej właśnie woda sodowa może uderzyć do głowy że ma dwóch facetów którzy chcą jej.

Tical:
Najlepszym przyjacielem mężczyzny jest pies. Kobieta walczy o 9 miejsce z lodówką.

Zagubiony89
Portret użytkownika Zagubiony89
Nieobecny

Dołączył: 2009-07-24
Punkty pomocy: 3

bójka tez tak myślałem już miałem sie na niego ustawić...ale myśle ze to może być na twoją niekorzyść...dopierdolisz mu a twoja laska spyta dlaczeo to zrobiłeś albo dlaczego wyrządziłeś mu krzywde???i co wtedy???

frozenKAI
Portret użytkownika frozenKAI
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Kraina Wiecznego Mrozu :-)

Dołączył: 2009-06-04
Punkty pomocy: 215

Ja przychylam się do wpisu Brave_Jima! rozmawiając z nią poważnie i mówiąc , że myślałeś że będzie z Tobą szczera i uczciwa, jeśli powiesz że sam ją szanowałeś i byłeś wobec niej fair więc oczywiste że skoro jesteście w związku to po niej spodziewałeś się tego samego to jeśli laska ma jakiś system wartości i jakieś uczucia do Ciebie to zwyczajnie wiedziesz jej na ambicję. A przy okazji jeszcze jedna sprawa wyjdzie; zachowasz twarz i pokażesz wyższą wartość społeczną!

Nie wiem jak wy ale jak dla mnie bójka z każdym kto Ci pannę odbić próbuje to rochę porażka jest... No dobra wklepiesz mu. a potem co? skujesz gęby wszystkim którzy do twojej panny podejdą...? (dla żartu dorzucę że byc możę w końcu trafisz na jednego z nas:-)))) )

Jeśli rozmowa nie pomoże to trudno... przyjdzie się rozstać! Sklepanie tego gościa jak na mój gust i tak niewiele pomoże...

Jest jeszcze opcja że panna przy okazji chce Cię w jakąś gierkę wpuścić... tym bardziej ze zwykłej przezorności nie powinieneś ruszać tego fagasa...
 
Szacun

Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Cóż ,bójka nie wchodzi w grę bo po pierwsze zaraz by się jej żalił i bym to ja był ten zły ,po drugie on jest ode mnie 4lata starszy (od niej 6lat starszy). Po trzecie to jest niesamowicie uparty koleś ,dostałby raz ,drugi itd i nic by to go nie ruszyło. Gadałem z nią ,normalny byłem ,spokojny ,nie jakiś zazdrosny ,nie rozklejałem się itd. wreszcie dowiedziałem się o co tak na prawdę chodzi ,otoż jej rodzinka tak w głowie namieszała ,że nie pasujemy do siebie ,nie powinniśmy się schodzić o dość miała tej męczarni psychicznej ,zerwała... A przede mną zawsze zgrywali że są za mną ,jak się okazało wiecznie była kosa w plecy :/ Ona jest strasznie delikatna ,czuła ,wrażliwa itd. rozmawiałem z nią jak to mówiła płakała ,jest rozbita psychicznie ,normalnie niesamowicie ma teraz namieszane w głowie. Wiem że kocha ,chciałaby niby być ,ale też nie wie czego chce ,nie chce teraz mieć nikogo ,a z nim to sama nie wie czy by chciała być itd. ogólnie ma ogromny mętlik w głowie i ciągle nie wie co i jak. Niestety to muszę przyznać też jest głupiutka , bo miała przedstawiane dowody na to jaki on jest na prawdę ,ale jemu wierzyła ,wiecznie jakoś się wykręcał.

frozenKAI
Portret użytkownika frozenKAI
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Kraina Wiecznego Mrozu :-)

Dołączył: 2009-06-04
Punkty pomocy: 215

Więc ja tu widzę jedno wyjście tylko! Trzymaj się swoich zasad! niech ona dokona wyboru: alby Ty albo on! jeśli tego nie zrobi to Ty wybierz za nią - odejdź i tyle! nie masz żadnego obowiązku czekać aż jej się mętlik w głowie ułoży...a tak naprawdę dopóki ona sama decyzji nie podejmie to ta sytuacja się nie rozwiąże!
Pozdrawiam

Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Ja wiem że ona przejedzie się ,będzie chciała wrócić ,zrozumie wreszcie ,ale co z tego. Na prawdę jest nie życiowa ,w bajki wierzy itd. zresztą praktycznie całe życie to aby w domu siedziała ,nie imprezowała ,nie wychodziła za bardzo nigdzie ,nic nie ma pojęcia o świecie ,już wiele osób mówiło że przejedzie się i będzie w życiu bardzo płakała...

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

napierdalanie sie jest bez sensu a to dlatego ze koles najprawdopodobniej by cie zglosil na psy. z dupa zerwiesz a w papierach bedzies zmial nasrane!!!po co dla dupy? i to na cale zycie. nie warto. cos wiem na ten temat

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

kolokolo
Portret użytkownika kolokolo
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-08
Punkty pomocy: 1

No i dlatego jej nie zatrzymuj. Ona musi sie przekonac na wlasnej skorze jak smakuje prawdziwe zycie. Jezeli bedziesz ja chronil przed wszystkim to i tak za jakis czas odjebie ci podobny numer. Jezeli ktos ja kiedys skrzywdzi to wtedy zrozumie co stracila. Wiem ze to sie latwo mowi ale co ma byc to bedzie, NIC NA SILE.
Szacunek.

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

No trochę więcej się wyjaśniło ,otóż z nim ona jednak nic nie chce ,ciągle zastanawia się nad wszystkim ,mnie nie skreśliła do końca tylko chodzi o to właśnie że nie chce żeby więcej jej matka nagadywała na mnie itd itd. chce mieć spokoju i odpocząć. Zawsze byłem fer wobec jej mamy ,zawsze pomogłem ,pochwaliłem jedzonko itd heh wiecie jak to jest ,nie podpadłem nigdy ,a jedynie pokazywałem jak mi zależy na jej córce i że dbam o nią ,ona też zgrywała przede mną jak to mnie lubi ,jednak chodzi o to że jestem po prostu optymistą ,trochę luzakiem i matka na swoim przykładzie jakiego ma męża (lekkoduch ,nic nie robi itd) nagadywała na mnie i namawiała do tego żeby zerwała za mną. Ogólnie nie widzi że krzywdzi ogromnie swoje dziecko ,tylko jedynie żeby córka miała kase w przyszłości... ehhh Zastanawiam się czy nie pogadać z jej matką ,na spokojnie ,wyjaśnić jak moja luba się czuje i co jej robią ,znając jej matkę nie powinna na mnie wyskoczyć itp. tylko wysłuchać i przemyśleć.

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Z ojcem nie pogadam ,bo to o niego się rozchodzi że jest taki ,poza tym on jej nic nie nagadywał itd. bo wręcz za mną był zawsze i odcinał się od tego ,nie ingerował w nasze sprawy ,jedynie spokojna rozmowa ,przedstawienie sytuacji jej matce jak ona się czuje bo po prostu nie może wytrzymać w tym domu ,aby udaje że jest ok ,a tak naprawdę chciałaby się wynieść jak najszybciej.
Liga junior ,ja 21 ,ona nie długo 20

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

Powiem Ci że jak mama się wam wpierdziela do związku to masakra. Polapiesz się wkrótce, że jesteś obwiniany za zachowania i sytuacje o jakie nigdy by sie nie posądzil, Ja miałem taki przypadek, że jeszcze zanim zaczełem chodzic z panna, już byłem na minusie - ta opowiadała wszystko. Po zerwaniu byłem już tak na minusie, że ho ho. A pomagałem gnojom ile mogłem. Tak więc dawaj baczenie na to co się dzieje

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Uczę się ,moja luba również i właśnie ubolewa nad tym że jest uzależniona przez to w pewien sposób od rodziców. Zawsze przychodziłem do nich do byłem wesoły ,wyluzowany itd. po prostu przychodziłem by miło spędzać czas ,a nie narzekać czy coś , nie chciałem mojej dziewczyny zalewać swoimi problemami też , skoro wiedziałem że ona sama nie ma lekko. Co do rozmowy z jej matką to wiem że nie naskoczyła by na mnie gdybym po prostu z nią pogadał ,powiedział jak się czuje jej córka na prawdę i że ja jestem taki  spokojny ,niby luzak to nie znaczy że się nie martwiłem przyszłością naszą i nie robiłem nic w tym kierunku. Trudno opisać sytuacje ,relacje ,ale wiem po prostu iż muszę porozmawiać z nią.

Krecik
Portret użytkownika Krecik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2009-09-13
Punkty pomocy: 17

Nie odbieraj tego jako rade!

Ja bym gościa zlał jak małą dziewczynke, a potem poszedł do laski i powiedział, że skoro nie dojrzała do tego, żeby takiego gościa w umiejętny sposób olać i od siebie odstraszyć to niech idzie pozbierać tą swoją koleżanke i bym się nie przejmował!

Jesteś facetem? To wyjaśnij to z nim, a jak nie zrozumie to jest frajerem, a dla takich nie ma litości! Ja jestem z natury porywczy i nie daje se w kasze dmuchać. Grunt to być ze sobą fair i nie czuć sie jak kretyn, ona ewidentnie robi z ciebie kretyna, a koleś tym bardziej! Niech podejmie decyzje i już.

A co do matki to olej ją! też miałem nieprzyjemności z "teściową", i powiem od razu nie wygrasz bo ona chciałaby dla swojej córeczki księcia na białym rumaku i nigdy w jej oczach nie będziesz dość dobry, nawet jak tego nie okaże i bedzie cie traktować jak syna! Takie są kobiety, żyją iluzjami, zapatrzone w puste wzorce nie widzą tego co dobre i prawdziwe!

Bądź twardy ... a jeśli już dzieją się takie szopki, że wkręca się do tego matka to daj se spokój! Oszczędzisz czasu siły i wiele więcej ...

Kierunek przód przez całe życie!!

Krecik
Portret użytkownika Krecik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2009-09-13
Punkty pomocy: 17

Nigdy nie masz pewności ... A co nie obronisz swojej laski przed obszczymurem bo nie będziesz pewny czy dasz mu rade ?? Tu chodzi o honor człeniu ... zazdroszcze twojej kobiecie tak walecznego faceta haha!

Kierunek przód przez całe życie!!

Shark
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2009-08-26
Punkty pomocy: 15

hmm jesli wpierdolisz gosciowi to twoja laska pomysli ze jestes chory psychicznie ... chyba ze bys z nia pogadal i jesli ona tego chce bo ja dreczy to atakuj

MaciusJNR
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2009-08-12
Punkty pomocy: 29

Nie bij się a powiedz jej, że albo zakończy te gierki albo z wami koniec i niech Ci odpowie od razu!

Powodzenia

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Nie no koniec ,ja mam dosyć ,nie jest warta tego ,po prostu głupota ,dziś z nią gadałem i ze mną koniec ,chociaż nie wie co będzie za kilka tygodni ,a z nim się czasem spotka i się zobaczy czy coś z tego wyjdzie... tak więc po prostu głupota nie samowita

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Nie ,z matką to prawda ,po prostu ona nie umie przeciwstawić się problemowi ,problemy przez to że razem byliśmy i dlatego nie chce ,choć czuje inaczej... tylko tyle i tego jestem pewny w 100% bo sama to powiedziała

frozenKAI
Portret użytkownika frozenKAI
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Kraina Wiecznego Mrozu :-)

Dołączył: 2009-06-04
Punkty pomocy: 215

no i gitara!!! olej pannę bo Ci tylko czas marnowała i szargała nerwy! poznaj jakąś inną konkretniejszą to samopoczucie Ci wróci:-)
a im "strzałka" i niech spadają!!!
Pozdro

Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Aby wam uświadomić jej głupotkę powiem sytuacje z dzisiaj: mi zarzucała itd. że moje koleżanki (jej też) pisały do niego ,podbijaly itd. w tym czasie co on do niej i mówił jej jak to mu na niej zależy ,powiedział nawet że kocha ją(sic!) ,ale nie ważne dla niej były efekty tych esów ,otóż jak się okazało kręcił z kilkoma w tym czasie, każdą próbował zaciągnąć na numerek i te koleżanki też bo grały takie łatwe, dostępne i bezpośrednie że chcą ogólnie. To nie ważne dla niej było, nic mu nie zarzucała, nie zwróciła na to uwagi, natomiast mnie opierniczyła że taką akcję zrobiłem z tymi esami... także każdy już chyba ma obraz jej naiwności i głupotki.

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Nie usprawiedliwiałem tam całkiem, raczej przedstawiałem również inne cechy jakie posiada z których same problemy choć wydają się takie piękne

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Dobra gościo nie ma szans, powiedziała koleżance swojej najlepszej że nigdy z nim nie będzie i że z nim gadała o tym i mu to powiedziała. Mówiła że chce spokoju teraz ,zająć się studiami itd. Tak więc walczymy dalej:)

ProTeck
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-15
Punkty pomocy: 0

Zaczyna się coś dziać... wczoraj w nocy niespodziewanie dostałem od niej esa: Kochałeś mnie?...
Dziś odpisałem: A skąd takie pytanie?
Ona zaraz: Sama nie wiem... Zapomnij...