Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Hb5 i hb9

To moj ostatni taki wpis na blogu. Za duzo mysli i za malo dzialan. Trzeba sie wziasc za siebie.
Impreza w klubie. Ja kumpel i jego dziewczyna.

Piwko przy barze, dalej woda zeby nie stracic kontroli nad soba. Idziemy tanczyc. Emanuje energia i dobrym humorem. W miedzy czasie obcinam panny. Pelno fajnych. Podchodze na parkiecie do dwoch hb8:

„Hej. Powiedzcie mi jak sie czujecie tanczac kiedy wkolo was tanczy 6 facetow i zaden z nich do was nie podchodzi.”
„My jestesmy zajete”
„Ale jestescie zajete tym ze sie bawicie, jestescie zajete bo jestescie razem, czy jestescie zajete bo macie facetow??”
„Jedno i drugie.”
„To swietnie. Czyli nie macie facetow...”
Bla bla
„Ok ok. Bawcie sie swietnie milego wieczoru.”

Tekst na otwarcie mysle ze niezly choc teraz mysle ze lepiej bylo by powiedziec

„Hej. Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z tymi facetami, ze zaden z tych 6 ktorzy tancza wkolo was nie podejdzie i nie wyrwie was do tanca?? Zamiast tego jeden i drugi za niedlugo beda probowali was zmacac od tylu nie zamieniajac przy tym z wami ani slowa.”

Do tego moglem pociagnac temat dalej

„To swietnie. Czyli nie macie facetow. Fajnie bo jestem tutaj ze znajomymi. Akurat sie swietnie bawimy na parkiecie, ale pewnie niedluga sie zmecza i beda chcieli usiasc. Cieszylbym sie gdybyscie nam towarzyszyly. To jest B a to jest K ja mam na imie Adam.”

Uwielbiam miec dobre przeczucie bo zaraz po skonczonej gadce z nimi, do jednej podbil koles i zaczal ja macac od tylu. Nie byla z tego zadowolona.

Zeszlismy ze znajomymi z parkietu usiedlismy na pufach. Gadka szmatka, ale fajny kawalek polecial. Z usmiechem na twarzy podchodze do dziewczyn ktore siedzialy obok i zagaduje target.

„Hej. Bardzo lubie ten kawalek i wlasnie ide na parkiet. Chcialbym zebys mi towarzyszyla w tancu”
„nie dzieki, zmeczona jestem”
„A moze kolezanka?”
„nie dzieki zostane z nia”
„ok wpozadku trzymajcie sie”

I poszedlem na parkiet szukac celu. Znalazlem kilka ale nie odwazylem sie podejsc do zadnego. Zamiast tego stanalem z boku jak ta pizda jebana, zeby nie wyjsc przy tych z sofy na ofiare ze poszedlem i zaraz wrocilem.
Po piosence wrocilem do znajomych. Posiedzielismy chwilke pogadalismy i poszedlem na obchod. Dotarlem na sama gore i patrze sobie wkolo. ZAGADALA do mnie hb5. (dramat ze mna ze to laska do mnie zagadala niewazne jak urodziwa, zamiast ja do jakiejs innej fajniejszej)

Ona„Hej sluchaj nie zatanczylbys z moja kolezanka ona swietnie tanczy”
Ja„Slucham??”
Ona„nie zatanczylbys z moja kolezanka ona swietnie tanczy??”
Ja„nie chce mi sie tanczyc teraz. wole porozmawiac z toba.. skad jestes?? co robisz czym sie zajmujesz??”
Ona„bla bla bla bla bla bla bla”
Ja„zaczalem sie ostatnio zastanawiac jak to jest ze czesc kobiet nie potrafi sie calowac. Wpychaja od razu facetowi jezyk do ust tak jakby rzucaly sie na kawal miesa.. Jak to jest z Toba??” (tekst skserowany, ale wychodzi naturalnie)
Ona„to zalezy od sytuacji”
Ja„a co musi byc szczególnego w tej sytuacji??”
Ona„no czy facet mi sie podoba, czy jest wystarczajaco blisko...”
Ja„a czy 'tak' blisko wystarczy??”
Ona„hmmmmmmm”
Ja„wrocimy do tego pozniej... Czesto bywasz w tym klubie??”
Ona„bla bla bla... a czemu nic nie pijesz”
Ja„nie pije alkoholu na imprezach”
Ona„oo dlaczego”
Ja„uwazam ze nie potrzebuje alkoholu zeby sie dobrze bawic. poza tym musze miec kontrole kiedy cie bajeruje :)”
Ona„O.o....no ja tak nie potrafie bawic sie bez alku”
Ja„to chodz pokaze ci ze potrafisz”
Ona„musisz zabrac kolezanke a nie mnie”
Ja„ale ja chce zatanczyc z toba a nie z nia”
Ona„ale ona bla bla”
Ja„no to niech idzie z nami”
Ona„ok”

 tany tany

Ja„dobra to niech kolezanka teraz potanczy sama z kolesiem ktory ja rwie a my idziemy pogadac”
Ona„bla bla bla”
Ja„ok musze spadac wpisz tutaj swoj numer”
Ona„ohoho nie tak szybko”
Ja„nie to nie”
Ona„a gdzie jakies prosze??”
Ja„tsssssss. Jestes tutaj pol roku.. powiedz mi jak czesto umawiasz sie z facetami??”
Ona„nooo....”
Ja„zadko taaa??dlaczego??”
Ona„bo mi nie pasowali”
Ja„czy zaden do ciebie nie zagadal??”
Ona„no dobra. nie umawialam sie bo nie bylo okazji”
Ja„no widzisz. Ja ci daje tutaj okazje dania mi numeru telefonu a ty z niej nie skorzystasz...... pogadajmy jeszcze chwilke to moze dam ci druga szanse”
Ona„bla bla bla”
Ja„no dobra. trzymaj jeszcze raz telefon i wpisz numer”
Ona„...”
Ja„dzieki odezwe sie niedlugo” kiss
Ona„ok paaa :)”

Akcja mi sie podobala bo nie trwala dluzej niz 30 minut i udowodnila mi ze wszystko jest ze mna ok. Znam podstawy, zbudowalem atrakcyjnosc, zbudowalem raport, bylo domkniecie... Aczkolwiek byla to tylko hb5 i pewnie nie bede tego dalej ogarnial.

Wracajac do chaty mialem okazje na przystanku wymienic spojrzenie i usmiech z hb9. Wsiedlismy do autobusu. Tlok jak chuj. Zaczepial ja pijany koles. Spalilem sie widzac tylu ludzi w kolo a mialem gotowy tekst na otwarcie. Zwolnily sie dwa miejsca. Usiadlem i klepnalem na siedzenie obok i patrzac na nia powiedzialem „usiadz”. Odpowiedziala „nie mam ochoty”. Zamiast kurwa powiedziec „Jesli wolisz zeby ten pijany koleszka dmuchal ci nad uchem odorem alkoholowym to ok. Twoj wybor, ale uwierz mi ze tu na dole jest o wiele przyjemniej” to spojrzalem sie na nia i na niego i odpuscilem. KURWA ODPUSCILEM ZNOWU!!!!!! Chuj mnie strzela juz od tego. CHCE TO ZMIENIC. ZMIENIAM TO!!! OD TERAZ ZMIENIAM TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSTKO JEST W MOJEJ GLOWIE!!!!!! Znalazlem to forum nie dlatego ze zostawila mnie byla. Dlatego ze chce poprawic pewnosc siebie i odwage... Jest 24.05.2009 godzina 4.35. Rano zaczynam wyscig po to po co tu zajrzalem. Nastepny moj wpis blogowy bedzie za miesiac.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Vim

Robisz postępy, ale nie

Robisz postępy, ale nie możesz zniechęcać się niepowodzeniami i reagować złością. Porażki też są w życiu potrzebne - uczą nas, jakich błędów nie popełniać i motywują do działania. Gdybyśmy odnosili same sukcesy, nie chciałoby się nam nad sobą pracować.

Wyciągasz wnioski ze swoich błędów i dążysz do ich naprawy... więc jak na mój gust, jest bardzo dobrze.

Akcja z laską godna podziwu, gratulacje. 

Portret użytkownika elNino

no ładnieuczysz się na

no ładnie

uczysz się na błędach o to chodzi.

Ja dopiero jestem na etapie "nie mów lasce ile masz lat."

I wsumie nie odpuszczam.

Czekam na następny raport za AŻ miesiąc.

Pozdrawiam

ElNino 'Ja dopiero jestem na

ElNino 'Ja dopiero jestem na etapie "nie mów lasce ile masz lat."' - ? dlaczego miałbyś nie mówić ile masz lat

Portret użytkownika elNino

zauwazyłem ze mówie ze mam

zauwazyłem ze mówie ze mam 16lat laski przestaja ze mna gadac. Zaczynaja mnie olewać. Uważaja mnie za dzieciucha. A więc wole być tajemniczy

"Czy moglbym zaprosic cie do

"Czy moglbym zaprosic cie do tanca??" owszem odpada, bo pytasz. Ale ja stwierdzilem ze chce zeby panna towarzyszyla mi w tancu. Mialem na celu "zaproszenie jej do swojego swiata"... Mysle ze dobrze cel zrealizowalem mowiac „Hej. Bardzo lubie ten kawalek i wlasnie ide na parkiet. Chcialbym zebys mi towarzyszyla w tancu”

marso ma racje. na początku

marso ma racje. na początku zagadałeś na parkiecie i zadawałeś pytania zamknięte, na które można odpowiedzieć jednym zdaniem. to za proste, nie wymaga wysiłku, a było pewnie głośno, dobrze się bawiły więc Cię spławiły. Gdybyś jedną siłą ściągną, nie wiedziałyby co się dzieje i już takie pewne siebie by nie były. Daj się kobiecie wykazać i nie podsuwaj odpowiedzi. Ona zawsze będzie chciała wyjść na inteligentną więc wymyśli jakąś odpowiedź, jak nie to się spali i automatycznie wzrośnie Ci atrakcyjność.