Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

nie zaręczyłem się a ją znudziło czekanie

72 posts / 0 new
Ostatni
Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

wiesz ja to bardziej chciałem swoim wpisem pokazać jaka laseczka jest wyrachowana, będę cie kochać ale ... i tu litania, mieszkanie, zaręczyny, pierścionek, ślub, potem dziecko, auto, dom ... i tak dalej.
To tak jak ty byś powiedział, będe ją kochał jak schudnie 10 kilo ... już widzę jej reakcję Laughing out loud
Może jestem naiwny, ale wolałbym być z kimś kto widzi we mnie coś więcej, a teraz na miejscu autora miałbym spory niesmak Wink

they hate us cause they ain't us

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

skoro wytrzymali se sobą sześc lat, to jest/było to coś więcej niż chwilowe zauroczenie/euforia/przygoda - i skoro laska poszła po bandzie, to albo jej odjebało, albo na facecie zależy... zresztą, autor wpisu coś zamilkł, to może ma na to wyjebane, ewentualnie czeka na cud... chyba wszystko zostało tu powiedziane - od standardowego - olej ją, poszukaj nowej, zajmij się sobą, aż po powyższe... i jak to często bywa - życie napisze zupełnie inny scenariusz... jebać to...

groom
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: dsad

Dołączył: 2012-05-16
Punkty pomocy: 283

nie rób nic na szybko, jeśli będziesz natarczywy tylko się pogrążysz. Niestety ale w takiej sytuacji zmianę jej nastawienia raczej nie spowodują dobre emocje czyli jakieś, rozmowy, wspólne wyjazdy, obietnice, nawet jakbyś się teraz oświadczył. Tutaj mocniej zadziałają negatywne emocje - obojętność, zazdrość... Spójrz na tą sytuację inaczej. Co Cię teraz wkurwia najbardziej? Jej obojętność, to że ona może już kogoś mieć, to że ona się bawi na imprezach, to że to ona decyduje że będziecie razem czy nie. Pokaż jej to samo, to spowoduje że poczuje to co Ty, a naturalna reakcja w takiej sytuacji jest staranie się o drugą osobę.

zielony skun
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Pacanowo

Dołączył: 2011-07-24
Punkty pomocy: 16

Krotko

Zachowujesz sie jak moja babcia wybierająca pomidory w warzywniaku

Napisales
"gen please nie zachowuj się jak kobieta(bez obrazy) i powiedz B jak powiedziałeś A

Jak dla mnie....
exxo please nie zachowuj się jak kobieta(bez obrazy) i powiedz B jak powiedziałeś A

Zaufaj sobie
DECYZJA

"to jak szybko odbijemy sie z dna zależy tylko od nas

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Widzisz gdyby to chodziło o pomidory to uwierz że nie zastanwiałbym się tak długo. Ale niestety to nie pomidory, a moje życie i decyzja nie jest taka prosta. Nie chce żałowac niczego i wolę się dobrze zastanowić nim coś zrobię.

zielony skun
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Pacanowo

Dołączył: 2011-07-24
Punkty pomocy: 16

Tak tak w koncu 6 lat to szmat czasu a moj rocznik tego nie rozumie...
Chodzi mi o to,ze ta sprawe i tak bedziesz musial rozwiazac.
Zrobiłeś pierwszy krok
-założyłeś konto,cala elita podchwyciła temat,dostales obszerny i ciekawy feedback...
najwyższy czas postawic kropke
.

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Nie pisałem tutaj nic dawno bo w sumie na froncie cisza, ani z mojej strony, ani z jej nie padają żadne strzały. Chyba że moja była przyjmuję jakieś naboję w swoję krocze, ale nie dane mi jest o tym wiedzieć bo kontaktu zero z jej strony. Po co mialaby mi o tym mówić z resztą, palić most do swojej bazy w razie niepowodzeń na nowym polu walki.

Baudulaire pisał żebym przestał się bawić w idiotyczne analizy, ale nie zamierzam, bo czuje że jest mi to potrzebne żeby zrozumieć gdzie popełniłem błąd, bo tylko w ten sposób nauczę sie już go nie popelnić po raz drugi.Powoli do mnie dociera co się dzieje. Widzę wiele swoich porażek, muszę się tu odnieść po raz kolejny do pierwszego związku, kiedy to laska zostawiła mnie przez to że pieskowałem i dziewczyna owinęła mnie sobie w okół palca(po prostu znudziłą się mną). Ok byłem młody i musiałęm sie czegoś nauczyć. Wyciągnałem wnioski z tego i poszedłem dalej.

W międzyczasie poznałem kilka lasek i nagle spotkałem tą o któej traktuje ten cały post. Z poprzedniego związku nauczyłem się że nie można oddawać calego siebię kobiecie, odsłąniać wszystkich kart .Przynosiło to efekty przez długi czas. Tyle żę poszedłem troche za bardzo w drugą stronę i dawałem jej za mało siebie, w końcu wydaję mi sie że zgubiła mnie rutyna i moje lenistwo w związku,za bardzo ją olewałem. W którymś momencie ona postawiła sobie za cel zaręczyny, ja ślepy na jej uwagi po prostu to przegapiłem. Było mi po prostu wygodnie. Ostatnie miesiące to właściwie szukanie problemów we mnie i zrzucanie winy za wszystkie niepowodzenia na mnie. Wiem że nie byłem idealny, nie o to w końcu chyba chodzi, nie ma ludzi idealnych. Przez te wszystkie lata było jej ze mną dobrze, a tu nagle jak to ona powiedziała "coś sie w niej wypaliło, nie czuje już tego co kiedyś".
Wydaję mi się też, że w którymś momencie już w ten pierścionek sama przestała wierzyć a stał się on dobrym pretekstem do zerwania, do znalezienia sobie dobrego powodu do zakończenia związku. Idealny powód do wytłumaczenia się przed rodziną i powiedzenia żę to on zjebał bo nie chciał iś dalej ze mną. Bo w sumie chociaż byłem leniwy to wiem, że oprócz tego trudno mi było coś zarzucić, nigdy jej nie zdradziłem i ona o tym wiedziałą.Był taki czas że jedna kumpela latała za mną ona byłą strasznie o nią zazdrosna, tamta dziewczyna nie ukrywałą tego. W pewnym momencie ta adoratorka wyjechała za granicę i upewniłą się że już sie nie musi o mnie martwć. To pewnie kolejny mały powód który sprawił że ona mogła po prostu się mniej o mnie starać.

Ona wie teraz że na nią czekam bo dałęm jej to do zrozumienia,role się odwróciły i wydaję mi się że funduje sobie emocję których brakło w związku, odgrywa się na mnie, jeden przykład polubienia jakichś imprez na fejsie, nigdy tego nie robiła, żadnych głupich piesków i kotków nie dodawała, sami śmialiśmy sie często z niektórych znajomych że to żałosne.
Nasuwa mi się tylko pytanie, czy robi to żeby sie odegrać i sprawić sobie jakąś chorą przyjemność zanim mnie spuści w kiblu?
Czy może chce mnie zmusić jeszcze do jakichś refleksji i do zmiany pewnych zachowań? Ona chyba tak na prawdę sama nie wie, a może to ja tak naprawdę sie oszukuje?

Czuje że jestem na straconej pozycji, chciałbym się z nią spotkać i pogadać, normalnie, ale obawiam się że jeśli ja zainicjuje spotkanie
to postawię się w roli pieska błagającego ją o trochę jej atencji. Wołałbym żeby to ona zrobiła pierwszy krok. wiedziałbym że jest tu jeszcze szansa żeby w ogóle spróbować coś zrobić. Ona jest starsznie dumna i uparta, i wiem że jak sobie coś postanowi to nie popuści za cholerę.

Odnosząc sie do słow Gena, nie czekam na cud, bo i spotykam się ze znajomymi i staram sie poznać kogoś, nie wiem czy ona szuka "plastra", ja natomiast szukam napwewno bo nie będe siedział w domu i czekał na nią
aż ona laskawię wróci do mnie jak już sie zabawa znudzi.Wydaję mi sie że ona o tym wie, mieszkamy dośc niedaleko od siebie i mamy kilku wspolnych znajomych, tak że jakieś informację o mnie do niej napewno docierają.

Podsumowując nie wiem czy to wszystko co się dzieje teraz to już tak naprawdę nie jest "reanimowanie trupa".

donohuano
Portret użytkownika donohuano
Nieobecny
Wiek: 32
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-12-10
Punkty pomocy: 17

5 lat w związku bez dzieci i bez małżeństwa to kawał czasu Smile. Po takim czasie każda baba zaczyna reflektować związek i szukać w nim hajlajtów. Jeśli nie znajdzie wśród nich ślubu w białej sukni, 1000 wielokrotnych orgazmów lub wycieczki dookoła świata, to zaczyna....po prostu marudzić. Im więcej będziesz się tym przejmował i im bardziej ona to zauważy, tym więcej będzie marudzić. A jak będziesz już bardzo malutki i się przyznasz, że cała wina leży po Twojej stronie to Ciebie zostawi Smile.
W sumie to jej jedyna możliwość, w końcu potwierdziłeś jej powody do marudzenia, bo się okazałeś ugiętliwym, bezwartościowym mięczakiem. Czas aby przeżyć motylki w brzuchu z NOWYM Wink.

Dla Ciebie oznacza to "wóz albo przewóz" Smile.