Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

nie zaręczyłem się a ją znudziło czekanie

72 posts / 0 new
Ostatni
exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5
nie zaręczyłem się a ją znudziło czekanie

Witam wszystkich od kilku dni jestem w rozterce i nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, ale od początku.

Ja 30
Ona 24

Gdy ją poznałęm miala 18 lat w glowie tylko impreza, ja bylem okolo 1 roku po rozstaniu z poprzednia dziewczyną ( ciężko to przeżyłem ale to osobna historia ) zawsze szukałem dziewczyny z którą można coś zbudować a nie tylko się pobawić,zauważyłem ze jej nie po drodze z takim związkiem więc po około miesiącu olałem to i powiedziałem że z nami koniec i nagle coś do niej dotarło role się odwróciły teraz to ona zaczęla zabiegać o mnie. Po niespełna roku pierwszy sex z nią (wiem że długo czekałęm ale ona miała jakąś blokade w sobie i nie mogła się przełąmać a ja nie chciałem nic na siłe)I tak przez kolejnych kilka lat żyliśmy sobie, bez żadnych konkretnych planów, ona zawsze mówiła że jej się nie spieszy do małżeństwa a mi taka sytuacja też odpowiadałą bo miałem kogoś kto mnie kocha a jednocześnie nie wymaga ode mnie zbyt wiele i nagle około 3 misięcy temu pierwszy poważny problem ona mówi że jest coś nie tak z nami, nigdy mi nie mówiła o jakiś poważnych problemach a tu nagle takie coś. Dowiedziałem się po trudnej rozmowie że ona myślała że się jej oświadcze jak byliśmy na wypadzie w weekend majowy w górach. No kurde jak to ? Zawsze mówila żę nie chce nic planować a tu nagle z oświadczynami mi wyjeżdża? Ogólnie zarzuciła mi focha że się nic nie staram że powinienem wiedzieć i coś pomyślec o przyszłości.Doszliśmy do porozumienia żę bedę sie wiecej starał zmienie w sobie klika nawyków, ale jednocześnie proszę żeby mi mówiła jeżeli coś jej leży na sercu a nie dusiłą w sobie a potem wylewałą na mnie wszystkie swoje żale w czasie jednej kłótni. Pogodziliśmy się i ja żyjąc w błogiej nieświadomości staram się zmienić to co we mnie ją tak bardzo zdenerwowało. Długo to wszystko nie trwało i zmnowu coś sie zaczęło psuć chciałem sie spotkać z nią w któryś weekend ( z reguły weekendy sie spotykaliśmy bo w tygodniu oboje zapracowani) a ona mówi że nie możemy się dogadać, że ona lubi robić co innego a ja tego nie podzielam. Nagle się okazało że nic jej nie pasuje wszystko jest źle. Zpytałem czy ma kogś, odpowiedziałą że chyba oszalałem ( wiem że nikogo nie ma przybajmniej na razie bo juz bym o tym wiedział) Spotkaliśmy sie i powiedziała że niema odwagi tego konczyc ale ona potrzebuje przerwe bo nie widzi tego tak dalej. Wróciłem do domu i biłem sie z myślami gdzie popelniłem bląd znalazłem w sobie kilka rzeczy ktore mogły to spowodować.Po chwili sms że mnie przeprasza i pewnie jej nigdy nie wybaczę. Ja powiedziałem że sie na nią nie gniewam. Nastepnego dnia dzwonie i zacząlem się użalać. Zauważyłem żę ją to męczy, swojej kolężąnce powiedziała ze jestem zbyt natarczywy ( mam dobry kontakt z jej koleżanka , ona nie wie ze rozmawiamy o niej) W miedzy czasie trafilem na ten portal i olśnienie zacząłęm czytac tematy typu "co zrobić zeby dziewczyna do mnie wróciła" A więc na początek chłodnik, zero odzewu po 4 dniach napisała sms " przepraszam że się nie odzywa, ale ma dużo pracy i w taki sposób jest jej łatwiej"- no kurwa szkoda że jej jest tylko łatwiej bo mi wcale nie jest! Minęło kilka dni przyszła sobota nie wytrzymałem i żeby sprowokować jakąś reakcję usunąłęm ją z facebooka, było to wczoraj dziś jest niedizela wiem że rozmyśla ale nic się nie odzywa. I teraz moje pytanie co robić dalej, cholernie mi na niej zależy ale nie pozwole sie wbić pod pantofel i nie bede skamlał zeby do mnie wrócila, a chce ją odzyskac?Jeszcze taka nie wiem czy istotna uwaga tego dnia gdy ostatni raz sie spotkaliśmy i było juz jasne że zaraz nastąpi koniec powiedziałem że miałem inne związane z nią plany a ona znowu wypaliła "czy kupiłęm juz pierścionek"? Ja pierdole , chyba nigdy nie zrozumie kobiet.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

naprawde nie rozumiesz? 6 lat razem i status quo? Kazda relacja musi sie rozwijac. U was zaczyna się to robić "przechodzone". Po pierwsze - odpowiedź na pytanie: czy chcesz z nią być, czy to kobieta Twojego życia. jeśli tak - kolejny krok i finalizowanie. Jesli to nie, to zmiana... Jej ten układ nie odpowiada i w takiej formie tego nie utrzymasz... Bedzie coraz gorzej!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

franzllang
Portret użytkownika franzllang
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 99
Miejscowość: dalekowice

Dołączył: 2009-12-02
Punkty pomocy: 435

Nie próbuj zrozumieć kobiet. Kobiety się rozumieją i nienawidzą siebie nawzajem.

No niestety, przyszła kryska na Matyska. Panna traci grunt pod nogami, bo pewnie presja rodziców, bo koleżanki już pewnie też się powoli hajtają, i cyka się że zostanie sama.

Sam musisz wiedzieć czego chcesz. Generalnie nie powinno to (zaręczyny/ślub) mieć dla niej znaczenia, jeżeli Cię kocha i to z Tobą chce być.

Natomiast po tylu latach powinieneś już wiedzieć co dalej z wami będzie - czy zakładasz rodzinę, czy Ciebie ten temat nie interesuje. Musisz się zdecydować w którą stronę pójdziesz.

Najlepsze są te kobiety, które są cnotliwe wobec obcych, a rozpustne wobec męża.

Znałem ko­bietę z ta­kim ze­zem, że jak płakała, to łzy ściekały jej zza uszu.

BBS
Portret użytkownika BBS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: czuje sie na 28
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2012-06-07
Punkty pomocy: 491

Po pierwsze to zgubiła Cie rutyna.
Po tylu latrach to proste, że ona chce czegoś więcej...
Po trzecie urwij całkowicie kontakt i weź sie chłopie w garść (siłownia, nowe ubrania, hobby itp, itd) a przyjdzie na kolanach.

Ps. Kasowanie fb to szczeniackie zachowanie!

Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.

Aragorn
Portret użytkownika Aragorn
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 586

Jebnij Ty się w łeb...

"Po trzecie urwij całkowicie kontakt i weź sie chłopie w garść (siłownia, nowe ubrania, hobby itp, itd) a przyjdzie na kolanach."

A potem:

"Ps. Kasowanie fb to szczeniackie zachowanie!"

Więc jak to kurwa ma zrobić? Poza tym - chce skasować, proszę bardzo. Gdyby fb odzwierciedlał życie to wszyscy by byli tacy piękni i zajebiści. Ja swoją skasowałem bo nie chciałem oglądać jej "pokazówki" i wcale nie żałuję. Ba - na taki krok trzeba mieć zajebiste jaja żeby mieć wyjebane na to, co ktoś sobie o Tobie pomyśli...

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Aragorn jeszcze raz się zwrócisz do kogoś w ten sposób i będziesz odpoczywał. Jesteś koleżko na obserwowanym.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

Aragorn
Portret użytkownika Aragorn
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 586

Będzie mi bardzo miło "być obserwowanym", zwłaszcza przez ciebie Smile

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Bardzo mnie to cieszy. A "jebnij ty się w łeb" lub podobne schowaj głęboko w repertuarze swoich odzywek Smile.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Potrzebowałem kubła zimnej wody żeby zrozumieć że mi zależy na czymś wiecej, ale kurde nie wiem czy ona już sobie czegoś nie ubzdurała w głowie i mnie nie skreśliła , ostatnio wyszukiwała sobie problemy na siłe nawet jak starałem sie coś zmienić. Ja wiem czego chce i jestem gotów się z nią zaręczyć nawet dzisiaj, tylko że teraz już nie wiem czy ona bedzie chciała.A jeśli chodzi o presje otoczenia to rzezywiście była dosyć duża, nawet jej rodzice pytali nas kiedy w końcu doczekają się wnuka, ja nie miałem nigdy problemów żeby powiedzieć otwarcie że to moja sprawa kiedy i nikt mnie nie będzie popędzał ale na nią to najwyraźniej mocno działało.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

30 lat... może to już?
A jak chcesz poszalec, to pożegnaj się z nią ładnie... i szalej:) Opcja dobra, jak ta poprzednia z zaręczynami! Your choice

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

student21
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-23
Punkty pomocy: 18

hehehe skad ja to znam, polecam moj temat kolego Laughing out loud bardzo podobna sytuacja Smile Pamietaj zeby byc z kobieta musisz byc gotowy ją stracić

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

bardzo podobna? A mnie się wydaje, że zupełnie inna...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

Ja uważam że kluczem tu jest komunikacja, a raczej jej brak.
było miło, zero zobowiązań ona tak chciała, a tu nagle zmiana, zaręczyny i panika ...
wystarczyłaby spokojna rozmowa czego oczekujecie, jak sie widzicie za parę lat i wszystko, pracujecie na to razem, czy zbierając na mieszkanie, czy wesele czy podróż zaręczynową, byle razem dążyć do celu i go realizować
teraz pytanie czy to twoja wina ?
czy stagnacja to też tylko twoja ?
czy ona inicjuje rozmowy czy tylko wymaga ?
na te pytania bym sobie odpowiedział,bo oto dość ważne w dorosłym życiu, szczęście budujesz razem, jakimś tam wysiłkiem i to ma wtedy wartość i zbliża
w pewnym sensie rozumiem, że jesteś zaskoczony tą sytuacją, musisz sie oswoić trochę no i przemyśleć sprawę, powodzenia koleżko Wink

they hate us cause they ain't us

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

Twój czas mija/minął - dwa, góra cztery miesiące, a będzie ją inny dupkował, rok, może dwa i zmieni nazwisko a i może talia jej się będzie powiększać...

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Zadzwoniłem dzisiaj do niej, porozmawialismy chwilę, powiedziałem że musimy się spotkać i porozmawiać niedługo, zgodziła się, ale nie ustaliliśmy jakiejś konkretnej daty, powiedziałem żę usunałem ja z FB ale juz wysłalem jej zaproszenie a ona się pyta czy ma przyjmować, ja powiedziałem ze zrobi jak uważa, powiedziałęm że odezwe się później żeby dogadać nasze spotkanie i się rozłączyłem. Zaproszenie przyjęła a czy po naszym spotkaniu coś się zmieni zobaczymy. Opiszę sytuację jeżeli będzie co opisywać.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

a, jesli mozna wiedziec, co zamierzasz?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Nie chce jej stracić i to wiem napewno.Mam zamiar kupić pierścionek ale przecież nie dam go jej na najbliższym spotkaniu na które się umówiliśmy, wyszedłbym na desperata, pozatym ona na dzień dzisiejszy nie wie czy chce ze mną być bo namnożyło sie wiele problemów a taką strategią przyprę ją do muru i pewnie się nie zgodzi.
Chciałbym z nią porozmawiać na spokojnie i wytłumaczyć, że zaręcze sie z nią ale nie w tym momencie bo nie chce żeby myślała że mnie do czegoś zmusza, tylko że ona już nie chce czekać. Trochę patowa sytuacja.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

może zamiast pierścionka zaproponuj wspólne zamieszkanie..., chyba, że coś takiego już przećwiczyliście...

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

exxo jak przez 6 lat nie robiłeś tego co powinieneś, to zwyczajnie przegapiłeś ten moment i strasznie trudno Ci będzie przejść te wszystkie etapy w trybie przyspieszonym.
Zaręczyny nie powinny wynikać z tego że Ona Ci się sfochała a Ty srasz w gacie że teraz ją stracisz bo mogłeś się zaręczyć np już 3 lata temu, albo dwa albo...albo...i teraz to możesz już z dnia na dzień. Ta decyzja powinna wynikać z Twojej decyzji względem partnerki i powinna być wypadkową tego kim jesteście i DOKĄD IDZIECIE RAZEM. Wy zwyczajnie nie szliście razem, tylko osobno i każdy miał jakąś tam wizję która rozminęła się z wizją partnera.
W sumie pannę poderwać to wcale nie jest tak trudno, prawda? Łatwo też ją pukać jak hormony grają, jest początek i wszystko leci niejako samo. Ale później dużo większą sztuką uwodzić jest po kilku latach, tak żeby kobieta patrzyła na Ciebie jak na pierwszym czy piątym spotkaniu. A w gruncie rzeczy o to chodzi i żeby tak było musisz trzymać rękę na pulsie cały czas, nie zaś wtedy gdy się boisz że ona Cię zostawi bo Wasza znajomość wygląda jak relacja brata i siostry.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

HP
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Bielsko-Biała

Dołączył: 2011-01-02
Punkty pomocy: 135

mi się wydaje że ona się znudziła, nie dostarczałeś jej emocji więc sama sobie je zapewnia teraz twoim kosztem... mówi że się nie dogadujecie, potem że myślała że się oświadczyć i z tego powodu daje ci warunki żebyś się zmienił skakał koło niej po czym ci mówi że nie pasujecie do siebie i chce przerwy...

ty dalej skaczesz koło niej, dzwonisz, gadasz z koleżanką o niej itp. itd.

ja na słowo "chcę przerwy" bym dał jej przerwę ale taką przerwę, że to JA POTEM OCENIAM CZY JEST WARTA MOJEGO POWROTU!

Przestałbym do niej dzwonić i smsować,
nie odbierałbym od niej telefonów i nie odpisywałbym na wiadomości,
co się dzieje w moim związku dzieje się to w nim więc nie było by "koleżanki" po cholere ją mieszasz w to i wypytujesz o różne rzeczy na jej temat?

w skrócie olałbym ją kompletnie i zaczął się bawić i poznawać nowe kobiety i sypiać z nimi, a była niech to widzi.

wiem, że cie to teraz boli, ale życia nie oszukasz.

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

Ludzie mają to do siebie, że jak się psuje to starają się bardziej zabiegać o drugą osobę, pokazać, że im zależy itp. Może po prostu odpuść i tyle, jak ona jest negatywnie nastawiona do Ciebie to choćbyś na głowie stawał to nic nie da, prędzej się jeszcze bardziej zniechęci. Mnie to wygląda na to, że ona się już trochę znudziła ale nie czekaniem na pierścionek tylko TOBĄ. Nie znam Cię ale może zainwestuj w siebie, zacznij chodzić na siłownie itp, może po prostu z wiekiem przybył Ci "jakiś kilogram" itp i może wszystko co mówi to są tylko powody wymyślone aby zakończyć znajomość. Jakby kochała to by na pierścionek jeszcze zaczekała. Ktoś wspomniał, że może być ktoś inny... Też tak uważam, kobiety są niby nieprzewidywalne ale jednak pewne ich zachowania to czysty schemat jak kończą pewne znajomości na konto otwarcia nowej. Sam to przerabiam ale na szczęście nie straciłem ileś tam lat tak jak Ty i jest dokładnie tak samo.
Kolega SkunX prawidłowo zauważył "Cała wina po stronie faceta, zero wyrzutów sumienia, i otwarta droga do powrotu w razie problemów na nowym terenie, bo on wie, że dał dupy, stara się i tylko czeka, aż mu "wybaczę". O dziwo zawsze w takich przypadkach wina leży po naszej stronie. Nie jest to łatwe ale na siłę nic nie zrobisz a biegając za nią i pieskowaniem nic nie wskórasz, ewentualnie pogadaj a jak dziewczyna rozumna to się dogadacie, 24 lata to już słuszny wiek. To taki wiek, że jak kobieta już zmienia faceta to na takiego którego ma na oku (może nawet od dłuższego czasu) więc NIE WIERZYŁBYM w słowa, że nie ma nikogo.

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Mój chłodnik chyba zaczyna przynosić pierwsze efekty bo wczoraj dostałem smsa od niej "czy mam czas sie spotkać", odmówiłem, bo wieczór miałem już zaplanowany, miałem zostac dłużej w pracy a później jeszcze skoczyć na basen, napisałem jej o tym i odpisała tylko "ok".Dziś dostałem drugiego smsa, tyle że nie był skierowany do mnie, taka niby pomyłka, po 20 minutach kolejny sms że sie pomyliła i nie do mnie miała wysłać tego smsa(w sumie nic ważnego jakieś bzdety o zakupach gdzieś tam). Troche mi się to wydaje dziwne, bo przez 6 lat nie przypominam sobie żeby chociaż raz się pomyliła, aż tu nagle wysyła mi taką eske? Chyba zaczynają sie jakieś gierki z jej strony. Chciałem się z nią spotkać w weekend, wyskoczyć gdzieś i pogadać, ale teraz już nie wiem czy to dobry pomysł czy może poczekac jeszcze troche i niech ona sie troszke teraz postara i pomyśli o mnie.Nie wiem czym dokładnie jest spowodowana ta zmiana postępowania u niej dodam tylko że ostatnio poznałem jedną laske, po prostu wyskoczyłem ze znajomymi na impreze i pogadałem sobie troszke taki luźny flircik, laska pisze mi teraz eski,nie chce tego ciągnąc po prostu potrzebowałem podbudować swoje ego i natrafiła sie okazja, ale do rzeczy. Na tej imprezie była nasza wspólna znajoma która mogła coś tam napomknąć mojej dziewczynie, czy to zrobiła nie wiem, może to ją skłoniło do działania? A kilka osób pisało tutaj o jakimś drugim kolesiu, jak do tej pory nic do mnie takiego nie dotarło, oczywiście nie mogę być pewien na 100% ale gdybym miał jakiekolwiek przesłanki do tego aby tak uważać, to dałbym sobie z dziewczyną spokój bo zdrady niebyłbym w stanie jej wybaczyć.

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

chopie masz 30stkę, albo ją chcesz i bierzesz, albo szukasz dalej i może za 1-2 lat sie spikniecie a może już sie nigdy nie spotkacie, to ty jesteś facetem i masz wiedzieć czego chcesz, opinie nasze już znasz.
Nie baw sie w chłodniki sryki bo znowu przesrasz i będzie płacz.

they hate us cause they ain't us

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

no i sie zesrało, ok muszę wylać trochę żali, nie wiem co myśleć o tym wszytkim, pije już 3 piwko a moja laska bawi się na imprezie nosz kurwa ale mnie nosi.
Od początku. Zdecydowałem że zaczne działać, zadzwoniłem dzisiaj do niej i mówie że chce z nią sie spotkać 11 listopada, zabrać ją gdzieś, pogadać, a ona na to że nie za bardzo jej to się podoba bo ma już plany, ok olewka z jej strony, odpuściłem, i zakończyłem rozmowe.
Pisze do kumpeli naszej wspólnej, i się jej żale że laska mnie olała itp. i odjebałem numer bo zamiast do koleżanki wysłalem eske do dziewczyny :)co za ironia losu, wczoraj pisałem że dziewczyna pomyłkowo napisała do mnie a dzisiaj sam odjebałem taki numer, jak o tym myśle to aż w to nie wierze.
Dziewczyna po kilku minutach napisała że ona nie myślała że ja z jej koleżanką za jej plecami się ugaduje i takie tam żale mi wylała. Ja jej odpisałem że ta koleżanka bardzo mi pomogła się ogarnąć jak ona mnie olała i że nawet myślałem o tym żeby sobie coś zrobić, a ona mi po prostu pomogła(aż wstyd się przyznać, że takie myśli mi przechodziły przez głowę).
Ok wiec jebnąłem jej wyznanie , dałem jej do zrozumienia że mi zależy,odkryłem wszytkie karty i nawet powiedziałem że było blisko do tego że mogę sobie coś zrobić a ona co zrobiła? Nawet nie odpisała.Za to już wieczorem zalajkowała jakąś tam impreze na FB i określiła że tam bedzie, myślałem że znam osobę z którą byłem przez ostatnie 6 lat, ale kurwa nie znam, nie rozumiem.
Wizja pierścionka zaręczynowego odleciała sobie gdzieś w cholere, chyba dam sobie spokój z nią bo nie mam siły na jej gierki.

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

Pozamiatane, dziewczyna się dopiero rozkręca, nawet sobie sprawy nie zdajesz jak kobieta potrafi ukryć kogoś nowego, na moje oko nie bawi się tam sama. I chyba nawet jej to pasuje

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

chyba wlaśnie zaczyna do mnie docierać, wiem że bawi się tam dobrze, bo po co tam niby pojechała? jak sobie pomyśle że mogłem coś odjebać przez nią to aż chce sobie dać w pysk. Człowiek myśli że zna drugą osobę a tu taki liść w twarz na otrzeźwienie od życia.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

pomyłkowy sms? Jaaaasne!
pisałeś, ze sobie coś zrobisz?
W obliczu straty zacząłeś wyznawać uczucia?
Wizja pierscionka odleciała? Teraz? 3 lata temu trzeba było o tym myśleć...

"Człowiek myśli że zna drugą osobę a tu taki liść w twarz na otrzeźwienie od życia."
Twierdzisz ze ją znałeś? No chyba nie za dobrze, skoro nie dotarło do Ciebie, ze panienka chce byc Twoją żoną...

Nie mam pytań!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Wiele razy zastanawiałem się czy to ma sens, pare rzeczy mi nie pasowało w niej, przez to nie mogłem się zdecydować, chciałem z nią być ale wizja małżeństwa mnie trochę przerażała, a naprawdę ona nie dałą mi do zrozumienia że czas tak nagli i myśli o zerwaniu jeśli się nie oświadcze, wiem że przespałem, może byłem ślepy, po prostu było mi dobrze tak jak było. Teraz wiem że to nie miało szans przetrwać bez kolejnego etapu,tyle że teraz juz jest za późno. Nie winie jej bo zjebałeem, przespałem,przegrałem. Co mogę więcej napisać...
Jeśl chodzi o sms to nic nie kręce serio jebłem się i napisałem przez pomyłke do niej, wiem że to brzmi jak komedia, ale tak było.

TYAB
Portret użytkownika TYAB
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Cała Polska

Dołączył: 2013-10-17
Punkty pomocy: 1942

Nie rób z siebie ofiarę, wykasuj jej numer i zapomnij

Dam Ci do myślenia

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

staram sie jakoś sobie poradzić, ale dla mnie to jest 6 lat z życia i nie jest łatwo tak po prostu przejść do porządku dziennego.

exxo
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-27
Punkty pomocy: 5

Mój poprzedni związek trwał 3,5 roku dziewczyna po roku zerwania ze mną wróciła na chwilę do mnie i znów odeszłą po kolejnuym roku miała już dzieciaka, wiem o czym mówisz doskonale, nic się nie nauczyłem i z kolejną laską w której widziałęm przeciwieństwo poprzedniej, zmów odjebałem ten sam numer, kurwa widze to teraz i co z tego, znów wlazłem do tej samej rzeki, nie nauczyłem się nic, i co mogę teraz tylko patrzeć jak rozwala mi się kolejny związek na własne życzenie, ta bezsilność mnie przeraża , czuje się tak jakbym stał za dzwiami i ktoś bzykał moją dziewczynę i nic nie mogę z tym zobić.