Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dlaczego boję się porażki

Witam.
Dzisiaj wracałem z lekcji gitary i przy okazji, podczas tej czynności ćwiczyłem uważność. To znaczy: bycie "tu i teraz". Przed lekcją w domu czytałem na ten temat w miesięczniku "Zwierciadło" i postanowiłem być świadomy w każdej chwili mojego życia. Czy będą to dobre, czy złe doświadczenia, nudne jak mycie zębów czy ekscytujące jak seks. Nawet teraz kiedy po raz pierwszy piszę bloga na tej stronie, wyłączyłem telewizor i skupiam się tylko na tej czynności  i na sobie. Pamiętam, że Gracjan polecał książkę "Przebudzenie", której autorem jest Anthony de Mello. Ta książka również jest o świadomości. Pozycja obowiązkowa. Jednak nie tylko o tym chciałem napisać...
Właśnie kiedy wracałem do domu i poprosu byłem zajęty tylko marszem to pomyślałem o podrywaniu, a raczej nie podrywaniu prze zemnie żadnych dziewczyn. Zadałem sobie pytanie:
-Dlaczego pomimo wiedzy, którą posiadam na ten temat to od ponad roku zrobiłem zerowe postępy?
-Czasami mi się nie chciało, czasami mi się chciało, ale wtedy się bałem...
-Czego się bałem?
-Porażki
...hmm i zadałem sobie kolejne pytanie:
-Dlaczego boję się porażki z dziewczynami, a nie boję się porażki nauki gry na gitarze, kiedy gram pierwsze nuty i uczę się melodii to nie boję się, że mi nie wyjdzie. Wiem, że pewnie mi nie wyjdzie, a jak mi nie wyjdzie to i tak będę dalej grał. Aż skończę. Następnego dnia zagram tą samą melodie odrobinę płynniej i pewniej, ale też na sto procent popełnię jakiś błąd. I nawet jak będę grał tak cały miesiąc to mogę popełnić błąd, struna może nie zabrzmieć, ale ja się tego nie boję; i wiecie, świetnie sobie radzę z grą na gitarze. Nie boję się również złych ocen w szkole, poprostu mnie to bardzo nie ochodzi. Więc dlaczego tak panicznie boję się porażki w podrywaniu??
-Ponieważ gitara nie pomyśli o mnie, że jestem frajerem, a dziewczyna owszem kiedy do niej podejde i palne coś głupiego, albo nie wyjdzie tak jak chciałem, albo spalę się ze wstydu. - tego się właśnie boję, że ktoś nazwie mnie frajerem, że ktoś sobie coś pomyśli...
I wtedy właśnie wpadłem na to (i możecie mi mówić, że o tym było już 101 razy na forum i wszędzie, ale ja to dopiero zrozumiałem; wiedziałem niby o tym wcześniej i wszystko było ok, ale dopiero teraz tak naprawdę to poznałem)
-Jak cudza myśl lub słowo może mnie skrzywdzić? Udeży mnie telepatycznie i pomiesza mi w mózgu czy jak ktoś powie, żebym spadał, że jestem gówniarzem i frajerem to siła uderzeniowa fali dźwiękowej uderzy we mnie i polecę 10 metrów do tyłu? NIE! Jeśli poczuję się z tym źle to sam sobie wtedy robię krzywdę! To nie jest nikogo wina kiedy poczuję się źle, tylko moja ponieważ ja utożsamiam się z tym co zostało powiedziane. Czasami jest jeszcze zabawniej, ponieważ utożsamiam się z tym co ktoś mógł o mnie pomyśleć chociaż wcale nie musiał tego pomyśleć Smile
Ta prawda uderzyła we mnie jak podmuch świerzego powietrza. Czasami możesz wiedzieć o co chodzi i że coś skumałeś a ciągle popełaniasz stare błędy. Warto na chwile zatrzymać się i zastanowić nad sobą, nad swoimi reakcjami, myślami, przyjżeć im się z boku, czy naprawdę wszystko jest tak jak się wydaje. I nie powiem, że teraz jestem oświecony i nie będę miał stracha przed podejściem do dziewczyny Smile poprostu nie wiem.
Pozdrawiam wszystkich którzy przeczytali ten wpis i życze rozwoju osobistego i poprawy jakości życia Smile

Odpowiedzi

ale to już było 101 razy na

ale to już było 101 razy na forum..
Wink

Portret użytkownika Marco

po prostu trudno sie zmienic

po prostu trudno sie zmienic o 360 stopni, trzba bardzo tego chciec i mocno w to wierzyc a wtedy wsyzstko idzie do przodu

Portret użytkownika Marco

haha raczej, dzieki za

haha raczej, dzieki za poprawienie Wink

Portret użytkownika frozenKAI

Jedno słowo jeszcze ode mnie

Jedno słowo jeszcze ode mnie Jasiuu: na początek wypada uporać się ze swoim "głupim męskim" ego jeśli wiecie co mam na myśli:-))) Wielu jest frajerami i przegrywa do dziś(sam tak przegrywałem kiedyś) bo uważają otrzymanego kosza od laski za osobistą porażkę i grubą ujmę na własnym honorze...Smile a potem to już jest strach przed wstydem tak jak pisałeś
Pozdrawiam

Skupienie się na celu i

Skupienie się na celu i trzymanie się go przyjacielu, unoszenie się na fali, podążanie za melodią.