Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Cock block

13 posts / 0 new
Ostatni
Capriciosa
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-10-29
Punkty pomocy: 26
Cock block

Gdzieś musiałem to napisać!
Jest sobie znajomy. Nie obcy ani tez nie przyjaciel, po prostu kolega. Znamy się kilka lat. Liceum, teraz studia. Żyjemy dobrze tzn jak to koledzy, czasami imprezka, piwko, rozmowy. Chyba każdy tak ma. Są ludzie których uważamy za przyjaciół, są też ludzie, którzy przez swoje zachowanie tj. zmienianie masek w zależności od tego w jakiej sytuacji się znajdują i sposób bycia nie koniecznie się akceptują. A są też koledzy, całkowicie obojętni. Pomoże, pogada, ale jakby go nie było nie odczulibyśmy wielkiej straty. I teraz właśnie o takim znajomym.
Wyjazd majowy. Z mojej strony sami koledzy i jeden przyjaciel z którym ciągle się trzymamy. Są również oczywiście i panny, ładniejsze - brzydsze, inteligentniejsze-tępe, otwarte-zamknięte. I tak przechodząc do opowieści...
Spodobała mi się pewna dziewczyna, którą wcześniej znałem, ale tylko na: "czesć, co słychać". Okazało się, że tym razem będziemy w jednym pokoju. Myślę.. Szczęście sprzyja bo laska inteligenta i miła, skorzystam. Dobrze się ze sobą dogadywaliśmy, żarty, żarciki, wszystko zajebiście zmierza w dobrą stronę. Dokładnie po wspólnych zajęciach wbija do nas "ten" kolega i ewidentnie stara się zwrócić jej uwagę na siebie. Czasami mu to wychodzi czasami nie.
Ja będąc ew. starając się być naturalnym zawsze i wszędzie...
Nie kurwa! Nie o to chodzi! Nie wykorzystałem dobrych sytuacji! Był dotyk, był śmiech ale nic więcej. 4 noce i 5 dni wyjazdu. Trzeba było to wykorzystać! Jestem miły, ale nie będę wymyślał głupich tekstów typu: "daj ogrzeję cię ręce bo zmarzłaś" tylko po to żeby oderwać dziewczynę od kogoś innego. Ale niestety nie wszyscy tacy są i mimo, że widzą że coś jest między 2 osobami, wpieprzają się bardziej lub mniej świadomi, a ja nie zamierzam kurwa walczyć o zainteresowanie. Pokazuje jaki jestem i nie będę na siłę nic nikomu udowadniał. Nie chodzi już o to, że dziewczyna mi się podoba i zaczyna "coś być" ale o tego kolegę = psa ogrodnika, który sam nie skorzysta(bo ma dziewczynę) i nikomu nie da bo się zawsze wpierdoli tu gdzie go nie trzeba! Przykład? Proszę bardzo. Wracamy do pokoju, była by to kolejna noc razem ale nasz block namawia laskę żeby z nim poszła na spacer około 12 w nocy. Odpowiada mu że nie i wali ścieme, więc ja zadowolony ale koleżka nie odpuszcza i dalej brnie i wciąga w bagno panienke. Pomyślałem, że jej wybór. Poszła z nim. Tłumacze sobie, że dltego, że jest miła. Ze mną się widzi częściej, ale nie odmówi również swojemu "koledze". Jednym słowem mimo, że było zajebiście, znalazł się idiota, który musiał się wpierdalać w nie swoje sprawy i psuć to co już się zaczynało. Patrze na cały ten wyjazd trzeźwo. Dlaczego jestem wkurwiony? Dlatego, 1 że znalazł się palant, 2 to była jedyna okazja do tak swobodnego przebywania z dziewczyną a ja nie wykorzystałem jej w 100% i to mnie właśnie wkurwia! Zobaczę ją jeszcze nie raz ale w towarzystwie wspólnych znajomych a wtedy wszystko trzeba inaczej rozgrywać.
Musiałem gdzieś się rozpisać. Trochę mi ulżyło. Dzięki za przeczytanie.

GDP:
"Masz dążyć do seksu. Związek jest skutkiem ubocznym tego co wydarzyło się zanim powstał. Nigdy odwrotnie!"

icey
Portret użytkownika icey
Nieobecny

Dołączył: 2010-03-20
Punkty pomocy: 54

miałeś tyle dni na rozmowę z tym "kolegą" trzeba było mu wyjaśnić co jest grane

Dzięki za przyznanie "+"

"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz."

"'Nie rezygnuj z celu, który wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

ksks
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2010-03-27
Punkty pomocy: 13

najpierw spróbować wyjaśnić, np. przy piwie we dwóch, a potem, jeśliby nie zadziałało, to dwa wyjścia:


1. dać w pysk
2. pogadać z jego gf i zwrócić jej uwagę na to, że on się przystawia do tej HB, co jej się zapewne nie spodoba i jeżeli to jest afc, to go szybko gf skróci.

Dit
Portret użytkownika Dit
Nieobecny

Dołączył: 2010-03-03
Punkty pomocy: 7

Oba te wyjścia nie są dobre.

Dasz w pysk, wyjdziesz na idiotę.

Pogadasz z jego dziewczyną - sprawisz jej ból.

W tej sytuacji najlepszym wyjściem było po prostu obniżyć jego wartość w oczach tej dziewczyny pokazać, że to Ty masz władzę, a nie on. Taka cięta żartobliwa riposta, na którą ludzie nie mają co odpowiedzieć załatwia sprawę Wink.

Dit
Portret użytkownika Dit
Nieobecny

Dołączył: 2010-03-03
Punkty pomocy: 7

Albo go z góry zdeklasyfikować przy tej dziewczynie Wink.

Entreri
Portret użytkownika Entreri
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2010-05-03
Punkty pomocy: 0

w ogole powinienes dzialac nie zwarzajac na niego, powinienes sie spodziewac ze bedzie konkurencja do fajnej dziewczyny, zawsze bedzie i zawsze powinienes walczyc. za kazdym razem powinienes jej dawac do zrozumienia ze jestes najlepszy dla niej i dla kazdej innej a nie patrzec i sie wkurwiac bo ktos inny dziala kiedy ty czekasz.

ksks
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2010-03-27
Punkty pomocy: 13

nie, Dit, to nie on by sprawił tej gf ból, tylko ten cockblocker. 

Dit
Portret użytkownika Dit
Nieobecny

Dołączył: 2010-03-03
Punkty pomocy: 7

Zgadzam się, ale wg mnie rozsądniej jest najpierw kolesiowi który zdradza "wytłumaczyć" to (wszystko dozwolone), a dopiero potem zagrozić że jeśli nie skończy z jedną lub drugą to idziesz porozmawiać z jego kobietą.

ukasz26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Brooklyn

Dołączył: 2010-03-23
Punkty pomocy: 9

Capriciosa - Jeden błąd! Popełniłeś go w momencie kiedy Ty szedłeś z nią do pokoju i ten koleś się przypierdolił chcąc ją wyrwać na spacer. Ja na Twoim miejscu powiedziałbym mu wtedy coś w stylu "Sorry, ale ona nigdzie z Tobą nie pójdzie, bo mamy wspólne plany". Zyskał byś tym w oczach panny (tym bardziej, że ona nie chciała z nim iść), a i ten koleś zrozumiał by ten tekst jako oczywiste "spierdalaj!" i pewnie by się odczepił.

Jedyna moja miłość to Perła Chmielowa!

ruten
Nieobecny
Wiek: 17

Dołączył: 2010-03-21
Punkty pomocy: 2

podspisuje sie pod postem ukasza26, powinienes poprostu pogadac z tym znajomym(szczerze mowiac ja tez takiego mam tylko ze on robi z siebie idiote przy dziewczynach albo siedzi i nic nie mowi ale nie daje byc sam na sam) i dac dosadne argumenty np. ze ty nie zarywasz do jego laski mimo iz moglbys to zrobic zaraz. A do tego powinienes byc zawsze pierwszy od niego, mysle ze nei siedzial przy niej 24h/dobe wiec okazja na zaproszenie na spacer a potem do pokoju byla okazja Smile Rada na przyszlosc - miej wyjebane na wszystkich Smile

Capriciosa
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-10-29
Punkty pomocy: 26

Wszystko zajebiście tylko należało by pisać o tym w czasie przeszłym. Co mogłem zrobić, a czego nie zrobiłem.
Na kolesia średnio mogę mieć wyjebane bo jednak go widuje i jest on jednych z moich znajomych.
Laska co jakiś czas wraca do mojego miasta tj co 2 tygodnie? Czasami co tydzień. Różnie to bywa.
Szansa jest bo mam jej numer, dobrze się nam gada itd. Nawet jej mamuśka spytała ją "co to za przystojny chłopak się z Tobą witał" ^^ Lepiej piszcie co mam zrobić żeby było dobrze. Z zaproszeniem na wypad nie ma problemu, ale to już nie to samo co bycie z nią na wyjeździe...

GDP:
"Masz dążyć do seksu. Związek jest skutkiem ubocznym tego co wydarzyło się zanim powstał. Nigdy odwrotnie!"

ukasz26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Brooklyn

Dołączył: 2010-03-23
Punkty pomocy: 9

Nikt Ci nie poda dokładnej recepty co i jak krok po kroku. Poczytaj lewą stronę, zadzwoń do niej, umów się i działaj.

Jedyna moja miłość to Perła Chmielowa!