Witam, jestem z dziewczyna ponad 12 miesiecy i ciagle mam problem z jej ogromna zazdroscia o mnie i brakiem zaufania wobec mnie.
Wystarczy to, ze kolezanka mnie zaprosi mnie na urodziny i beda inne dziewczyny to ona nie moze po prostu wytrzymac i zaraz widze, ze cos jest nie tak i ze sie wkurza...
Przed zwiazkiem bylem typem flirciarza itd. nie chcialem sie wiazac, chcialem sie bawic, no i ona o tym wie.
Tylko, ze od momentu kiedy jestesmy razem zmienilem sie, istenieje tylko ona, nigdy bym jej nie zdradzil, ale ona w to nie wierzy.
Mam dosc klotni o zazdrosc i brak zaufania, rozmawialem juz z nia o tym chyba z 50x i nic nie pomoglo. Cala nadzieja w waszych radach, dzieki.
związek na odległość ??
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
"rozmawialem juz z nia o tym chyba z 50x i nic nie pomoglo"
50x rozmawiałeś pewnie w podobny sposób? To tak jakbyś raz z nią rozmawiał, bo pozostałe rozmowy pewnie opierały się na podobnych założeniach.
Tutaj wyedukowałbyś się: perswazja.
Musisz przekazywać te argumenty w taki sposób, aby ona je kupiła. A jak? nie wiem, nie znam dziewczyny.
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Czy na odleglosc? Mieszkamy w innych miastach, troche ponad 10km od siebie, ale czesto jestem miescie, w ktorym ona mieszka, bo mam tam pelno znajomych i generalnie zawsze mam dla niej czas.
Wlasnie w tym problem, ze nie w podobny sposob, probowalem juz chyba wszystkiego, prosby, krzyku, mowilem, ze to ona jest najwazniejsza, nawet zagrozilem odejsciem i nic. Tzn. ona obiecywala poprawe, dopiero wtedy, gdy zagrozilem, ze odejde, ale to pomagalo na jakis czas, mysle, ze maksymalnie 2 tygodnie i z powrotem bylo to samo.
Generalnie nigdy nie mialem problemow z dziewczynami, potrafilem je rozgryzc, ale z tym sobie nie moge niestety poradzic, chociaz naprawde sie staram, zeby mi zaufala.
A zabrałeś ją kiedyś na imprezę razem z sobą? pokazałeś przy wszystkich, że to WŁAŚNIE ONA JEST TWOJĄ DZIEWCZYNĄ?
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Pewnie, ze zabieralem, bo myslalem, ze to pomoze, no ale nie bardzo. Ale ona ostatnio cos nie chce wychodzic ze mna i moimi znajomymi uzasadniajac to tym, ze nie ma o czym z nimi rozmawiac, ze moim znajomi nie sa w jej typie.. Mowilem, ze przeciez bedzie ze mna, ze ja bede z nia rozmawial i najwiecej uwagi skupial na niej, no ale jakos to nic nie dalo.
A ona ma swoich znajomych? hehe
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Ma, ale generalnie pracuje teraz i od jakiegos czasu nie spotykala sie z kolezankami, teraz ma to niby nadrobic.
Wiesz co, ona chce mieć cię po prostu dla ciebie! Chce, żebyś wpadł w jej ramę i oddał jej kontrolę. A weź to pierdol i rób swoje. Bądz egoistą, bądź szczęśliwy. I jak ona ci wyjedzie z egoizmem, to powiedz tak: 'czyli chcesz, żebym ja nie był szczęśliwy, ale za to ty będziesz?' Widzisz, że ona w tym momencie też będzie egoistką, co myśli tylko o sobie?
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
No dobra, ale juz wiem, ze ona to odbije i powie 'no dobra, Ty bedziesz szczesliwy, a ja to juz sie nie licze i moge byc nieszczesliwa?'
No i znowu myśli egoistycznie. Widzisz to?
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
No ja to widze, ale czy ona to zobaczy to nie wiem..
To właśnie możesz jej zakomunikować. I czy warto być w ogóle z osobą, która jest hipokrytą?
"nie masz prawa wymagać więcej niż ty sam dajesz"
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?