Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Uwodzenie firmą

Portret użytkownika Informatyk

Witam,

Pomyśl o tym co chciałbyś w życiu robić i zacznij to robić. Załóż własną firmę i rozwijaj ją od zera. Po pewnym czasie kiedy będziesz już generował przyzwoitą kaskę - zwolnij się z etatu i podkręć sobie obroty. Co to ma wspólnego z podrywem kobiet ?

1. Ogarniesz swoje życie - terminarze, kalendarz, kontrola realizacji zadań, obowiązkowość - nie ma czasu na opierdalanie się, fejsbooki, redtube itp.

2. Musisz pozyskać klientów - wiele, wiele poznanych ludzi, wódeczka, rauty itp. Tu możesz poznać ciekawe kobiety

3. Rozwijasz swoją pasję - no chyba, że zajmiesz się hodowlą jedwabników

4. Sam skalujesz swoje dochody

5. Aby zyskać przychylność klientów, musisz budzić zaufanie, co za tym idzie musisz zadbać o swój wygląd - siłka/basen/biegi + porządne buty (adidasy nosi się w gimnazjum lub na siłownię), spodnie, marynarka semi-formal, aktówka

6. Status przedsiębiorcy w naszym kraju nadal jest symbolem kogoś dość wyjątkowego - unikalność w oczach kobiet

7. Jeżeli namówić innego biznesmena, aby wyłożyć 30 koła na twój towar, to nie uda Ci się poderwać ładnej, normalnej laski ?

Prowadząc taki styl życia zdobędziesz pewność siebie o wiele szybciej i będzie ona znacznie bardziej ugruntowana w stosunku do tej zdobytej poprzez debilne podchodzenie jak robot do każdej laski i robienie jej "sześcianu". Nawet nie zauważysz kiedy staniesz się obiektem zainteresowania wielu kobiet, które będą uważały się Cię za porządne faceta z przyszłością.

Pozdrawiam.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Konstanty

Kolejny aspekt życia warty

Kolejny aspekt życia warty uwagi i rozwijania, aczkolwiek myślę że pewność siebie warto budować kompleksowo, bez opierania jej tylko na jednym filarze.

Z pewnością własny biznes to świetne pole do samodoskonalenia, aczkolwiek nie chce być w skórze człowieka, któremu ego zapada się w czarnej dziurze po ewentualnej porażce finansowej.

Żeby nie było, temat warty poruszenia tutaj, nawet częściej niż do tej pory i nie tylko w formie narzekania na to, że laski lecą na hajs i pozycję, jak to ma miejsce obecnie.

Panowie malkontenci, bierzcie przykład z autora tematu i do dzieła, zamiast trwonić czas na wylewanie swoich frustru żali w internatach. Jestem pewny, że każdy z uwagą i wdzięcznością wsłucha się w Wasze rady i przemyślenia podparte takim doświadczeniem jak u Pana powyżej.

Portret użytkownika Aleus

Może w ogóle powinien powstać

Może w ogóle powinien powstać temat zbiorczy na forum wszystkich mężczyzn prowadzących firmy z poradami i wymianami spostrzeżeń.

Portret użytkownika Konstanty

Dobry pomysł, szczególnie

Dobry pomysł, szczególnie jeśli miałby tam kto się udzielać. Ja w tej kwestii dopiero będę stawiać pierwsze kroki, więc może z biegiem czasu i doświadczeń podzielę się jakimiś spostrzeżeniami.

W internecie jest masa materiałów na ten temat więc - dla chcącego... Smile

Portret użytkownika Informatyk

"To się jak nic kojarzy z

"To się jak nic kojarzy z "uwodzeniem kasą", a to nie jest dobre skojarzenie"

Nie. To się kojarzy uwodzeniem interesującym lifestylem + bijąca od Ciebie pozytywna energia i ogarnięcie życiowe.

Portret użytkownika saverius

"znam takich, którzy żyją w

"znam takich, którzy żyją w pozornym bałaganie, bez terminarzy, schematów i rutyn, a radzą sobie imponująco."

Terminarze, schematy i rutyny zabijają ducha kreatywności i oportunizmu Smile

Portret użytkownika Stary Cap

Własna firma dla wielbicieli

Własna firma dla wielbicieli kobiet i seksu?
Nie polecam.
To dobre dla pracoholików.
Tak w ogóle to klasyczny excus:
"Muszę być kimś, mieć dużo kasy żeby uwodzić kobiety"
Chcecie być podrywaczami?
To zacznijcie, po prostu, podrywać.

Portret użytkownika Informatyk

1. Pracoholizm w początkowym

1. Pracoholizm w początkowym okresie swojej drogi zawodowej to raczej pozytywna rzecz.

2 "Chcecie być podrywaczami?"

Większość ludzi tutaj nie chce być podrywaczami, tylko chce poznać dziewczynę i z nią być.

3. Taki sam "excus" jak "muszę podchodzic do lasek jak robot na ulicy żeby w końcu zaruchać".

Portret użytkownika Stary Cap

1. Mój Ojciec prowadził firmę

1. Mój Ojciec prowadził firmę całe życie, ja prowadzę firmę 23 lata, więc wiem coś na ten temat. Wiem ile kosztuje żeby mieć trochę więcej. Swojemu synowi nie życzę takiego losu i Wam też nie polecam.

2. Ja Wam radzę być podrywaczami.

3. Jak chcesz tylko "zaruchać", to najprościej iść do burdelu.

No cóż można i tak;) Temat

No cóż można i tak;)

Temat ciekawy i do dyskusji.

"Kolejny aspekt życia warty uwagi i rozwijania, aczkolwiek myślę że pewność siebie warto budować kompleksowo, bez opierania jej tylko na jednym filarze"

Zgadzam się w 100% z Konstantym...

A co do firmy i wyrywania, no cóż, mi osobiście do tego daleko, gdyż nie wykorzystuje swojej działalności do podrywu. Może jedynie Panie w ZuS i US podrywam;)...Chociaż z drugiej strony nie muszę bo to pewno też działa samoistnie. Wystarczy, że jakaś sztuka się dowie co nie co o mnie....

Zgodzę się, że to cholernie wpływa na pewność siebie i rozwija relacje interpersonalne....
Oczywiście chcąc nie chcąc jak masz firmę przyciągasz trochę kobiet, ale z jakością bywa różnie..
Najbardziej przeraża mnie sytuacja w której widzę ogarniętych biznesowo znajomych, a przeciętne kobiety im robią takie pragnie mózgu, że masarka. Chłopaki albo na nie tyrają, albo spłacają za nie kredyty;) Nie moja bajka:)

Chętnie napiszę bloga w wolnym czasie na ten właśnie temat, bo miałbym sporo do opowiedzenia;)

Portret użytkownika Mendoza

Zarabianie na siebie u siebie

Zarabianie na siebie u siebie dobrze rozwija. I to może się nieźle odbić na kontakty z ludźmi. Ale to nie jest pewnik, bo swoim rozwojem trzeba świadomie kierować. I mieć oprócz robienia pieniędzy również inne wartości.

Znam typów dla których hajs jest ważniejszy od człowieka. Jakoś nie są moimi bliskimi kumplami.

Pierwszego tysiaka na własnym pomyśle przytuliłem jak miałem z 15 lat. Potem miałem kilka wtop, a teraz mi się przyfarciło i jestem zadowolony z efektów.
E: Tyle, że zawsze zarabiałem na tym, co lubiłem robić i co dawało mi satysfakcję.

Dobrze mnie to rozwija, ale to nie są rzeczy dla ciepłych kluch, którzy boją się ryzykować.

Jedno jest dla mnie pewne, nie iść tam, gdzie idą wszyscy i robić po swojemu.

Portret użytkownika Informatyk

Nie wiem skąd takie

Nie wiem skąd takie przekonanie, że przedsiębiorca = pracoholik ? Jakaś bzdura.

A co jeśli ten interes jest

A co jeśli ten interes jest prowadzony praktycznie samodzielnie i ma się kontakt z klientem głównie przez neta?

W sumie to jestem w takiej sytuacji - pomału interes zaczyna przynosić oczekiwane rezultaty, ale trochę się mózg lasuje przy takim samotniczym trybie pracy. Owszem przy przechodzeniu pewnych przeciwności zyskałem sporo jeśli chodzi o charakter, ale kontakty interpersonalne mocno podupadły.

Muszę przyznać, że

Muszę przyznać, że prowadzenie firmy bardzo podnosi pewność siebie. Kiedyś, nawet niedawno jeszcze biegałem za dziewczynami że średnim skutkiem a teraz... role się odwróciły. Tyle, że teraz zajęty jestem tylko jedną.

Polecam, choć nie jest łatwo:)

Jeden pracuje na siłowni nad

Jeden pracuje na siłowni nad sobą i sprawia mu to przyjemność, drugiego to dużo kosztuje...
Podobnie może być przy prowadzeniu firmy.

Chory pracoholizm oparty o chore ambicje albo zbudowany na wyścigu szczurów jest jak najbardziej szkodliwy,

Jest też pracoholizm który jak to praca - uszlachetnia, pozwala się motywować wewnętrznie, pokonywać problemy i kontrolować emocje. Uczy pokory i myślenia.Inspiruje i daje zdrową adrenalinę.
Sprawa, że człowiek nie ma czasu myśleć o pierdołach, równocześnie odkrywa samego siebie. Własna firma to często świat nieograniczonych możliwości. Jeśli jest w niej zachowany wolny wybór i przestrzeń to zamiast choroby psychicznej, można osiągnąć święty i wewnętrzny spokój....
Ja osobiście nie odnalazłbym się już na etacie u kogoś..

OOOO!!